Kluczem do rozwiązania sprawy kredytów „frankowych” jest lepsza znajomość prawa europejskiego - seminarium w Biurze RPO
Żeby ludzie mieli szanse w sporach z bankami, wszyscy prawnicy muszą się szkolić w prawie europejskim. Bo ono jest kluczem do rozwiązania problemu
Co może jeszcze zrobić Rzecznik? Z jakimi problemami borykają się prawnicy prowadzący sprawy „frankowe”? Jak lepiej pomagać kredytobiorcom? - na spotkanie w Biurze RPO Adam Bodnar zaprosił 29 października kilkunastu prawników – przedstawicieli kancelarii zajmujących się tymi sprawami, pracowników naukowych i sędziów.
Zebrani wskazali na pilną konieczność:
- edukowania prawników, w tym sędziów z prawa europejskiego, bo ono realnie stoi na straży praw konsumentów, w tym kredytobiorców
- promowanie wśród prawników wiedzy o uchwale Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 (III.CZP.29/7)
- pilne zwrócenie uwagi Sądu Najwyższego na gwałtownie narastające rozbieżności w wyrokach sądów w sprawach kredytowych „frankowych”
- wzmocnienie współpracy z RPO w zbieraniu argumentów, przykładów konkretnych problemów ludzi po to, by móc zamieniać je w systemowe wystąpienia naprawiające rzeczywistość
- analizy działania systemu pozwów zbiorowych, bo lepsze działanie tej instytucji może skutecznie wpłynąć na rozwiązywanie sporów kredytobiorców z bankami
- lepszej współpracy instytucji państwa, w tym UOKiK
- Żeby ludzie mieli szanse w sporach z bankami, wszyscy prawnicy musza się szkolić w prawie europejskim. Bo ono jest kluczem do rozwiązania problemu – powtarzali uczestnicy spotkania.
Sędziowie mają dziś spore kłopoty ze zrozumieniem spraw frankowych.
Po pierwsze, przywykli do stawiania interesu całej gospodarki nad prawami jednostki. Tymczasem takie podejście, zrozumiałe w czasach kryzysu i przebudowy gospodarki w latach 90., teraz nie ma uzasadnienia. Zwłaszcza że prawo europejskie wyraźnie wskazuje, jak brać w obronę konsumentów
Po drugie, często ulegają złudzeniu, że osoby wykształcone, w tym prawnicy czy nawet historycy, mogą być uważani za w pełni dobrze poinformowanych o warunkach kredytu i dobrze rozumieli konsekwencje podpisania takiej umowy kredytowej. Tak nie jest i na całym świecie po kryzysie 2008 r. zmieniło się podejście do tego, co to znaczy być „dobrze poinformowanym” w sprawie bardzo skomplikowanych umów finansowych.
Po trzecie - bardzo wielu prawników skończyło studia zanim zaczęło być tam wykładane prawo europejskie. Prawnicy, w tym sędziowie, uczą się go, ale w interesie wszystkich warto ten proces przyspieszyć. Nie chodzi tu tylko o szkolenia specjalistyczne (np. w zakresie rozumienia tego, czym są klauzule niedozwolone, czyli abuzywne w umowach), ale też jak wygląda europejskie podejście do praw konsumenta, jak wyrównuje się szanse stron w takim sporze.
Te szkolenia dla wszystkich prawników niewątpliwie zmieniłyby podejście samych banków do problemu. Dziś przedstawiciele nawet tych banków, które w innych krajach Europy akceptują niekorzystne dla siebie wyroki i je wykonują, w Polsce wyroki zaskarżają.
Banki wykorzystują też niekorzystną dla klientów sądową praktykę, by na powoda przerzucać obowiązek przedstawienia dokładnych wyliczeń roszczeń. A także to, że w sprawach "frankowych" rozbieżność orzecznictwa jest ogromna.
Z tego powodu nie upowszechniły się w Polsce postępowania polubowne i mediacje. Bank niewiele ryzykuje unikając takich rozwiązań – w obecnych warunkach najlepszą strategią wydaje się walka w sądzie do końca (np. są miejsca w Polsce, gdzie banki walkę tę zaczynają na samym początku odmawiając klientom wydawania dokumentów potrzebnych do procedury sądowej).
Z drugiej strony konsumenci żyją pod ciężarem ryzyka, że kurs złotego może się wobec walut obcych załamać i staną wobec konieczności spłaty ogromnych sum. Dlatego naciskają na sądowe rozwiązanie problemu. Nie mają innego wyjścia, bo państwo nie zaproponowało żadnyej innej ochrony przed nispodziewanymi zdarzeniami. A że klienci nie mają wprawy w szukaniu fachowej płatnej pomocy prawnej – nie zawsze dobrze z tym trafiają.
W efekcie stworzone dla konsumenta przepisy nie działają (polegają one na złożeniu reklamacji do banku a po jej odrzuceniu – na wystąpieniu o interwencję lub postępowanie polubowne do Rzecznika Finansowego). Zamiast ułatwiać, są dodatkowym obciążeniem, bo składanie reklamacji i udawanie się do Rzecznika Finansowego nie ma sensu, skoro druga strona porozumieć się nie chce, bo nie widzi takiej potrzeby. Wydaje się, także praktykującym w tej dziedzinie prawnikom, niepotrzebną zwłoką, bo i tak trzeba na koniec skorzystać z płatnej pomocy prawnej.
Ale to zaczyna się zmieniać. Sądy zmieniają podejście. Problemem jest jednak to, że następuje to w sposób niejednolity, więc nie wpływa jeszcze wyraźnie na podstawę banków.
***
Rzecznik Praw Obywatelskich nie jest instytucją, która może ingerować w relacje między obywatelami a prywatnymi instytucjami. Zajmuje się naruszeniem praw ze strony instytucji państwa. Jednak ponieważ Konstytucja RP nakłada na władze obowiązek ochrony praw konsumentów (art. 76), Rzecznik zajmuje się sposobem realizowania tego praca
W 2017 r. wraz z Rzecznikiem Finansowym zorganizował 17 otwartych dla kredytobiorców spotkań w 14 miastach o tym, jakie prawa już przysługują i jak z nich korzystać. Dzięki temu Rzecznik Finansowy odnotował znaczący przyrost wniosków o interwencję. Jednak to, że problem „frankowy” nie jest dziś głównym tematem debaty publicznej, wynika raczej z tego, że złotówka ustabilizowała się w relacji do franka i spłaty kredytów nie są poważnym obciążeniem dla rodzin
- Dyskusja ujawniła, że problem „frankowy” jest tak trudny do rozwiązania ze względu na styk aspektów ekonomicznych , społecznych i politycznych – podsumował spotkanie 29.10.2018 rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. - Kluczowe wydaje się wzmocnienie procesu nauki prawa unijnego i lepsza współpraca, bo dzięki niej możemy szybciej i sprawniej interweniować w ważnych dla obywateli sprawach. Zwiększać szansę na pomyślne rozwiązanie problemu
- Choć Państwa diagnoza sytuacji obecnej nie napawa optymizmem, to zebrane tu pomysły już tak – podkreśliła zastępczyni RPO Sylwia Spurek. - Bądźmy w kontakcie prosimy o uwagi dodatkowe, które pomogą w wypracowaniu kierunkowych rozstrzygnięć.
Będziemy stawiać na edukację prawników i na współpracę, w tym lepsze zbieranie informacji o problemach – uzgodnili zebrani.