Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Brak kontaktu małego dziecka z aresztowanym rodzicem zagraża jego dobru. Rzecznik uczula MS na ten problem  

Data:
  • Prokuratury nie zgadzają się na widzenia osoby aresztowanej z jej małym dzieckiem
  • Odmowę może uzasadniać tylko podejrzenie, że służyłoby to utrudnianiu postępowania karnego lub popełnieniu przestępstwa
  • Tymczasem brak zgody argumentuje się tym, że pobyt dziecka w więzieniu jest sprzeczny z jego dobrem, gdyż może narazić je na stres
  • Faktycznie zaś dzieci, których rodzic jest w więzieniu, doświadczają niepokoju, a rozłąka może negatywnie wpływać na ich stan psychiczny
  • Przemawia to za podejmowaniem wszelkich działań, które mogą niwelować skutki nieobecności rodzica 

Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca na to uwagę ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. - Odmowa możliwości kontaktu w postaci widzeń może być dla dziecka dodatkowym ciężarem w tej i tak niełatwej sytuacji – podkreśla Marcin Wiącek.

Do Biura RPO wpływa wiele wniosków osób tymczasowo aresztowanych i ich rodzin w sprawie braku bądź ograniczenia możliwości utrzymywania kontaktu z najbliższymi, zwłaszcza z małoletnimi dziećmi. 

Wyniki postępowań wyjaśniających w takich sprawach budzą zaniepokojenie. Dochodzi bowiem do nieuzasadnionego ograniczania bezpośredniego kontaktu dzieciom z aresztowanym rodzicem.

Jak uzasadnia się odmowy

Prawo do życia rodzinnego chronione jest przez Konstytucję. W art. 47 stanowi ona, że każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. Ograniczenia w korzystaniu z tego prawa mogą być ustanawiane tylko w ustawie i muszą pozostawać w zgodzie z wyrażoną w art. 31 ust. 3 Konstytucji RP zasadą proporcjonalności. Prawo do poszanowania życia rodzinnego wynika także z art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. 

Osoby aresztowane mają zatem konstytucyjnie i konwencyjnie gwarantowane prawo do poszanowania ich życia rodzinnego. Obok prawa do kontaktu ze swoim dzieckiem, mają również obowiązek utrzymywania z nim kontaktu, wynikający z Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

Art. 217 § 1b K.k.w. stanowi, że odmówić zgody na widzenie można wyłącznie wobec uzasadnionej obawy, iż zostanie ono wykorzystane w celu bezprawnego utrudnienia postępowania karnego lub do popełnienia przestępstwa,  w tym  podżegania do niego. Jeśli brak tej przesłanki, osoba aresztowana może uzyskać widzenie po zgodzie organu, do którego dyspozycji pozostaje (prokuratora albo sąd).

Tymczasem ustalenia w sprawach badanych w Biurze RPO ukazują, że organy - mimo braku przesłanek wskazanych w art. 217 § 1b K.k.w. – nie wyrażają zgody na widzenie aresztowanego rodzica z dzieckiem, Uznają bowiem, że pobyt dziecka w więzieniu jest sprzeczny z szeroko rozumianym jego dobrem.

Odmawiając zgody małoletnim dzieciom na widzenie z aresztowanym ojcem, prokurator podkreślił, że wyklucza to ich wiek – 2 lata i rok. W ocenie prokuratora odmowa zapadła z uwagi na dobro małoletnich dzieci, bo wizyta w jednostce penitencjarnej mogłaby narażać je na niepotrzebny stres. Uznał, że zasada kierowania się dobrem dziecka powinna być nadrzędna wobec uprawnienia podejrzanego do widzenia z najbliższymi.

O widzenie dzieci z ojcem wnioskowała ich matka, wskazując na tęsknotę dzieci, potrzebę spotkania oraz fakt, że tak małe dzieci nie są świadome miejsca, w jakim spotkają się z rodzicem.

Argumenty RPO

Należy przyjąć, że to właśnie z uwagi na dobro dzieci, które potrzebują kontaktu z obojgiem rodziców, matka skierowała wniosek o widzenie. Nie można zaś uznać, że umożliwienie jej kontaktu telefonicznego - z którego mogą korzystać również dzieci - jest wystarczające, jak argumentował prokurator. W przypadku tak małych dzieci najistotniejsze jest bowiem poczucie bliskości i kontakt wzrokowy. 

Jeżeli dany organ ma uzasadnione obawy o dobro małoletnich dzieci, to może skorzystać z kompetencji sądu rodzinnego. Wtedy to on podejmowałby decyzję co do dopuszczalności kontaktu dziecka z rodzicem.

Innym zagadnieniem, pojawiającym się w badanych przez RPO sprawach, są przypadki, gdy dziecko nie może spotkać się z uwięzionym rodzicem, gdyż pozostający na wolności prawny opiekun dziecka, który miałby mu towarzyszyć, nie ma zgody organu dysponującego na widzenie. Organy nie wydają zaś zgody, uznając, że dziecko jest zbyt małe, aby skorzystać z widzenia pod opieką funkcjonariusza Służby Więziennej.

Dzieci, których rodzic przebywa w izolacji więziennej, doświadczają niepokoju, a rozłąka może negatywnie oddziaływać na ich stan psychiczny. Przemawia to za podejmowaniem wszelkich działań, które mogą niwelować skutki nieobecności rodzica. 

Służba Więzienna także dostrzega potrzebę zapewnienia takich warunków  widzeń z dzieckiem, które minimalizują mogące towarzyszyć dziecku obawy podczas odwiedzin zakładu karnego. Efektem było m.in. zorganizowanie kącików zabaw dla dzieci wyposażonych w meble, zabawki i książki, a także usytuowanie w poczekalniach miejsc do przewijania dzieci.

W nas wszystkich powinno być żywe hasło: „Nie moja wina, ale moja kara”, towarzyszące dorocznej, międzynarodowej kampanii, mającej na celu podniesienie świadomości społecznej na temat praw i potrzeb dzieci, których rodzice są pozbawieni wolności. Odmowa możliwości kontaktu w postaci widzeń może być dla dziecka dodatkowym ciężarem.

Rzecznik zwrócił się do MS o upowszechnienie tej sprawy prokuratorom, sądom oraz władzom Krajowej Szkoły  Sądownictwa i Prokuratury - w celu zapobiegania naruszeniom praw osób tymczasowo  aresztowanych i ich dzieci do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego.

IX.517.1206.2021

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski