Biuletyn Informacji Publicznej RPO

"Ciemna strona światła - o zanieczyszczeniu świetlnym i jego wpływie na nasze życie" - seminarium naukowe w BRPO

Data:
Tagi: kalendarium

29 lutego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich odbyło się seminarium interdyscyplinarne pt. "Ciemna strona światła - o zanieczyszczeniu świetlnym i jego wpływie na nasze życie". 

Prelegenci i uczestnicy wydarzenia - w tym osoby związane z ochroną środowiska, specjaliści z zakresu medycyny, psychologii i nauk technicznych oraz przedstawiciele administracji publicznej poruszyli tematy związane z wpływem zanieczyszczenia świetlnego na dobrostan psychiczny i zdrowie człowieka, a także wpływie sztucznego światła na rośliny i zwierzęta w środowisku naturalnym oraz w mieście. Ponadto podczas seminarium próbowano znaleźć odpowiedź na pytanie: w jaki sposób oświetlać przestrzeń publiczną, aby nie przyczyniać się do zjawiska zanieczyszczenia świetlnego?

Wystąpienie RPO

Konferencję otworzył RPO Marcin Wiącek. Na wstępie zwrócił uwagę, że gdy w języku potocznym mówimy o zanieczyszczeniu środowiska to zazwyczaj mamy na myśli jakąś szkodliwą substancję – gaz, ciecz czy inny związek chemiczny, który ingeruje w otaczającą nas rzeczywistość.

- Dzisiaj spotykamy się po to, aby mówić o tym, że zanieczyszczenie – ze wszystkimi swoimi negatywnymi konsekwencjami - może być spowodowane przez pozornie neutralny i nieoczywisty czynnik jakim jest sztuczne światło – mówił i wskazał, ze w ten sposób chcemy uświadomić społeczeństwu i władzy publicznej, że sztuczne światło, które jest oczywiście przełomową zdobyczą cywilizacyjną, niesie też zagrożenia jeśli jego stosowanie nie podlega pewnym regułom i kontroli.

- To są zagrożenia przede wszystkim dla ludzi, ich zdrowia i życia – podkreślił Rzecznik.

Zwrócił uwagę, że nadmierna ekspozycja człowieka na sztuczne światło może wywołać tak istotne problemy zdrowotne jak w szczególności bezsenność, która może prowadzić do bardzo poważnego zakłócenia życia. Ponadto długotrwałe narażenie na działanie sztucznego światła może być przyczyną chorób neurologicznych, a to jest już bezpośrednie zagrożenie dla ludzkiego życia, którego nie można bagatelizować.

Marcin Wiącek przypomniał, że już 13 lat temu Biuro RPO zaczęło sygnalizować władzy konieczność dostrzeżenia konsekwencji negatywnego wpływu sztucznego światła na życie i zdrowie człowieka.

- Niestety, mimo upływu tylu lat, w dalszym ciągu konieczne jest tłumaczenie instytucjom publicznym jakie zagrożenie niesie za sobą brak kontroli w tym zakresie – mówił Rzecznik i zwrócił uwagą, że właśnie dlatego zorganizowana została dzisiejsza konferencja z udziałem ekspertów, którzy mogliby unaocznić i wytłumaczyć, jakie niebezpieczeństwa może nieść dla naszego życia i zdrowia sztuczne światło.

Wyjaśnił, że zgodnie z opracowaniami naukowymi negatywny dla środowiska i zdrowia człowieka wpływ zanieczyszczenia świetlnego został zidentyfikowany w związku z rozpowszechnieniem się energooszczędnych źródeł światła, takich jak diody LED. Wskazał, że takie oświetlenie ma oczywiście wiele zalet i może prowadzić do zwiększenia bezpieczeństwa, ale z drugiej strony, z uwagi na swoją moc, takie oświetlenie rozprasza się na dużym obszarze i dociera do mieszkań.

- W ten sposób poprawa bezpieczeństwa drogowego odbywa się kosztem bezpieczeństwa zdrowotnego – zaznaczył.

Zauważył, że eksperci wskazują na względnie proste sposoby ograniczenia szkodliwości oświetlenia LED-owego jak np. stosowanie odpowiednich opraw oświetleniowych, stosowanie źródeł światła o odpowiednio ciepłej barwie, urządzeń służących redukcji mocy, czy czujników ruchu.

- Niestety to jest niedoskonałość prawa w tym zakresie – zaznaczył Rzecznik i wyjaśnił, że z korespondencji BRPO z właściwymi instytucjami publicznymi wynika, że co prawda funkcjonują normy określające różnego rodzaju parametry światła z zewnętrznych urządzeń oświetleniowych, ale nie są to normy prawa powszechnie obowiązującego – ich stosowanie nie jest obowiązkiem, ale pewną dobrą praktyką. Ponadto instytucje publiczne prowadzą od lat politykę zachęcającą do oszczędzania energii. Cechą oświetlenia LED jest długa żywotność i niskie zużycie energii.

- Nie dostrzega się jednak tego, że korzystanie z takiego oświetlenia powinno być obwarowane warunkami prawnymi – tłumaczył RPO i dodał, że w systemie prawnym istnieje tylko jeden, bardzo nieprecyzyjny przepis rozporządzenia, który dotyczy sztucznego światła – ekranów reklamowych.

- Nie ulega wątpliwości, że kwestia, o której mówimy powinna być przedmiotem szerokiej debaty i odpowiedzialnej regulacji prawnej, która powinna bazować na wyważeniu niewątpliwych korzyści, jakie niesie ze sobą korzystanie ze sztucznego światła z koniecznością zapewnienia ludziom odpowiedniej ochrony ich zdrowia – mówił.

Rzecznik wyraził nadzieję, że seminarium dostarczy argumentów, aby przekonać rządzących w Polsce do poważnego zajęcia się przygotowaniem stosownych regulacji prawnych, bo zalecenia i dobre praktyki nie są wystarczające, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z tak istotną wartością jak zdrowie człowieka i potrzeba jego ochrony.

Marcin Wiącek podziękował ekspertom i ekspertkom, które przyjęły zaproszenie na seminarium i podzielić się swoim doświadczeniem, wiedzą i przemyśleniami. Pozwoli to na wyjaśnienie przede wszystkim, jakiego typu zagrożenia niesie za sobą sztuczne światło i w jaki sposób można tym zagrożeniom przeciwdziałać.

- Na tej podstawie będziemy mieli możliwość dostarczenia właściwym organom państwa odpowiednio przekonującej, solidnej argumentacji i zaproponowania zmian prawnych, jakie powinny być wprowadzone – wskazał Rzecznik i zapewnił, że każdy głos jaki wybrzmi podczas seminarium znajdzie stosowne odzwierciedlenie w wystąpieniach, jakie zostaną przygotowane w Biurze RPO. - Bo naszym obowiązkiem jest dyskusja z przedstawicielami władzy publicznej, a ta dyskusja nie jest łatwa. – dodał.

- Liczę na to, że będziemy coraz więcej argumentów prezentować instytucjom publicznym i uda się wreszcie przekonać rządzących, parlament, że kwestia zanieczyszczenia świetlnego wymaga uregulowania prawnego, wprowadzenia zmian, odpowiednio precyzyjnych i rzetelnych przepisów prawa i mechanizmów, które pozwalałyby na kontrolowanie stosowania tych przepisów – zakończył Rzecznik i życzył uczestnikom wydarzenia owocnych obrad.

Panel I

Pierwsza część seminarium była poświęcona zagadnieniom astronomicznym.

Dr Sylwester Kołomański z Uniwersytetu Wrocławskiego przedstawił referat pt. "Oświecenie poprzez ciemność - jak nocne niebo pozwoliło nam zrozumieć Wszechświat".

Mówił, że nocne niebo odegrało wielką rolę w rozwoju  ludzkości już od samego jej początku. Tymczasem dziś np. Drogi Mlecznej w miastach już nie jesteśmy w stanie dojrzeć.  - Nadal musimy się jednak wpatrywać w nocne niebo, by odpowiedzieć na pytanie, gdzie się znajdujemy w tym wszechświecie  i czy jesteśmy unikalni.

Pytał, dlaczego niebo w nocy jest ciemne. Ale dopiero w 20. wieku okazało się, że dlatego jest ciemne, że ta cześć wszechświata, którą widzimy, jest skończona. Dziś jednak w dużych miastach niebo nie jest już ciemne, wobec czego nawet trudno zadawać takie pytanie.

- Co by było, gdybyśmy od początku ciemnego nieba nie moglibyśmy oglądać Czego by nie było, co by się zmieniło? Moglibyśmy wtedy myśleć, ze jesteśmy wszystkim co istnieje, a co dalej, to już nie widać - mówił prelegent. Brakuje zatem tej inspiracji, która popychała ludzkość do kolejnych odkryć.  - W tym sensie nocne niebo to nasze dziedzictwo kulturowe – zakończył.

Referat nt. "Czym jest zanieczyszczenie światłem? O obszarach ochrony ciemnego nieba w Polsce i przeszkodach, z jakimi borykali się działacze Stowarzyszenia POLARIS – OPP, aby problem zaczął być traktowany poważnie" wygłosił Piotr Nawalkowski ze stowarzyszenia POLARIS.

Prezentował wyniki badan Stowarzyszenia, z których wynika, że na Śląsku, gdzie w Sopotni ma siedzibę Stowarzyszenie,  ciemności   już prawie nie ma.  Nocne światło wydaje nam się piękne, ale jest to problem, nawet spory, czyli tzw. symfonia świateł. Nawet już jedna oprawa zmienia oblicze nocy.

To w Sopotni, dzięki działalności  Stowarzyszenia, powstał pierwszy obszar ochrony nocnego nieba. M.in. zmodernizowano latarnie uliczne tak, aby ulice były jasne, ale niebo ciemne.  – Taki kompromis jest możliwy i częsty za granica – podkreślił. Takich miejsc jest coraz więcej.

O tym jak zmienia się jasność nocnego nieba w Polsce (na podstawie raportu Light Pollution Think Tank z 2023 r.) mówił dr hab. Andrzej Kotarba. Centrum Badań Kosmicznych PAN.

Wskazał, że zanieczyszczenie światłem było, jest i będzie, z czym się trzeba pogodzić; tego problemu całkowicie się nie pozbędziemy. Naukowcy dostarczają społeczeństwu odpowiednich informacji o skali tego zanieczyszczenia. Nie ma dziś jednak służby, która by to badała.

Prelegent przedstawił dane za 2022 r., z których wynika że „oświetlamy chmury i powietrze, wysyłając światło w kosmos”. Z prezentacji wynika, że „świeci większość Polski”, a 5 największych gmin w Polsce odpowiada za 10 proc, światła, które trafia w niebo. Według prognoz kolejne lata będą coraz jaśniejsze

Najbliższe niebo naturalnemu jest w Bieszczadach a najbardziej  jasne miejsce to Warszawa, okolice PKiN. W najjaśniejszych miejscach nasze oczy nie przechodzą z trybu dziennego na nocny. To zaburza nasze funkcjonowanie . A 20 proc. Polaków ma takie niebo, że w ogóle nie mają nocy.

Panel II

W trakcie drugiego panelu uczestnicy dyskutowali o wpływie sztucznego światła na fizjologię roślin, zwierząt i ludzi i zastanawiali się czy jesteśmy w stanie przywrócić naturalny biorytm człowieka?

Prof. dr hab. Krystyna Skwarło-Sońta z Zakładu Fizjologii Zwierząt Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego mówiła o zaburzeniach zegara biologicznego przez sztuczne światło w nocy. Wskazała, że światło jest człowiekowi potrzebne. - Jest dobre i musi być go dużo, ale tylko wtedy, kiedy być powinno, czyli w dzień – podkreślił.

Zegar biologiczny jest uniwersalny dla wszystkich organizmów. Nastawia on nasze funkcjonowanie i jeśli będzie dostawał niewłaściwe informacje od środowiska zewnętrznego, to zacznie komplikować nasze życie. Prelegentka przedstawiła przykłady procesów fizjologicznych i wytłumaczyła, że wszystkie procesy są dostosowane do określonej pory dnia i nocy.

Sztuczne światło w godzinach nocnych hamuje syntezę melatoniny, co sprzyja rozwojowi nowotworów. Wskazała, że nocna praca zmianowa należy do czynników, które zwiększają ryzyko nowotworów piersi i prostaty.

O świecie zwierząt mówiła Karolina Skorb z Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt Polskiej Akademii Nauk. Wskazała, że oddziaływanie człowieka na środowisko jest bardzo silne i wpływa na populacje dzikich zwierząt. Na populacje wpływają w szczególności zmiany klimatu, fragmentacja siedlisk, inwazje gatunków i substancje toksyczne.

Wyjaśniła, na jakie stworzenia najbardziej wpływa sztuczne światło i na czym ten wpływ polega. Wskazała przykład podążania owadów do sztucznego światła i wyjaśniła, że dzieje się tak, bo owady w ten sposób efektywnie nawigują w nocnym krajobrazie.

Mówiła również o barierach ekologicznych jak np. oświetlone drogi, które uniemożliwiają wielu gatunkom efektywne przemieszczanie się. Bo wiele stworzeń boi się światła i jest w nocy bardziej aktywna w nocy. Kolejnym przykładem jest aktywność ptaków, których cykle są zależne nie tylko od dobowych cyklów światła, ale również w ciągu roku. Światło w miastach wpływa na równowagę tych cykli.

Podsumowując, podkreśliła, że wszystkie grupy zwierząt doświadczają negatywnych skutków zanieczyszczenia światłem. I dotyczy to również ludzi.

Fotobiolog roślin dr Anna Kołton z Katedry Botaniki, Fizjologii i Ochrony Roślin Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie mówiła o wpływie światła na świat roślin.

Podkreśliła, że rośliny są wrażliwe na światło i jest ono niezbędne go ich funkcjonowania. Wskazała, że światło zmienia się w ciągu dnia i roku. Rośliny te zmiany rejestrują i się do nich dostosowują. Światło jest dla roślin ważnym nośnikiem informacji, reguluje również różne procesy, ale może być też czynnikiem stresowym. Światła może być za dużo, za mało, może też występować o niewłaściwej porze doby. Wskazała, że zanieczyszczenie światła zaburza rytm dnia i nocy roślin (fotoperiod), dostarcza dodatkowe sygnały i energię dla roślin.

Prelegentka omówiła, jakie źródła zanieczyszczenia światłem wpływają na rośliny. Zaprezentowała i wyjaśniła wybrane zjawiska i procesy, które ulegają zmianie pod wpływem sztucznego światła, jak np. zmiany fenologiczne, zmiany w kwitnieniu, zaburzenia w ruchach liści.

Zgłosiła postulat, aby zanieczyszczenie światłem traktować dokładnie tak, jak każde inne zanieczyszczenie występujące w przyrodzie, ponieważ ono też jest czynnikiem stresowym i też negatywnie wpływa na rośliny. Tak samo jak zanieczyszczenie gleby, powietrza czy wody. Wszystko to ogranicza funkcjonowanie roślin.

Jako kroki zaradcze wskazała na możliwość stosowania elementów racjonalnej polityki oświetleniowej, świecenia tam, gdzie to jest faktycznie potrzebne, ochrony cennych roślin przed nadmiarem i jakością światła w nocy, ograniczenia oświetlenia w nocy, zmieniania barwy światła czy stosowania inteligentnego oświetlenia.

Panel moderowała Małgorzata Żera z Zespołu Prawa Administracyjnego Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

Panel III

Wpływ sztucznego światła na dobrostan psychiczny człowieka był tematem trzeciego panelu. Uczestnicy mówili o dolegliwościach, zaburzeniach i chorobach wynikłe z zanieczyszczenia świetlnego. Wyjaśnili też dlaczego temat nie istnieje w polskiej medycynie.

Jako pierwsza głos zabrała dr Małgorzata Fornal-Pawłowska, Gabinet Terapii Bezsenności, Szkoła Psychoterapii Poznawczo-Behawioralnej Uniwersytetu SWPS. Wskazała, że spać w nocy to nie znaczy zawsze dobrze spać, ważna jest higiena snu. Dlatego wieczorem trzeba zbadać o wyciszenie, o to, by światła było mniej, żeby mózg zorientował się, jaka to pora dnia. Na godzinę przed snem należy zrezygnować z kontaktu z urządzeniami emitującymi niebieskie światło. Nie zabierajmy zatem urządzeń cyfrowych do łóżka a w nocy śpijmy w całkowitej ciemności.

Dr hab. n. med. Dorota Wołyńczyk-Gmaj z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zaznaczyła, że problemy ze snem mogą wynikać z zanieczyszczenia światłem – które w historii i współczesności było torturą. Z badań wynika że mieszkańcy dużych miast mieli te problemy właśnie z tego powodu, co się przekłada na funkcjonowanie społeczne. Osoba, które nie spała jedną noc, ma te same problemy z kierowaniem samochodu jak w stanie nietrzeźwości. Do braku snu można się subiektywnie przyzwyczaić, ale z konsekwencjami dla zdrowia.

Joanna Dąbrowska-Mazur, Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, mówiła o neuroatypowości, która utrudnia życie.  Takie osoby mogą być wykluczone z ważnych funkcji w tym kontekście.

Dr n. med. Jadwiga Attier, geriatra ze szpitala de Saint-Quentin mówiła o fizjologicznym procesie starzenia i jak światło wpływa na ten proces i osoby w starszym wieku. Zwróciła uwagę, że wraz z wiekiem człowiek staje się mniej wrażliwy na światło, a przez to również bardziej wrażliwy na wszelkie zmiany rytmu snu i czuwania.

Podkreśliła, że osoby starsze są bardzo wrażliwe na niefortunne rozłożenie oświetlenia w ciągu doby. Tymczasem wraz z postępem technologii coraz częściej korzystają ze światła sztucznego, niebieskiego, emitowanego np. przez ekrany. Może to powodować zaburzenia zdrowia takie jak bezsenność, nowotwory prostaty i piersi, czy choroby układu krążenia. Pojawia się też większe zagrożenie chorobą Parkinsona. Prelegentka przedstawiła i omówiła, w jaki sposób regulowane są kwestie związane z zanieczyszczeniem świetlnym we Francji. Zwróciła uwagę na sposób w jaki oświetla się pomieszczenia szpitalne i zalecenia związane z doświetlaniem pomieszczeń określonego rodzaju światłem w zależności od zapotrzebowania.

O zanieczyszczeniu światłem z punktu widzenia epidemiologii mówił dr hab. n. med. Paweł Gać, prof. UMW z Zakładu Zdrowia Środowiskowego i Medycyny Pracy Katedry Zdrowia Populacyjnego Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. Na podstawie dowodów naukowych i badań epidemiologicznych wyjaśnił, że zanieczyszczenie światłem jest istotnym czynnikiem środowiskowym, warunkującym zdrowie i przekłada się na szereg zaburzeń zdrowotnych. Wskazał, że wiele tych zaburzeń jest dodatkowo potęgowane przy współistnieniu zanieczyszczenia hałasem.

W podsumowaniu zaznaczył, że pamiętając o tym, iż hasło epidemii odnosi się do chorób zakaźnych, można powiedzieć, że zanieczyszczenie światłem jest swoistą „epidemią” naszych czasów.

Panel moderowała Małgorzata Żmudka-Wyrwał z Zespołu Prawa Administracyjnego Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

Panel IV

Zagadnienia ostatniego panelu związany były z urbanistyką, architektura i działalnością samorządu terytorialnego. Uczestnicy próbowali znaleźć odpowiedź na pytania jak należy oświetlać przestrzeń publiczną, aby nie przyczyniać się do zanieczyszczenia świetlnego oraz czy więcej światła na pewno znaczy bezpieczniej?

Dr inż. Amelia Staszowska, Katedra Jakości Powietrza Wewnętrznego i Zewnętrznego, Politechnika Lubelska, podkreślała, że nadmiaru światła  wcale nie musimy mieć w swoim otoczeniu. Tymczasem w Polsce nie ma żadnych obowiązkowych regulacji prawnych ograniczających to zjawisko.  Zdradziła, że jej studenci dziwią się, gdy słyszą, że nadmiarowe światło jest zbędne, np. reklamy świecące przez całą noc.

Dr inż. arch. Karolina Zielińska-Dąbkowska, Wydział Architektury, Katedra Architektury Miejskiej i Przestrzeni Nadwodnych, Politechnika Gdańska, mówiła o barwach świateł i wpływie na nasze ich postrzeganie oraz o źródłach nadmiaru światła w miastach.

Brała ona udział w projekcie Tribute in Light, czyli słupów światła w miejscu Word Trade Center. - Nie mieliśmy pojęcia o negatywnym  wpływie tego źródła światła na ptaki czy owady. Teraz to się zmienia, otrzymujemy już więcej informacji od świata nauki.

Wspomniała o ustalonych w USA pięciu zasadach odpowiedzialnego oświetlenia zewnętrznego: 

  • Każde sztuczne oświetlenie musi mieć wyraźny cel
  • Powinno być kierowane tylko tam, gdzie jest to potrzebne
  • Nie powinno być jaśniejsze niż to konieczne 
  • Powinno być używane tylko wtedy, gdy jest przydatne  
  • Tam, gdzie to możliwe, należy używać cieplejszej  barwy światła

Agnieszka Machnowska z Urzędu Miasta Warszawy przedstawiła działania na rzecz ograniczenia zanieczyszczenia światłem, takie jak np. nieoświetlone strefy przyrody w parkach miejskich czy wymiana opraw oświetleniowych w parkach i na ulicach. Omówiła działania strategiczne i ujmowanie kwestii zanieczyszczenia światłem w dokumentach miejskich - program ochrony środowiska przekłada się na politykę przestrzenną i planowanie miejscowe. Przygotowywane są wytyczne na potrzeby konkursów na projekty przestrzeni publicznej.

Zwróciła uwagę na brak przepisów powszechnie obowiązujących, przez co na terenach, na których miasto nie ma możliwości ingerencji, są stosowane rozwiązania, które powodują zanieczyszczenie światłem jak np. iluminacje roślin, oświetlenie dekoracyjne.

Marek Pierlak, Radny Gminy Jeleśnia, na przykładzie Sopotni Wielkiej przedstawił działanie, jakie mogą podejmować niewielkie gminy i miejscowości, aby wdrażać rozwiązania zgodne z racjonalna polityką oświetleniową strefy ciemnego nieba. W tej części konferencji głos zabrała też wójt gminy Jeleśnia Anna Wasilewska.

Sopotnia Wielka w gm. Jeleśnia jest pierwszą w Polsce i dziesiątą w Europie gminą, która uzyskała status Dark Sky Community. Dark Sky Community to miasto, gmina lub inna społeczność, która wykazała się wyjątkowym zaangażowaniem w ochronę nocnego nieba poprzez wdrożenie i egzekwowanie surowych przepisów dotyczących oświetlenia zewnętrznego, edukację w zakresie ochrony ciemnego nieba i wsparcie obywatelskie dla ciemnego nieba.

Tomasz Libera z Urzędu Miasta Krakowa ironizował, że prawnicy nie mieliby o czym mówić na tej konferencji , bo nie mamy w kraju żadnych instrumentów  regulujących zanieczyszczenie światłem, w tym reklam świetlnych. 

Wspomniał o mankamencie orzecznictwa sądów administracyjnych, jakim w jego ocenie jest przedkładanie prawa własności nad ład przestrzenny i interes  ogólny. W  tym kontekście wskazał ponadto na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tzw. uchwał reklamowych; potrzebna jest tu interwencja ustawodawcy.

Prof. dr hab. Daniel Wacinkiewicz, zastępca Prezydenta Miasta Szczecina, mówił, że w mieście trwa wymiana lamp ulicznych na ledowe, które mają odpowiednie oprawy chroniące przed nadmiarem światła. 

Wskazał, że należy dać impuls do właściwej regulacji prawnej, podkreślającej wagę ochrony środowiska. - To znakomity moment, by taką próbę legislacyjna podjąć - ocenił.  

Panel moderowała Joanna Lipnicka z Zespołu Prawa Cywilnego Biura RPO.

Ważne linki:

Autor informacji: Krzysztof Michałowski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Krzysztof Michałowski