Sąd błędnie podzielił spadek. Kolejna skarga nadzwyczajna Rzecznika uwzględniona przez SN
- Zamiast połowy spadku po żonie sąd niezgodnie z przepisami zasądził wdowcowi jedynie 1/3
- Wadliwie ustalił także udziały pozostałych spadkobierców - przyznał im łącznie 2/3 spadku, choć mógł tylko połowę
- Sąd uwzględnił bowiem wniosek stron, nie badając rzeczywistego stanu prawnego
- W ten sposób naruszył nie tylko przepisy Kodeksu cywilnego, ale także i Konstytucji
- AKTUALIZACJA: 12 października 2022 r. Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną RPO (sygn. akt I NSNc 716/21)
Rzecznik Praw Obywatelskich składa w tej sprawie skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego. Tylko tak można bowiem naprawić błąd sądu, który uszczuplił prawa majątkowe wdowca, a zarazem zawyżył je wobec dalszych spadkobierców (rodzica i siostrzeńca).
Różnego rodzaju błędy sądów w postanowieniach spadkowych są przedmiotem dużej części ponad 60 dotychczas złożonych skarg nadzwyczajnych Rzecznika.
Historia sprawy
W 2012 r. Sąd Rejonowy stwierdził, że spadek po zmarłej nabyli na podstawie ustawy: jej mąż, ojciec oraz siostrzeniec – po 1/3 udziału każdy. Nikt nie złożył apelacji, postanowienie uprawomocniło się.
Wniosek osoby potencjalnie zainteresowanej dziedziczeniem po mężu spadkodawczyni, dotyczący zmiany postanowienia spadkowego, też został prawomocnie oddalony.
A skarga o stwierdzenie niegodności z prawem tego postanowienia spadkowego została odrzucona przez Sąd Najwyższy.
Zaskarżone postanowienie nie może być uchylone lub zmienione w trybie innych nadzwyczajnych środków zaskarżenia.
Argumenty RPO
Rzecznik wnosi, aby SN uchylił postanowienie Sądu Rejonowego i stwierdził że spadek na podstawie ustawy nabyli: mąż (w 1/2 części) oraz ojciec i siostrzeniec (po 1/4 części).
Zaskarżonemu postanowieniu RPO zarzucił:
- rażące naruszenie prawa materialnego - poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 933 § 1 kodeksu cywilnego. Polegało to na przyjęciu, że maż spadkodawczyni, dziedziczący w zbiegu z jej rodzicem oraz zstępnym siostry, nabył spadek po zmarłym na podstawie ustawy w 1/3 części, podczas gdy według art. 933 § 1 k.c. udział spadkowy małżonka, który dziedziczy w zbiegu z rodzicami, rodzeństwem i zstępnymi rodzeństwa spadkodawcy, wynosi zawsze połowę spadku;
- rażące naruszenie prawa materialnego - poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 932 § 2 zd. 1, § 4 i § 5 Kc. Polegało to na przyjęciu, że rodzic i siostrzeniec spadkodawczyni nabyli spadek na podstawie ustawy w łącznej wysokości 2/3 części. Tymczasem zgodnie z przepisami k.c. - wobec braku zstępnych spadkodawczyni i gdy jeden z rodziców spadkodawczyni nie dożył otwarcia spadku - udziały przypadające spadkobiercom, którzy znajdują się w dalszych kręgach dziedziczenia ustawowego (rodzicowi oraz siostrzeńcowi, dziedziczącym razem z mężem spadkodawczyni), wynoszą łącznie połowę spadku;
- rażące naruszenie prawa procesowego - poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 670 i art. 677 § 1 Kpc. Polegało to na wydaniu postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku zgodnie z treścią wniosku uczestników postępowania, bez zbadania rzeczywistego stanu prawnego co do wielkości udziałów przypadających każdemu ze spadkobierców. A art. 670 i 677 § 1 Kc obligują sąd do badania z urzędu kręgu spadkobierców i sposobu dziedziczenia.
Uchybienie sądu jest rażące i oczywiste, zauważalne bez pogłębionej analizy. Art 933 § 1 Kc stanowi bowiem: „Udział spadkowy małżonka, który dziedziczy w zbiegu z rodzicami, rodzeństwem i zstępnymi rodzeństwa spadkodawcy, wynosi połowę spadku.” Tymczasem zaskarżone postanowienie przyznaje małżonkowi jedną trzecią spadku.
Z uchybieniem tym pozostaje w związku rażące naruszenie Kc. Skoro sąd stwierdził nabycie spadku przez małżonka spadkodawczyni w części zaniżonej, to jednocześnie zawyżona część spadku przypadła pozostałym spadkobiercom: rodzicowi i synowi siostry zmarłej.
Według przepisów udziały przysługujące krewnym spadkodawcy (jego rodzicom, rodzeństwu i zstępnym rodzeństwa) łącznie wynoszą połowę całości spadku - bez względu na to, ilu krewnych i z którego kręgu będzie dziedziczyć. Tymczasem na podstawie zaskarżonego postanowienia dalsi krewni spadkodawczyni nabyli spadek w łącznej wysokości stanowiącej dwie trzecie spadku.
Uchybienie wynika z faktu, że sąd ograniczył się do uwzględnienia zgodnego wniosku stron, bez zbadania rzeczywistego stanu prawnego. A już sam pierwotny wniosek wadliwie określał wielkość udziałów przypadających poszczególnym spadkobiercom.
Sąd ten błąd powielił. Tym samym rażąco uchybił przepisom, które obligowały go do zbadania sposobu dziedziczenia z urzędu, szczególnie pod kątem zgodności z przepisami prawa materialnego - niezależnie od tego, na co wskazywali uczestnicy postępowania.
Doprowadziło to do sytuacji, w której postanowienie spadkowe jest sprzeczne z rzeczywistym stanem prawnym. W efekcie spadkobiercy są w stanie niepewności prawnej co do wielkości przysługujących im praw spadkowych, a w konsekwencji - co do możliwości swobodnego dysponowania udziałami spadkowymi.
Dlatego wyeliminowanie wadliwego postanowienia leży w interesie wszystkich spadkobierców - również tych, którym sąd przyznał wyższy udział spadkowy niż wynikający z ustawy.
Sąd naruszył także konstytucyjne zasady zaufania do państwa i bezpieczeństwa prawnego, wywodzone z art. 2 Konstytucji oraz konstytucyjne prawo do dziedziczenia, chronione w art. 21 ust. 1 i 64 ust. 1 i 2 Konstytucji.
Kierując się uchwałą z 23 stycznia 2020 r. połączonych trzech Izb SN, RPO składa skargę nadzwyczajną do Izby Cywilnej SN (tak jak wszystkie kierowane od tego czasu swe skargi nadzwyczajne dotyczące spraw z zakresu prawa cywilnego).
Najważniejsze fragmenty uzasadnienia pisemnego postanowienia SN
(…) Już nawet pobieżna konfrontacja stanu faktycznego i stanu prawnego ustalonych w zaskarżonym postanowieniu z przepisami dotyczącymi zasad dziedziczenia ustawowego niezbicie dowodzi, że w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy naruszył przepisy prawa obowiązujące w dniu wydania zaskarżonego orzeczenia. Zgodnie z przepisem art. 932 § 1 zd. 1 k.c., w braku zstępnych spadkodawcy powołani są do spadku z ustawy jego małżonek i rodzice. Jeżeli jedno z rodziców spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada rodzeństwu spadkodawcy w częściach równych (art. 932 § 4 k.c.). Natomiast, jeżeli którekolwiek z rodzeństwa spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada jego zstępnym. Podział tego rodzaju następuje według zasad, które dotyczą podziału między dalszych zstępnych spadkodawcy (art. 932 § 5 k.c.). Natomiast zgodnie z art. 933 § 1 k.c. udział spadkowy małżonka, który dziedziczy w zbiegu z rodzicami, rodzeństwem i zstępnymi rodzeństwa spadkodawcy, wynosi połowę spadku.
Sąd Rejonowy prawidłowo określił krąg spadkobierców ustawowych, jednakże bez wątpienia błędnie ustalił wartość ich udziałów spadkowych. Biorąc pod uwagę literalne brzmienie przepisu art. 933 § 1 k.c. udział spadkowy wnioskodawcy powinien wynosić połowę, natomiast pozostałych uczestników postępowania - po 1/4 każdy. Tymczasem sąd przyjął, że wszyscy spadkobiercy dziedziczą w częściach równych i otrzymują 1/3 spadku.
Treść przepisów dotyczących dziedziczenia ustawowego nie pozwala na modyfikowanie wysokości udziałów spadkowych przez spadkobierców. Jedynie sam spadkodawca może wprowadzić w tym zakresie odpowiednie zmiany, gdy pozostawia po sobie ważny testament. W razie jego braku lub nieobjęcia jego treścią całej masy spadkowej, należy przyjąć w sposób dorozumiany, że wolą zmarłego było, aby spadek (lub jego część, która nie została objęta treścią testamentu) przypadła spadkobiercom ustawowym - zgodnie z ustawowymi zasadami dziedziczenia. Jak słusznie przyjął Sąd Najwyższy w uchwale z 26 lutego 1969 r. (III CZP 132/68) - w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku sąd związany jest żądaniem wniosku jedynie co do osoby spadkodawcy. Nie są natomiast istotne z punktu widzenia kognicji i rozstrzygnięcia sądu inne żądania zgłoszone w toku postępowania. Z tego względu nie można zgodzić się z tym, że sąd był związany wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku w zakresie wysokości udziałów spadkowych.
Powyższe naruszenie prawa, do którego doszło przez niewłaściwe zastosowanie przepisów, uznać należy za rażące. Pomimo istnienia ustawowych zasad, określających wysokość udziałów spadkowych w ramach dziedziczenia ustawowego, w niniejszej sprawie sąd orzekł według własnego uznania, wbrew jednoznacznej treści znajdujących zastosowanie przepisów.(…)
Jak już wskazano wyżej, oczywistym jest, że Sąd Rejonowy naruszył przepisy procesowe, obligujące sąd spadku do badania z urzędu kręgu spadkobierców i sposobu dziedziczenia, niezależnie od stanowisk uczestników postępowania, a także przepisy materialne ustalające udziały w spadku, w sytuacji faktycznej, w której mąż spadkodawczyni dziedziczył w zbiegu z jej ojcem oraz synem siostry. Nie dającym się zaakceptować skutkiem takiego naruszenia prawa jest pozostawanie w obrocie prawnym wadliwego postanowienia Sądu Rejonowego o stwierdzeniu nabycia spadku, które uniemożliwia należyte uporządkowanie spraw spadkowych po zmarłej. (…)
Sąd Najwyższy stwierdza również, że w konsekwencji powyższych wadliwości zasadny jest zarzut naruszenia konstytucyjnej zasady zaufania do państwa oraz zasady bezpieczeństwa prawnego, wywodzonych z art. 2 Konstytucji RP oraz konstytucyjnego prawa do dziedziczenia chronionego w art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji RP. Poprzez wydanie niezgodnego z prawem orzeczenia, zawierającego istotne błędy co do wysokości udziałów spadkowych, Sąd Rejonowy pozbawił wnioskodawcy, należnej mu i wynikającej bezpośrednio z ustawy - części spadku. Chronione na gruncie art. 21 i art. 64 Konstytucji RP prawo dziedziczenia nie odnosi się bowiem do samego faktu sukcesji, który ma miejsce w chwili otwarcia spadku, lecz wiąże się z obowiązkiem organów państwa do ochrony wszelkich praw obligacyjnych związanych ze spadkiem, a także ustanowienia i zabezpieczenia odpowiednich procedur, które mają na celu stwierdzenie nabycia spadku, ochronę nabywcy czy działu spadku.
IV.7000.126.2018