Koronawirus. RPO do Sejmu: brak czasu na zmiany ws. głosowania korespondencyjnego
- Wątpliwa jest możliwość zapewnienia głosowania korespondencyjnego dla szerszej grupy wyborców w krótkim czasie, jaki pozostał do 10 maja 2020 r.
- Nadanie zaś Państwowej Komisji Wyborczej prawa decydowania, które przepisy Kodeksu wyborczego mogłaby wyłączać, budzi wątpliwości konstytucyjne
- Taka jest opinia RPO dla Marszałkini Sejmu ws. projektu posłow PiS, by m.in. rozszerzyć możliwości głosowania korespondencyjnego
- Gdy RPO przedstawiał tę opinię, media podawały już informację o kolejnej wersji projektu. Dlatego Rzecznik zastrzega, że może uzupełnić swe stanowisko
Rzecznik Praw Obywatelskich przedstawił Marszałkini Sejmu stanowisko wobec poselskiego projektu ustawy ws. szczególnych zasad przeprowadzania głosowania korespondencyjnego w wyborach RP zarządzonych w 2020 r. (druk nr 314). Przewiduje on poważne zmiany w głosowaniu, które miałyby obowiązywać już w wyborach 10 maja 2020 r. Chodzi o rozszerzenie możliwości głosowania korespondencyjnego oraz o uprawnienie Państwowej Komisji Wyborczej do określania warunków powoływania obwodowych komisji wyborczych - co dziś jest zadaniem samorządów.
- Pragnę podkreślić, że niniejsza opinia – także z uwagi na najnowsze informacje medialne o planowanym złożeniu poprawki do projektu, przewidującej wyłączność głosowania korespondencyjnego w wyborach Prezydenta w 2020 r. – może zostać uzupełniona i rozszerzona – napisał do Elżbiety Witek RPO Adam Bodnar.
Głosowanie korespondencyjne
Odnosząc się do propozycji wprowadzenia głosowania korespondencyjnego dla wszystkich wyborców, RPO podkreśla, że od wielu lat popiera to rozwiązanie. Jego właściwe zastosowanie ma pozytywny wpływ na gwarancję powszechności wyborów.
Mechanizm powszechnego głosowania korespondencyjnego ma dotyczyć wyłącznie wyborów zarządzonych w 2020 r. Autorzy projektu zdają sobie zatem sprawę z ogromnych trudności wyborców w dotarciu do lokali wyborczych w warunkach epidemii.
Głosowanie korespondencyjne wprowadzono do Kodeksu wyborczego w 2011 r. Od wyborów 2015 r. było to procedurą powszechną dla wszystkich wyborców w kraju i za granicą. Była ona w toku wdrażania– choć większość Polaków nie wiedziała o tej możliwości - kiedy w 2018 r. z niejasnych przyczyn została zlikwidowana.
Skierowanie obecnie procedury głosowania korespondencyjnego do szerszej grupy wyborców, w bardzo krótkim, kilkudziesięciodniowym okresie przed wyborami będzie niestety rozwiązaniem o ograniczonej skuteczności – wskazuje Adam Bodnar. Nie ma już bowiem czasu na właściwe, rzetelne poinformowanie wyborców o procedurze. Istotnym wymogiem jest bowiem konieczność zgłoszenia zamiaru głosowania korespondencyjnego odpowiednio wcześnie – do 15 dni przed dniem wyborów. Nowe rozwiązanie dotyczyć ma również wyborców poza Polską, których też trzeba skutecznie o tym poinformować.
Jest także wiele kwestii organizacyjnych i technicznych związanych z realną możliwością głosowania korespondencyjnego dla szerszej grupy wyborców w tak krótkim czasie.
RPO zwraca uwagę na konieczność szczegółowej, wnikliwej analizy przepisów ws. głosowania korespondencyjnego pod kątem bezpieczeństwa epidemicznego wyborców. Chodzi np. o wyborców podlegających w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych. Analizy wymagają też kwestie bezpieczeństwa epidemicznego procesu przekazywania wyborcom z kwarantanny pakietu wyborczego oraz odbioru kopert zwrotnych przez przedstawiciela operatora. Równie ważna jest kwestia odpowiedniego zabezpieczenia prac obwodowych komisji wyborczych dokonujących czynności związanych z głosowaniem korespondencyjnym.
W ocenie RPO możliwość głosowania korespondencyjnego powinna zostać przywróconea w Polsce nie tylko w 2020 r., ale na stałe. Powinno być ono dostępne dla wszystkimch wyborców, we wszystkich powszechnych wyborach, nie tylko w wyborach Prezydenta RP, ale i w wyborach do Sejmu i Senatu oraz do Parlamentu Europejskiego. Jednak przywrócenie tej formy głosowania powinno odbyć się w trybie respektującym postanowienia Konstytucji RP.
Powoływanie obwodowych komisji wyborczych
Projekt obejmuje również zmiany w innej bardzo ważnej kwestii, jaką jest powoływanie obwodowych komisji wyborczych. Składając się z wyborców, biorą one aktywny udział w przeprowadzeniu wyborów w lokalach wyborczych. Liczą też oddane głosy. Kodeks wyborczy precyzyjnie określa m.in. tryb ich powoływania, w tym wskazywania kandydatów na jej członków przez pełnomocników komitetów wyborczych.
W tym kontekście bardzo poważne zastrzeżenia RPO wzbudza art. 7 projektu. Przewiduje on, że w wyborach Prezydenta RP w 2020 r. Państwowa Komisja Wyborcza może „określić inne warunki powoływania obwodowej komisji wyborczej” niż określone w Kodeksie wyborczym.
Przekazuje to PKW uprawnienie do wiążącego określenia, które przepisy Kodeksu wyborczego i w jakim zakresie nie zostaną zastosowane, oraz do wskazania w ich miejsce innej regulacji „warunków powoływania” komisji. Nie tylko nie mieści się to w porządku prawa wyborczego, ale jest nie do przyjęcia z uwagi na przewidziany w Konstytucji katalog źródeł prawa. PKW nie jest bowiem organem, który może stanowić prawo. Przepis ten ma tzw. blankietowy charakter.
Tymczasem formalnie w toku jest już procedura powoływania obwodowych komisji wyborczych przed wyborami Prezydenta RP. Na podstawie obecnego Kodeksu wyborczego do 10 kwietnia trwa zgłaszanie kandydatów do obwodowych komisji wyborczych.
Pilność projektu
RPO z dużym niepokojem przyjął sam tryb zgłoszenia projektu i określenia go jako pilny. Z art. 123 ust. 1 Konstytucji wynika, że Rada Ministrów może uznać uchwalony przez siebie projekt ustawy za pilny, z wyjątkiem projektów ustaw podatkowych, ustaw dotyczących wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej, Sejmu i Senatu oraz organów samorządu terytorialnego, ustaw regulujących ustrój i właściwość władz publicznych, a także kodeksów. Powinno to być wzięte pod uwagę także przy ocenie tempa prac nad tym projektem poselskim. Intencją ustrojodawcy było bowiem, aby prace parlamentarne nad projektami ustaw dotyczących fundamentalnych z punktu widzenia demokratycznego państwa prawa reguł były prowadzone w sposób zabezpieczający przed pochopnym uchwaleniem ustawy. RPO przypomina także wskazania Trybunału Konstytucyjnego, że zmian w prawie wyborczym powinno się dokonywać przyjnajmniej na pół roku przed nimi.
A w obliczu epidemii odpowiedzialne wprowadzanie procedur dotyczących udziału wielu obywateli w życiu publicznym – zwłaszcza wyborów - musi być poprzedzone rzetelną debatą i analizami proponowanych rozwiązań.
VII. 602.9.2020
Załączniki:
- Dokument