Nadmiar światła – problemem do rozwiązania. Marcin Wiącek interweniuje w MKiŚ, MZ i GIS
- Nieograniczona, nadmierna emisja sztucznego światła w przestrzeni publicznej godzi w konstytucyjne prawa obywateli do ochrony zdrowia oraz do czystego środowiska
- Zakłóca to naturalny biorytm człowieka i powoduje m.in. bezsenność. Obniża komfort życia mieszkańców nie tylko miast ale i wsi, co przekłada się na pogorszenie zdrowia
- Problem wynika m.in. z braku kompleksowych regulacji w zakresie oświetlenia zewnętrznego
Rzecznik Praw Obywatelskich jest zaniepokojony powiększaniem się zjawiska zanieczyszczenia świetlnego, przede wszystkim w konsekwencji upowszechnienia się oświetlenia LED. Występuje w tej sprawie do Ministra Zdrowia.
Zanieczyszczenie świetlne to coraz poważniejszy problemem – zarówno w kontekście zagrożenia dla zdrowia obywateli, pogarszania stanu środowiska, jak i pogłębiającego się kryzysu energetycznego. Zbyt mocne oświetlenie jest jednym z czynników powodujących, że sąsiedztwo niektórych obiektów (najczęściej produkcyjnych i usługowych) czy urządzeń jest mocno uciążliwe dla obywateli.
19 października 2022 r. Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Ministerstwa Klimatu i Środowiska w tej sprawie. Do dziś nie dostał odpowiedzi, wobec czego ponownie występuje do minister Anny Moskwy.
Podkreślał, że jedną z form zażegnania kryzysu energetycznego ma być zachęcanie obywateli do oszczędnego korzystania z energii elektrycznej na co dzień, za pomocą akcji bilboardowej. A tablice bilboardowe są elektroniczne i mocno podświetlane, i w dzień, i po zmroku – co nie tylko wydaje się zaprzeczeniem sensu wyświetlanych na nich postulatów oszczędzania energii, ale może także przyczyniać się do obniżenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Teraz Marcin Wiącek zwraca się także i do ministra Adama Niedzielskiego.
Rozmiary problemu przejrzyście obrazuje mapa dostępna w serwisie internetowym www.lightpollutionmap.info, z której wynika, iż niemal całe nocne niebo nad obszarem Polski zanieczyszczone jest sztucznym światłem.
Opracowaniem krajowym, szczególnie wartym uwagi w omawianym przedmiocie jest „Memorandum w sprawie ustanowienia prawnych podstaw zrównoważonej polityki oświetlenia zewnętrznego", które RPO przekazuje ministrowi.
Dostępne badania naukowe wskazują, iż globalnie zanieczyszczenie świetlne wzrastało średnio o 9,6% rocznie w latach 2011-2022 i jest spowodowane przede wszystkim przejściem na półprzewodnikowe oświetlenie LED. Nowe oprawy oświetleniowe oparte na technologii LED sprzyjają zwiększeniu bezpieczeństwa oraz zmniejszeniu zużycia energii. Niemniej poprawa bezpieczeństwa, jaką daje montaż oświetlenia LED, wynika także z tego, że światło oparte na tej technologii jest ostrzejsze, a oświetlane obiekty wyraźniejsze - w konsekwencji czego na oświetlanym obszarze może dojść do wzrostu zanieczyszczenia światłem.
W ocenie RPO problem zanieczyszczenia świetlnego wynika m,in. z braku kompleksowych regulacji krajowych w zakresie oświetlenia zewnętrznego. Problem sygnalizowała ponad 10 lat temu rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz ministrom odpowiedzialnym za infrastrukturę oraz transport i gospodarkę morską. Z korespondencji zwrotnej wynikało, że fakt zanieczyszczenia świetlnego jest przez ministrów dostrzegany, a narzędzia jego ograniczenia zostaną przewidziane w aktach prawnych. Zapowiedzi te nie przełożyły się jednak na poprawę stanu rzeczy.
Rzecznik pyta MZ, czy zagadnienie wpływu sztucznego światła na zdrowie obywateli było analizowane, a jeśli tak, to z jakim rezultatem, bądź też, czy jest to obecnie przedmiotem analizy i projektowanych rozwiązań legislacyjnych.
Marcin Wiącek zwraca szczególną uwagę ministra na kwestię bezpieczeństwa opraw LED-owych dla zdrowia człowieka. Była ona przedmiotem badań francuskiej Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Sanitarnego. Potwierdziły one, że oświetlenie LED może wywierać wpływ na siatkówkę oka, a długookresowo na powstanie zwyrodnienia plamki żółtej. Szczególnie negatywne konsekwencje ma nieść światło niebieskie zwłaszcza dla dzieci i młodzieży.
Dlatego pyta min. Niedzielskiego, czy podobne badania, jak we Francji planowane są i w Polsce. Obywatele mają bowiem prawo oczekiwać zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego, tj. pewności, że oświetlenie, w którego zasięgu się znajdą, nie zagraża ich zdrowiu. Warte odnotowania korzyści z lepszego oświetlenia, zwłaszcza w zakresie zapewnienia porządku publicznego czy ograniczenia zużycia energii, nie mogą uzasadniać uszczerbku na zdrowiu ludzi.
Z kolei Głównego Inspektora Sanitarnego Rzecznik prosi o odpowiedź na następujące pytania:
1. Czy problem wpływu sztucznego światła w przestrzeni publicznej na zdrowie obywateli był lub jest przedmiotem zainteresowania Inspekcji? Jeżeli tak, to jakie działania (w tym legislacyjne) byłyby, zdaniem Pana Inspektora, wskazane, aby zmniejszyć negatywne oddziaływanie
zanieczyszczenia świetlnego na zdrowie ludzi?
2. Czy Inspekcja (lub podległe jednostki) prowadzi kontrole co do zgodności opraw świetlnych z normą PN-EN 62471:2010 lub z innymi przepisami określającymi kwestie związane z oświetleniem? Jeśli tak, proszę o przedstawienie wyników tych kontroli.
3. Czy Inspekcja prowadziła lub zlecała badania nad szkodliwością światła emitowanego z wykorzystaniem technologii LED? Jeśli tak, proszę o przedstawienie wyników tych badań, jeśli zaś nie, proszę o informację, czy takowe badania lub ich zlecenie jest planowane.
V.7203.30.2020