Przemoc i nadużycia w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Renicach. Interwencja RPO
- Media informują o aktach przemocy, zarówno wśród wychowanków, jak i w relacjach wychowawcy-wychowankowie, w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Renicach
- Mogło też dochodzić do zmuszania wychowanków do handlu narkotykami, wymuszania pieniędzy, kradzieży, molestowania seksualnego
- Oni sami rzadko informowali o nadużyciach ze względu na negatywne konsekwencje skarg
- Można podejrzewać, że niektórzy wychowawcy akceptowali układ, w którym silniejsi znęcali się nad słabszymi
Poruszony takimi doniesieniami medialnymi Rzecznik Praw Obywatelskich występuje do Starosty Myśliborskiego oraz Zachodniopomorskiego Kuratora Oświaty.
Co opisały media
Sytuację w MOW w Renicach opisano w artykule portalu Wp.pl z 2 września 2021 r. pt. „Władcy ciał i umysłów”. RPO z ogromnym zaniepokojeniem stwierdza, że wiele zawartych w nim obserwacji pokrywa się z ustaleniami Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur podczas wizytacji w 2019 r.
Jak wynika z artykułu, dochodziło tam wielokrotnie do aktów przemocy, zarówno wśród wychowanków, jak i w relacjach wychowawcy-wychowankowie. Jako przykłady przemocy w grupie wskazano przypalanie skóry za pomocą rozgrzanego gwoździa i papierosa, duszenie, rzucanie na posadzkę, bicie, kopanie, wbijanie palców w żuchwę i do oczodołów.
Mogło też dochodzić do zmuszania przebywających tam chłopców do handlu narkotykami, wymuszania pieniędzy, kradzieży, molestowania seksualnego. Panowały tam zasady porównywane do więziennych (wewnętrzny język, podział na „normalnych” i „kiepów”). Wychowankowie rzadko informowali o nadużyciach ze względu na negatywne konsekwencje składania skarg.
Można podejrzewać, że niektórzy wychowawcy akceptowali układ, w którym silniejsi znęcali się nad słabszymi, a także wykorzystywali negatywne zjawiska w grupach do swoich celów.
Wychowankowie mieli także doświadczać przemocy ze strony wychowawców – opisano przypadki wykręcania genitaliów, uderzania pięścią w głowę, bicia pałką teleskopową, metalową latarką, kijem bejsbolowym, kijem od szczotki. Skarżyli się oni na zastraszanie, poniżanie, blokowanie wyjazdów na przepustkę, ograniczanie kąpieli, zmuszanie do pracy w polu.
Ocena sytuacji w MOW w Renicach
Wydaje się, że wychowankowie nie znaleźli w swoim otoczeniu osób, które mogłyby udzielić im wsparcia, a przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo. W ośrodku była zatrudniona psycholożka i pedagożka, ale wychowankowie nie ufali im z powodu relacji, jakie panowały w gronie pedagogicznym.
W niektórych przypadkach pobyt w MOW w Renicach okazał się doświadczeniem tak ciężkim, że po opuszczeniu ośrodka byli wychowankowie wykazywali oznaki zespołu stresu pourazowego.
Opis niektórych zachowań osób zatrudnionych w MOW w Renicach budzi szczególne oburzenie z uwagi na oczekiwanie, że będą to osoby o szczególnych kwalifikacjach i walorach moralnych, wykazujące dużą wrażliwość na potrzeby młodzieży. Uwagę zwracają także opisy warunków bytowych (kraty, zniszczone sprzęty, prysznice w otwartej przestrzeni, brak drzwi do toalet, brak możliwości regulowania wody, kontrola wychowawcy lub wychowawczyni podczas kąpieli, izolatka).
Wszystko to świadczy o tym, że realizacja zadań MOW – eliminowanie przyczyn i przejawów niedostosowania społecznego oraz przygotowanie wychowanków do życia zgodnego z obowiązującymi normami społecznymi i prawnymi – mogła być nieskuteczna lub wręcz niemożliwa.
O złej sytuacji w ośrodku świadczy m.in. fakt, że w ciągu ostatnich pięciu lat dyrektor zmienił się cztery razy, a różne instytucje (np. Uniwersytet Szczeciński) nie chciały podejmować z nim współpracy.
Artykuł zawiera informację, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat do Starosty Myśliborskiego wpływały liczne sygnały o przemocy fizycznej i psychicznej w ośrodku (m.in. wyniki badań ankietowych Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Dębnie).
Pytania RPO do starosty i kuratorium
Rzecznik - poruszony wynikami ustaleń dziennikarskich - zwraca się do starosty o informacje na temat działań podjętych w sprawie. Pyta też o decyzje w odniesieniu do osób zatrudnionych dotychczas w MOW w Renicach. Prosi także o informację, w jakim stopniu zrealizowano skierowane do Starosty Myśliborskiego zalecenia raportu KMPT z 1 października 2019 r.
W artykule przytoczono wypowiedzi Zachodniopomorskiego Wicekuratora Oświaty, który potwierdził, że otrzymuje sygnały o przemocy oraz nieprawidłowościach w przebiegu procesu wychowawczego. Zapewnił on, że pracownicy Kuratorium podejmowali starania, żeby zapewnić wychowankom bezpieczeństwo, m. in. informowali organy ścigania oraz rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli.
Wydaje się jednak, że metody te nie były na tyle efektywne, aby zapobiegać kolejnym aktom przemocy. Dlatego też Rzecznik z uwagą zapozna się z opinią kurator nt. dostępnych środków działania i ich skuteczności, a także z propozycjami sposobów reagowania w przypadku, gdyby opisane zdarzenia powtórzyły się w innym miejscu.
RPO prosi też Kuratorium o informacje co do dotychczasowych działań w sprawie, w tym ws. postępowań wyjaśniających rzecznika dyscyplinarnego wobec pracowników pedagogicznych MOW.
VII.7037.101.2021