Biuletyn Informacji Publicznej RPO

RPO na zjeździe Klubów Gazety Polskiej

Data:

•    Jestem Rzecznikiem Praw Obywatelskich każdego człowieka, niezależnie od jakichkolwiek poglądów politycznych. Dbam, aby moje wypowiedzi i wystąpienia były wolne od posądzenia o kierowanie się światopoglądem lub poglądem politycznym
•    RPO nie ma zamiaru podejmować prób obstrukcji postępowań przed Trybunałem Konstytucyjnym. Chce przede wszystkim, żeby skład Trybunału był wolny od wszelkich wątpliwości
•    Wyrok TSUE dotyczący Izby Dyscyplinarnej jest zbieżny z art. 45 polskiej konstytucji, który mówi o prawie do niezawisłości sądu. Z tych względów nie zachodzi sprzeczność między traktatem a polską konstytucją
•    Skargi nadzwyczajne to bardzo dobry środek prawny, ale z przyczyn budżetowych i organizacyjnych nie działają jak trzeba i  jest to prawo iluzoryczne

- Jestem Rzecznikiem Praw Obywatelskich każdego człowieka, niezależnie od jakichkolwiek poglądów politycznych. Dla mnie nie ma znaczenia, jakie kto ma poglądy polityczne, w jakiego Boga wierzy, jaki ma światopogląd - podkreślał rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek w sobotę 18 września br. na spotkaniu z uczestnikami VII Nadzwyczajnego Zjazdu Klubów Gazety Polskiej w Sulejowie.

W czasie spotkania RPO powiedział m.in.
- Nigdy jako profesor Uniwersytetu Warszawskiego nie podejmowałem aktywności, która mogłaby ujawnić mój światopogląd. Dbałem o to, bo czułem na plecach powinność zachowania niezależności – to takie moje credo, które przyświecało mi przez całe życie. Dbam, aby moje wypowiedzi i wystąpienia były wolne od posądzenia o kierowanie się światopoglądem lub poglądem politycznym.
- Trybunał Konstytucyjny ma kompetencje, by badać zgodność z konstytucją prawa międzynarodowe, w tym prawa europejskie. Natomiast wyrok Trybunału, który ma zapaść w tej sprawie, będzie miał ogromne znaczenie na poziomie międzynarodowym. I moja intencja była następująca: jakiś czas temu zapadł wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Xero Flor przeciwko Polsce. Ten wyrok uprawomocnił się z tego powodu, że polski rząd się od tego wyroku nie odwołał. Ja w czasie gdy byłem kandydatem na urząd RPO podkreślałem jednoznacznie, że jeżeli ten wyrok się uprawomocni, to ja podejmę kroki w celu jego wykonania (…) Nie mam zamiaru podejmować prób obstrukcji postępowań przed Trybunałem Konstytucyjnym. Chciałem przede wszystkim, żeby skład Trybunału był wolny od wszelkich wątpliwości.
- Głównym wątkiem mojej działalności naukowej była od zawsze władza sądownicza, relacje między władzą sądowniczą a innymi władzami. Moje publikacje były poświęcone tej problematyce. Od kiedy w ogóle pojawiła się koncepcja niezawisłości, to jej istotą było to, i jest do dzisiaj, że sędzia nie może odpowiadać osobiście za treść wydawanych orzeczeń. Sędzia jak najbardziej podlega odpowiedzialności za pospolite czyny zabronione, natomiast niezawisłość oznacza, że sędzia nie powinien odpowiadać za treść wydawanych orzeczeń
- Nie ma żadnych przeszkód, dla których polski rząd nie mógłby formułować jakichś rozwiązań dotyczących struktury sądownictwa, na przykład stworzenia Izby Dyscyplinarnej w SN. Unia Europejska nie ma prawa wkraczać w to rozwiązanie. Ale stworzono mocą kilku ustaw taki system, że jednak w pewnych okolicznościach sędziowie są stawiani w odpowiedzialności osobistej za treść wydawanych orzeczeń. 
- Wyrok TSUE dotyczący Izby Dyscyplinarnej jest zbieżny z tym, co ja wyczytuję w art. 45 polskiej konstytucji, który mówi o prawie do niezawisłości sądu. Z tych względów doszedłem do wniosku że nie zachodzi sprzeczność między traktatem a polską konstytucją.
- Sędziowie wydają błędne orzeczenia często. Sędziowie wydają niesprawiedliwe orzeczenia naruszające wolności i prawa człowieka. Dlatego jestem wielkim zwolennikiem skargi nadzwyczajnej do SN. Ten środek jest i był potrzebny. Natomiast te błędy, te niesprawiedliwości, które są w orzeczeniach sądowych, powinny być usuwane w odpowiednich procedurach.
- Przyznano RPO kompetencje do wnoszenia skarg nadzwyczajnych, ale nie znalazło to odzwierciedlenia w budżecie. Wystąpiłem o środki na 18 nowych etatów, bo chciałbym stworzyć zespół, który zajmie się tylko skargami nadzwyczajnymi. Skargi nadzwyczajne nie działają jak trzeba. To b. dobry środek prawny, ale z przyczyn budżetowych i organizacyjnych jest to prawo iluzoryczne. Tych spraw jest tyle, a nie ma możliwości, by się nimi zająć" – podkreślił Rzecznik.
W czasie spotkania RPO Marcin Wiącek odpowiadał także na wiele szczegółowych pytań kierowanych do niego przez czytelników Gazety Polskiej. Zadeklarował pełne wsparcie w rozwiązywaniu ludzkich problemów i podkreślił, że drzwi do Biura RPO są dla każdego otwarte. 
 

Autor informacji: Monika Okrasa
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Monika Okrasa
Data:
Operator: Monika Okrasa