Odmowa transkrypcji aktu urodzenia dziecka urodzonego w Londynie w związku dwóch kobiet
Sprawa pani Oli z Londynu:
Rzecznik Praw Obywatelskich przyłączył się do postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym w sprawie odmowy transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia dziecka urodzonego w Londynie, w związku dwóch kobiet.
Stan faktyczny:
Pani Ola wystąpiła do Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w M. o transkrypcję aktu urodzenia swojego syna urodzonego w 2014 r. w Londynie. Kierownik odmówił, powołując się na fakt, że w brytyjskim akcie urodzenia jako rodzice figurują dwie kobiety. Decyzję podtrzymał wojewoda. Skarżąca odwołała się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w G.
WSA oddalił skargę, wskazując na klauzulę porządku publicznego oraz art. 18 konstytucji. WSA uznał, że wpisanie do polskich ksiąg stanu cywilnego aktu urodzenia, w którym jako rodzice wpisano dwie kobiety, byłoby pogwałceniem podstawowych zasad porządku prawnego. Powołał się na Kodeks rodzinny i opiekuńczy, w którym pojęcie „rodziców” odnosi się do osób różnej płci; o rodzicach różnej płci jest także mowa w art. 18 Konstytucji. W ocenie WSA dziecko i jego opiekunka prawna mają możliwość skutecznego powoływania się na zagraniczny akt stanu cywilnego przed polskimi organami i sądami.
Skarżąca złożyła skargę kasacyjną do NSA. Do postępowania w NSA przyłączył się RPO Adam Bodnar, który wniósł o uchylenie wyroku WSA.
Stan sprawy:
20 czerwca 2018 r. NSA oddalił skargę kasacyjną.
Dlaczego sprawa jest istotna dla RPO?
Obecna linia orzecznicza sądów administracyjnych i sądów powszechnych uniemożliwia uzyskanie przez dzieci, w których aktach urodzenia figurują rodzice tej samej płci, uzyskanie polskiego dokumentu tożsamości czy potwierdzenia posiadania obywatelstwa polskiego. Z uwagi na klauzulę porządku publicznego z art. 107 pkt 3 ustawy - Prawo o aktach stanu cywilnego, kierownicy urzędów stanu cywilnego odmawiają dokonania transkrypcji i tym samym uniemożliwiają wydanie polskiego dokumentu tożsamości. Warunkiem jego wydania jest transkrypcja zagranicznego aktu urodzenia).
Skąd RPO wie o sprawie?
Wniosek
Argumenty prawne RPO
W swym stanowisku Rzecznik podkreślał, że obecne przepisy umożliwiają transkrypcje aktu urodzenia tego dziecka - o ile będą stosowane zgodnie z Konstytucją RP i Konwencją o prawach dziecka, czyli zgodnie z zasadą priorytetu dobra dziecka. WSA nie ocenił zaś, jaki wpływ odmowa będzie miała na dobro dziecka, co powinien był uczynić z urzędu. W uzasadnieniu WSA szeroko rozwodzi się o dopuszczalności związków partnerskich czy małżeństw tej samej płci, ale ani jednym zdaniem nie odnosi się do dobra dziecka, którego postępowanie dotyczy - wskazywał Adam Bodnar.
Zgodnie z Konwencją o prawach dziecka, we wszystkich działaniach dotyczących dzieci, sprawą nadrzędną ma być najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka. Obowiązek ochrony praw dziecka nakłada na państwo art. 72 ust. 1 Konstytucji RP. Dlatego odmawiając transkrypcji z uwagi na sprzeczność z podstawowymi zasadami porządku prawnego, organ jest zobowiązany wziąć pod uwagę nie tylko przepisy rangi ustawowej - Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, ale przede wszystkim przepisy Konstytucji i prawa międzynarodowego, tj. Konwencji o prawach dziecka i Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
Konwencja o prawach dziecka zakazuje wszelkiej dyskryminacji ze względu na status dziecka lub jego rodziców lub opiekunów. Odmowa transkrypcji wyłącznie z powodu urodzenia dziecka w rodzinie tworzonej przez parę tej samej płci stanowi przejaw takiej dyskryminacji.
Prawo o aktach stanu cywilnego wprowadza obowiązek transkrypcji aktu urodzenia osoby, która ubiega się o polski dokument tożsamości. Dziecko, o które chodzi, nabyło obywatelstwo polskie z mocy prawa. Zgodnie z art. 34 ust. 1 Konstytucji obywatelstwo polskie nabywa się przez urodzenie z rodziców będących obywatelami polskimi. Ustawa o obywatelstwie polskim precyzuje, że małoletni nabywa obywatelstwo polskie z mocy prawa przez urodzenie, gdy co najmniej jedno z rodziców jest obywatelem polskim. Każdemu obywatelowi przysługuje zaś prawo do otrzymania paszportu i dowodu osobistego.
RPO podkreślał, że polski obywatel, który tych dokumentów nie posiada, o ile nie jest obywatelem innego państwa, funkcjonuje de facto jako bezpaństwowiec, nie ma także możliwości korzystania ze swobody przepływu osób ani nie może podróżować po innych państw.
Dokonanie transkrypcji aktu urodzenia, w którym jako rodzice wskazane są dwie osoby tej samej płci, nie oznacza, że państwo członkowskie zobowiązane jest do wprowadzenia takiej możliwości w swym prawie krajowym. Chodzi o uznanie rodzicielstwa osób tej samej płci jedynie dla wykonywania praw zagwarantowanych przez prawo UE. Zdaniem RPO dlatego NSA powinien dokonać wykładni Prawa o aktach stanu cywilnego w sposób umożliwiający dokonanie transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia w celu zapewnienia swobody przemieszczania się.
Odmowa prowadzi do ograniczenia dalszych praw przysługujących na mocy Konwencji na równych zasadach. Np. podanie numeru PESEL jest konieczne w przypadku ubiegania się przez rodziców o objęcie dziecka opieką w żłobku.
Brak dokumentu tożsamości może też powodować problemy z ustaleniem legalnej podstawy pobytu w Polsce. W skrajnych przypadkach dziecko to może zostać uznane za przebywające na terenie Polski bez opieki i umieszczony w placówce opiekuńczo-wychowawczej lub w strzeżonym ośrodku – przestrzegał rzecznik.
Może zatem prowadzić to do naruszenia jego prawa do ochrony zdrowia, prawa do nauki, prawa do wolności i bezpieczeństwa osobistego. Po uzyskaniu pełnoletności, bez dokumentu potwierdzającego obywatelstwo polskie, dziecko nie będzie mogło korzystać z wielu praw zastrzeżonych w Konstytucji RP dla obywateli polskich - prawa do dostępu do służby publicznej, do udziału w wyborach, do zabezpieczenia społecznego, do opieki zdrowotnej, do wykształcenia.
Odmowa narusza prawa dziecka do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, które gwarantuje art. 8 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Konwencja ta ma w Polsce pierwszeństwo przed ustawą - przypomniał RPO. Powołał się na orzecznictwo Europejskiego Trybunał Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Rzecznik wnosił - jeśli NSA uznałby, że są wątpliwości co do interpretacji prawa UE - aby zwrócił się do TSUE z pytaniem prejudycjalnym. Byłoby to pytanie: czy w sytuacji, w której obywatel Unii korzysta ze swobody przemieszczania się - przebywając w państwie członkowskim innym niż to, którego obywatelstwo posiada, gdzie rozwinął i umocnił życie rodzinne - prawo Unii Europejskiej stoi na przeszkodzie odmowie dokonania transkrypcji jego aktu urodzenia - wyłącznie z tego powodu, że prawo tego państwa członkowskiego nie przewiduje możliwości wskazania w akcie urodzenia jako rodziców dwóch osób tej samej płci, co w konsekwencji pozbawia go możliwości ubiegania się o wydanie dokumentu tożsamości?
NSA odmówił wystąpienia z takim pytaniem.
Numer sprawy:
XI.534.2.2018