Spacerował z psem po terenach zielonych - dostał 10 tys. zł kary. Po interwencji RPO została ona uchylona
- Chory na cukrzycę emeryt po dwóch zawałach - który spacerował w kwietniu po terenach zielonych swego miasta - został ukarany przez Sanepid karą administracyjną 10 tys. zł
- Odwołał się od kary, wskazując m.in. że żona przechodzi chemioterapię, wobec czego znaczną część dochodów przeznaczają na leczenie
- W jego sprawie interweniował Rzecznik Praw Obywatelskich, wskazując, że zaskarżona decyzja zapadła z rażącym naruszeniem prawa
- Małopolski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny prawomocnie uchylił karę, argumentując że zakaz wchodzenia do parków już nie obowiązuje
4 kwietnia 2020 r. obywatel wyszedł na spacer z psem, nie wiedząc że tereny zieleni, gdzie chodził, były objęte zakazem korzystania. Teren nie był bowiem oznakowany i nie było informacji, że dotyczy go zakaz wstępu.
Ponadto brak było tablic informujących, gdzie zaczyna się teren tzw. parku miejskiego. To zaś wprowadza w błąd i utrudnia określenie, czy pieszy znajduje się na terenie zielonym, zgodnie z § 17 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 31 marca w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. A dopiero 6 kwietnia burmistrz gminy podjął decyzję, że tereny zielone objęte zakazem zostaną oznakowane.
Po pouczeniu przez policjantów, obywatel udał się do domu. Podstawą kary była notatka funkcjonariuszy. Nałożoną karę zapłacił 14 kwietnia.
W odwołaniu wskazał m.in., że wraz z żoną są emerytami, a znaczna część dochodów przeznaczają na leczenie. On sam jest po dwóch zawałach, choruje na cukrzycę II stopnia. Żona jest pacjentem onkologicznym, po usunięciu guza złośliwego z przerzutami, obecnie jest poddawana chemioterapii.
W czerwcu Rzecznik Praw Obywatelskich napisał do Małopolskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, że odwołanie obywatela wskazuje na duże prawdopodobieństwo, iż zaskarżona decyzja została wydana z rażącym naruszeniem prawa. Dlatego poprosił o informację o wyniku postępowania odwoławczego.
6 lipca Małopolski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny uchylił karę, a sprawę umorzył.
Uzasadnił, że w dacie sporządzenia notatki urzędowej opisane zachowanie stanowiło naruszenie obowiązków określonych w rozporządzeniu Rady Ministrów z 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii - tj. zakazu korzystania z pełniących funkcje publiczne i pokrytych roślinnością terenów zieleni.
Analiza stanu prawnego prowadzi do wniosku, że obowiązujące na dzień wydania decyzji rozporządzenie Rady Ministrów z 19 czerwca 2020 r. sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii nie zawiera już w swojej treści zakazów, które stanowiłyby podstawę do wymierzenia administracyjnej kary pieniężnej.
Powołano się na art. 189c Kodeksu postępowania administracyjnego. Stanowi on: "Jeżeli w czasie wydawania decyzji w sprawie administracyjnej kary pieniężnej obowiązuje ustawa inna niż w czasie naruszenia prawa, w następstwie którego ma być nałożona kara, stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeżeli jest ona względniejsza dla strony”.
Wobec faktu, że zachowanie strony nie podlega obecnie ukaraniu w drodze administracyjnej kary pieniężnej, a materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstaw do sformułowania nakazu decyzji będącej przedmiotem zaskarżenia, uchylono decyzję PPIS.
Po tej decyzji obywatel może liczyć na zwrot zapłaconej kary.
V.7017.8.2020