Aplikacja „Kwarantanna domowa” budzi wątpliwości obywateli. Rzecznik pisze do premiera
- Obywatele mają wątpliwości wobec zakresu informacji, do jakich ma dostęp aplikacja „Kwarantanna Domowa”
- Do prawidłowego działania wymaga ona, aby urządzenie mobilne umożliwiało jej dostęp do: internetu, aparatu, zdjęć, lokalizacji, a nawet i mikrofonu
- 400 tys. obywateli na kwarantannie należą się jasne, zrozumiałe i wyczerpujące informacje co do wpływu aplikacji na ich prywatność
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do premiera i zarazem ministra cyfryzacji Mateusza Morawieckiego o ocenę działania aplikacji. Poprosił też o odpowiedzi na wątpliwości podnoszone przez obywateli i ich upublicznienie.
Od początku epidemii do Biura RPO wpływają sygnały obywateli dotyczące stosowania aplikacji przygotowanych przez Ministerstwo Cyfryzacji w celu walki z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2.
W kwietniu 2020 r. RPO przedstawił wstępne wątpliwości Prezesowi Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Poprosił o zbadanie tych aplikacji pod kątem ich zgodności z prawem ochrony danych osobowych.
Rzecznik nie kwestionuje obowiązku przestrzegania kwarantanny oraz innych działań dla zapobiegania koronawirusowi. Trzeba jednak zapewnić, aby narzędzia wykorzystywane przez państwo mieściły się
w konstytucyjnym standardzie ochrony prywatności i autonomii informacyjnej jednostki, a także spełniały wymogi RODO.
Art. 47 Konstytucji zawiera ogólne gwarancje ochrony prywatności. Art. 51 odnosi się bezpośrednio do aspektów ochrony prywatności związanych z przetwarzaniem informacji o jednostce. Prawo do prywatności obywateli może podlegać ograniczeniom, ale na konstytucyjnie określonych zasadach. Ograniczając prawa konstytucyjne w tak trudnej i wzbudzającej niepokój sytuacji jak pandemia, władze publiczne powinny podjąć szczególne środki zmierzające do budowania zaufania społecznego dla swoich działań – podkreślał RPO.
Prezes UODO odpowiedział 19 czerwca 2020 r., że nie widzi potrzeby podejmowania dodatkowych działań ani informowania Rzecznika o podejmowanych działaniach. W ocenie RPO istotne było wyjaśnienie wątpliwości obywateli, co przyczyniłoby się do większej społecznej akceptacji społecznej tych aplikacji.
Tymczasem do RPO nadal zwracają się osoby obawiające się o swoją prywatność. Podkreślane jest zwłaszcza poczucie naruszenia autonomii informacyjnej osób poddanych kwarantannie. Niepokój budzi brak dostatecznych i przystępnych informacji o działaniu aplikacji.
Główne wątpliwości obywateli wiążą się z zakresem informacji, do jakich ma dostęp aplikacja „Kwarantanna Domowa”. W jej regulaminie wskazano, że do prawidłowego działania wymaga ona, aby urządzenie mobilne umożliwiało jej w określonych sytuacjach dostęp do: internetu, aparatu, lokalizacji, zdjęć. Jednak przy pobieraniu aplikacji wskazany jest o wiele szerszy zakres uprawnień (np. dostęp do mikrofonu). Na ten problem już w marcu 2020 r. zwracała uwagę Fundacja Panoptykon.
We wnioskach skierowanych do RPO pojawiła się również kwestia samego korzystania z usługi Google Play, w ramach której, niezależnie od samej aplikacji „Kwarantanna Domowa”, przetwarzane są dane użytkowników. W ocenie RPO obywatelom powinny zostać udostępnione jasne, zrozumiałe i wyczerpujące informacje na temat procesu działania aplikacji, tak aby nie było wątpliwości co do zakresu i sposobu przetwarzania informacji dotyczących jednostek.
Skoro kwarantanną jest w Polsce objęte ponad 400 tys. osób, niezwykle istotne jest udostępnienie społeczeństwu kompleksowej informacji, jakie działania podjął rząd, aby minimalizować wpływ na prywatność środków technologicznych użytych do walki z pandemią.
A problemem dla osób zgłaszających się do RPO jest również techniczna strona działania aplikacji (nieuznawanie wykonanych zadań, problemy z zainstalowaniem i uruchomieniem aplikacji).
VII.501.75.2020