RPO po raz kolejny upomina się o adwokata dla podejrzewanego, zwłaszcza dla osób z niepełnosprawnościami. Odpowiedź MS
- Każdy podejrzewany musi mieć prawo do obrońcy od samego początku postępowania karnego, zwłaszcza jeśli jest osobą z niepełnosprawnością intelektualną lub psychiczną - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich
- Rzadko kiedy adwokat jest obecny podczas pierwszego przesłuchania przez policję. Tymczasem na taką zasadę wskazuje orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
- Dziś w Polsce nie ma takich gwarancji. Dlatego RPO wystąpił do Ministra Sprawiedliwości o podjęcie działań legislacyjnych dla zapewnienia konstytucyjnego prawa do obrony
- AKTUALIZACJA 4.03.2025: Postulat RPO jest przedmiotem prowadzonych w Ministerstwie Sprawiedliwości prac legislacyjnych nad projektem ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (UD153), który zmierza do wprowadzenia systemowych rozwiązań dotyczących prawa do obrony z uwzględnieniem standardów europejskich. Przewiduje on także szereg rozwiązań odnoszących się do podejrzanego, instytucji zatrzymania, a w szczególności wzmocnienia jego prawa do obrony - odpisał resort.
W Polsce nadal nie istnieje system zapewniający obrońcę każdemu, kto zostanie zatrzymany. O zagwarantowanie tego prawa zgodne ze standardami europejskimi RPO ubiega się od dawna. Kwestia ta była przedmiotem jego wystąpienia do Ministra Sprawiedliwości z kwietnia 2017 r. Ponieważ RPO nie otrzymał na to odpowiedzi, na początku 2018 r. złożył skargę do Prezesa Rady Ministrów.
Natychmiastowego dostępu do adwokata nie miał m.in. Tomasz Komenda. TVN 24 podała, że przyznał się do winy tylko raz - podczas przesłuchania na policji. Nigdy więcej nie powtórzył tych słów. Tłumaczył potem, że przyznał się, bo został dotkliwie pobity. Gdyby miał od początku adwokata, nie mogłoby do tego dojść.
W piśmie do ministra Zbigniewa Ziobry z 29 marca 2018 r. Rzecznik przypomina, że w wyniku działań Biura RPO powstało opracowanie pt. „Osoby z niepełnosprawnością intelektualną lub psychiczną osadzone w jednostkach penitencjarnych”. Jego ważnym aspektem było zapewnienie takim osobom konstytucyjnego prawa do obrony.
RPO po raz kolejny powtarza, iż z punktu widzenia należytej ochrony praw obywateli najważniejsze jest zapewnienia prawa do obrony od pierwszych chwil toczącego się postępowania karnego. Tymczasem przypadki, kiedy obrońca jest obecny już w pierwszych chwilach postępowania, są rzadkie.
Standardy prawa do obrony wskazał ETPCz
Właściwy standard w tym zakresie określił ETPCz w orzeczeniu ws. Salduz przeciwko Turcji. Wskazał, że Europejska Konwencja Praw Człowieka wymaga, by zasadą było prawo dostępu do adwokata począwszy od pierwszego przesłuchania podejrzanego przez policję. ETPCz uznał, że prawo do obrony zostaje nieodwracalnie naruszone, jeśli obciążające wyjaśnienia złożone podczas przesłuchania przez policję bez dostępu do adwokata zostaną potem wykorzystane do skazania. Według ETPCz tej nieprawidłowości nie naprawia nawet pomoc adwokata na dalszym etapie postępowania.
Tej sprawy dotyczyło również orzeczenie ETPCz w sprawie Płonka przeciwko Polsce. ETPCz wskazał, że skarżący musi mieć prawo do korzystania z pomocy obrońcy już od samego początku postępowania, tj. przesłuchania przez policję. Mimo, że nadzór Komitetu Ministrów Rady Europy przyjął rezolucję końcową z 9 grudnia 2015 r. co do wykonania przez Polskę tego wyroku, RPO pyta, czy rzeczywiście polskie regulacje gwarantują prawo do obrony od samego początku postępowania. „W mojej ocenie tak nie jest” - podkreśla Adam Bodnar.
Jak zapewnić rzeczywiste prawo do obrony
Prawo do obrony konkretyzuje moment postawienia podejrzanemu zarzutu. Wcześniej jednak może mieć on status osoby podejrzanej, wobec której podejmowane są określone czynności, np. dochodzi do jej zatrzymania, przesłuchania w charakterze świadka, czy np. przeszukania lokalu i składania przy tym określonych oświadczeń.
RPO wskazuje, że prawo do pomocy adwokata lub radcy prawnego dla osoby zatrzymanej gwarantuje Kodeks postępowania karnego, ale pomoc do innych czynności procesowych niż zatrzymanie może być ograniczana. Jak bowiem stanowi Kpk, osoba niebędąca stroną może ustanowić pełnomocnika, jeżeli wymagają tego jej interesy w postępowaniu. Stroną w postępowaniu przygotowawczym jest podejrzany. Co do osoby podejrzanej to od uznaniowej decyzji policji zależy, czy będzie mogła korzystać z pomocy prawnej.
Trzeba pamiętać, że sąd, a w postępowaniu przygotowawczym prokurator, może odmówić dopuszczenia do udziału w postępowaniu takiego pełnomocnika, jeżeli uzna, że nie wymaga tego obrona interesów osoby niebędącej stroną. Nie ma zatem gwarancji, iż prawo do obrony osoby podejrzanej - nie mającej określonego formalnego statusu uczestnika postępowania - zostanie należycie zapewnione.
Według RPO istotne jest, że ustanowiony dla zatrzymanego (osoby podejrzanej) adwokat, w przypadku przesłuchania czy innych czynności procesowych, ma status pełnomocnika, a nie obrońcy. Fakt, iż osoba podejrzana może korzystać z pomocy pełnomocnika, a nie obrońcy, ma dalej idące konsekwencje. Obrońca mógłby bowiem też brać udział w czynnościach śledztwa przeprowadzanych jeszcze przed formalnym przedstawieniem zarzutów zatrzymanemu - czego w odniesieniu do pełnomocnika osoby zatrzymanej przepisy wydają się nie przewidywać.
Zmiana, która według RPO powinna nastąpić, aby prawa osoby podejrzanej były należycie chronione, powinna polegać na przyjęciu materialnej definicji podejrzanego. Status taki uzyskiwałoby się nie po formalnej decyzji o przedstawieniu zarzutów lub przystąpienia do przesłuchania, ale już wobec samego podejrzenia, że określona osoba popełniła przestępstwo. Takie rozwiązanie prawne funkcjonuje w wielu państwach europejskich.
Za zmianą obecnej regulacji przemawia również dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/48/UE z 22 października 2013 r. w sprawie prawa dostępu do adwokata m.in. w postępowaniu karnym i w postępowaniu dotyczącym europejskiego nakazu aresztowania. Powinna była ona zostać wprowadzona do polskiego prawa do 27 listopada 2016 r., ale nadal to nie nastąpiło
Pełne prawo do obrony - także dla osób, które nie potrafią czytać i pisać oraz skazanych
Kolejny problem dotyczy nieobejmowania obligatoryjną obroną osób, które nie potrafią czytać i pisać. W ocenie Rzecznika analfabetyzm należałoby uznać za okoliczność utrudniającą obronę, gdyż prawo do sądu skazanego, który nie potrafi czytać i pisać, zależy od innych osób. Osoba taka potrzebuje obligatoryjnie obrońcy także dlatego, że postępowanie karne charakteryzuje się zasadą pisemności. Postulowana przez Rzecznika zmiana powinna obligować sąd do ustanowienia obrońcy dla analfabety, a nie uzależniać tego od uznania sądu, jak jest dziś.
Ponadto prawo do obrony należy zagwarantować także skazanemu podczas wykonywania kar albo środków karnych.
Analizując sytuację osób z niepełnosprawnościami psychicznymi lub intelektualnymi, RPO zwrócił także uwagę na potrzebę jak najszybszego ustalenia przez organ, iż ma do czynienia z tzw. wrażliwym podsądnym. Niezmiernie istotna z punktu widzenia prawidłowego ustalenia stanu zdrowia psychicznego i ograniczeń intelektualnych jest zmiana Kpk w zakresie obligatoryjnego wywiadu środowiskowego takich osób. Wiedza tak zdobyta mogłaby poprzedzać ewentualne badanie dokonane przez psychiatrę czy psychologa. Mogłaby także pomóc we wczesnym rozważeniu zastosowania adekwatnego środka prawnego (np. leczniczego środka zabezpieczającego).
Odpowiedź Arkadiusza Myrchy, sekretarza stanu w MS
W odpowiedzi na pismo Pana Rzecznika znak II.517.812.2018.KKo, przedstawiające postulat podjęcia inicjatywy legislacyjnej w zakresie m.in. zagwarantowania prawa do obrony, uprzejmie informuję, że przedmiotowy postulat jest przedmiotem prowadzonych w Ministerstwie Sprawiedliwości prac legislacyjnych nad projektem ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw, wpisany do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, wpisanym do rządowego wykazu prac legislacyjnych pod pozycją UD153, który zmierza do wprowadzenia systemowych rozwiązań dotyczących prawa do obrony z uwzględnieniem standardów europejskich. Co istotne, przedmiotowy projekt przewiduje także szereg rozwiązań odnoszących się do podejrzanego, instytucji zatrzymania, a w szczególności wzmocnienia jego prawa do obrony. Przedmiotowy projekt znajduje się na etapie analizy uwag zgłoszonych w toku uzgodnień międzyresortowych, opiniowania i konsultacji.
Z kolei odnosząc się do postulatu wprowadzenia w Kodeksie postępowania karnego obligatoryjnego wywiadu środowiskowego wobec osób z niepełnosprawnością psychiczną i intelektualną, w celu ustalenia stanu zdrowia psychicznego i ograniczeń intelektualnych tych osób, wskazać należy, że postulat ten nie wydaje się trafny. Podkreślenia wymaga, że aktualny stan prawny przewiduje już procedurę zmierzającą do czynienia wskazanych przez Pana Rzecznika ustaleń w ramach badania lekarskiego lub psychologicznego.
Zgodnie bowiem z art. 215 k.p.k. „W razie potrzeby sąd, a w postępowaniu przygotowawczym prokurator, może zarządzić badanie oskarżonego przez biegłych psychologów lub lekarzy z zachowaniem zasad określonych w art. 74.”. Jest to instytucja odrębna od badania sądowo-psychiatrycznego oskarżonego i połączonego z nim badania psychologicznego. Odnosi się ona do konieczności badania psychologicznego związanego z oceną nie poczytalności oskarżonego, ale cech osobowościowych jako jednego z elementów danych osobopoznawczych. Taki tryb badania jednak może być przeprowadzony w celu stwierdzenia, czy istnieją wątpliwości co do poczytalności oskarżonego – wówczas takie badanie może przeprowadzić jeden biegły psychiatra (L.K. Paprzycki [w:] Grajewski, Paprzycki, Steinborn, Kodeks, t. 1, 2015, komentarz do art. 215). Badania w trybie art. 215 k.p.k. nie są przeprowadzane w celu sporządzenia opinii sądowo-psychiatrycznej, do ich przeprowadzenia uprawniony jest więc jeden lekarz psychiatra. Zależnie od przedmiotu ustaleń badanie może przeprowadzić lekarz każdej specjalności, natomiast badanie psychologiczne powinien przeprowadzić posiadający specjalizację psycholog kliniczny (Zagrodnik Jarosław (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, teza 2, opubl.: WKP 2024).
Podmiotem uprawnionym do wydania postanowienia o dokonaniu zarówno badania lekarskiego, jak i badań psychologicznych oskarżonego jest sąd, a w toku postępowania przygotowawczego prokurator (Stefański, Zabłocki, Kodeks, t. 1, 2003, s. 970).
Co istotne, powodem przeprowadzenia badań w trybie art. 215 k.p.k. jest przede wszystkim konieczność ustalenia zdolności do brania przez oskarżonego udziału w czynnościach (Hofmański, Sadzik, Zgryzek, Kodeks, t. 1, 2004, s. 1217–1218), ale również ocena tych elementów, które mogą mieć wpływ na wynik postępowania w zakresie wymiaru kary (L.K. Paprzycki [w:] Grajewski, Paprzycki, Steinborn, Kodeks, t. 1, 2015, komentarz do art. 215). Badania te mogą mieć zarówno cel dowodowy, jak i procesowy: konieczność ustalenia przesłanek zastosowania środków zabezpieczających, ocenę elementów mających znaczenie przy wyborze kary czy także zdolności do brania przez oskarżonego udziału w czynnościach, konieczność odroczenia rozprawy czy zawieszenia postępowania.
Celem zaś wywiadu środowiskowego jest pozyskanie przez kuratora sądowego lub inny podmiot uprawniony na podstawie odrębnych przepisów, a w szczególnie uzasadnionych wypadkach przez Policję, określonych w art. 214 § 4 k.p.k. informacji i wiadomości. Przeprowadzający wywiad zbiera niezbędne informacje od rodziny oskarżonego i sąsiadów, przełożonych oskarżonego w miejscu jego pracy, nauczycieli lub wychowawców w szkole oraz od innych osób lub instytucji, które mogą posiadać niezbędną wiedzę o oskarżonym. Zgodnie natomiast z § 5 ust. 1 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 11 czerwca 2003 r. w sprawie regulaminu czynności w zakresie przeprowadzania wywiadu środowiskowego oraz wzoru kwestionariusza tego wywiadu (Dz.U.2003.108.1018) już obecnie wywiad środowiskowy obejmuje informacje dotyczące stanu zdrowia oskarżonego, z uwzględnieniem stanu zdrowia psychicznego, uzależnienia od alkoholu lub środków odurzających.
IX.517.812.2018