List gończy ujawnił dane ofiar wypadku na A1. Rzecznik prosi Prokuraturę Krajową o zbadanie sprawy
- Prokuratorski list gończy za sprawcą tragicznego wypadku na autostradzie A1 ujawnił pełne personalia ofiar, w tym dziecka
- Tymczasem w liście gończym podaje się m.in. dane o osobie poszukiwanej i "informację o treści zarzutu", nie zaś samą treść zarzutu - a tylko to uzasadniałoby jego wierne przywołanie
- Wobec faktu, że mogło dojść do naruszenia praw ofiar przestępstwa Rzecznik Praw Obywatelskich prosi Prokuratora Krajowego o zbadanie tej sprawy
Ze strony internetowej Prokuratury Krajowej wynika, że wystawiając list gończy za sprawcą tragicznego wypadku na autostradzie A1, Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim ujawniła pełne personalia osób zmarłych, w tym dziecka.
W myśl art. 51 ust. 2 Konstytucji RP władze publiczne nie mogą udostępniać innych informacji o obywatelach niż niezbędne w demokratycznym państwie prawnym. Z kolei art. 280 Kodeksu postępowania karnego wyczerpująco określa zakres danych, które podawane są w liście gończym, a mianowicie:
1) sąd lub prokuratora, który wydał postanowienie o poszukiwaniu listem gończym;
2) dane o osobie, które mogą ułatwić jej poszukiwanie, a przede wszystkim personalia, rysopis, znaki szczególne, miejsce zamieszkania i pracy, z dołączeniem w miarę możliwości fotografii poszukiwanego;
3) informację o treści zarzutu postawionego oskarżonemu oraz o postanowieniu o jego tymczasowym aresztowaniu albo o zapadłym wyroku;
4) wezwanie każdego, kto zna miejsce pobytu poszukiwanego, do zawiadomienia o tym najbliższej jednostki Policji, prokuratora lub sądu;
5) ostrzeżenie o odpowiedzialności karnej za ukrywanie poszukiwanego lub dopomaganie mu w ucieczce.
W liście gończym podaje się zatem dane o osobie poszukiwanej oraz "informację o treści zarzutu", a nie samą treść zarzutu. Dopiero to uzasadniałoby wierne przywołanie treści.
W świetle powyższych przepisów udostępnienie danych osób, które zginęły w wypadku, nie było konieczne dla zrealizowania celu, jakiemu służy list gończy, czyli poszukiwania osoby podejrzanej. Ponadto nie było do tego podstawy ustawowej.
Ten sposób korzystania z listu gończego nie realizuje też obowiązków wynikających z art. 21 ust. 1 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2012/29/UE z 25 października 2012 r. ustanawiającej normy minimalne z zakresu praw, wsparcia i ochrony ofiar przestępstw zastępującej decyzję ramową Rady 2001/220/WSiSW. W jej świetle państwa członkowskie zapewniają, by właściwe organy mogły podejmować podczas postępowania karnego odpowiednie środki w celu ochrony prywatności, w tym ochrony cech osobowych ofiary oraz wizerunku ofiar oraz członków ich rodzin. Ponadto państwa członkowskie zapewniają, by właściwe organy mogły podejmować wszelkie zgodne z prawem środki w celu zapobieżenia publicznemu rozpowszechnianiu wszelkich informacji, które mogłyby prowadzić do zidentyfikowania dziecka będącego ofiarą.
A jak wynika z doniesień prasowych, rodzina ofiar nie życzyła sobie udostępniania ich danych.
Z tych powodów uprawnione jest stwierdzenie, że w sprawie mogło dojść do naruszenia praw ofiar przestępstwa. Dlatego RPO Marcin Wiącek zwraca się do prokuratora krajowego Dariusza Barskiego o jej zbadanie w trybie nadzoru służbowego oraz o poinformowanie o wynikach.
VII.501.168.2023