18,4 tys. zł dla firmy pożyczkowej za 3038 zł pożyczki. Zasadna skarga nadzwyczajna Rzecznika Praw Obywatelskich
- Na mocy sądowego nakazu zapłaty firma pożyczkowa otrzymała 18,4 tys. zł - sześciokrotność przekazanej konsumentowi 3038 zł pożyczki
- Rzecznik Praw Obywatelskich złożył skargę nadzwyczajną, bo sąd nie uwzględnił faktu, że pozwany był konsumentem i jako słabsza strona umowy powinien był podlegać ochronie
- Orzeczenie w świetle zasady sprawiedliwości nie może się ostać - uznał Sąd Najwyższy. Nie jest bowiem sprawiedliwe ustalenie kwoty do zapłaty za opóźnienie w wysokości 298% rocznie, czyli w wysokości naruszającej równowagę kontraktową
- 4 czerwca 2025 r. SN uchylił nakaz zapłaty i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania (sygn. akt II NSNc 140/24)
Stan faktyczny
W 2010 r. obywatel zawarł ze Sp. z o.o. umowę pożyczki, na mocy której otrzymał 3038 zł. W umowie zobowiązał się do spłaty co najmniej 8925 zł. Oznaczało to obowiązek zwrotu w sumie 294 % otrzymanej faktycznie kwoty pożyczki.
Po zaprzestaniu spłacania przez pożyczkobiorcę rat, w październiku 2010 r. Sp. z o.o. wypowiedziała umowę i wezwała do zapłaty 10 029 zł. Na taką kwotę opiewał weksel in blanco, podpisany wcześniej przez konsumenta.
Do Sądu Rejonowego wpłynął pozew spółki o zapłatę w postępowaniu nakazowym na podstawie weksla. Do pozwu nie zostały dołączone żadne inne dokumenty. Sąd w listopadzie 2010 r. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym. Nakazał pozwanemu zapłatę 10 029 zł z odsetkami i 2543 zł tytułem zwrotu kosztów.
Nakaz wysłano do pozwanego pod adresem wskazanym przez powoda w pozwie, pod którym został odebrany przez osobę uznaną przez listonosza za dorosłego domownika. Po upływie terminu na wniesienie zarzutów, nakaz został uznany za prawomocny; nadano mu klauzulę wykonalności.
W maju 2017 r. do Sądu Rejonowego wpłynęło pismo pozwanego, który domagał się uchylenia nakazu zapłaty ze względu na to, że nigdy go nie otrzymał od sądu, a dowiedział się o jego wydaniu dopiero od komornika. Wskazał, że od października 2010 r. utracił miejsce stałego zamieszkania i od tego czasu wynajmował pokój. Podał też, że otrzymał ok. 3000 zł, a spłacił 1275 zł. Sąd dwukrotnie wezwał pozwanego do uzupełnienia braków formalnych, a następnie prawomocnie odrzucił jego zarzuty.
Postępowanie egzekucyjne na podstawie nakazu zapłaty prowadził komornik przy Sądzie Rejonowym, który wyegzekwował 2459,72 zł, a wierzycielowi przekazał 2077,93 zł. Następnie egzekucję prowadziła komornik (...), która wyegzekwowała łącznie 18 015,69 zł, z czego wierzycielowi przekazała 15 058,60 zł, a w styczniu 2020 r. umorzyła postępowanie po wyegzekwowaniu całości należności.
Od pozwanego wyegzekwowano zatem łącznie 20 475,41, zaś wierzyciel otrzymał z tego 17 136,53, a po dodaniu kwoty 1275 zł wpłaconej przez pozwanego w latach 2010 - 2011, łącznie pożyczkodawca otrzymał 18 411 zł, co stanowiło sześciokrotność przekazanej konsumentowi kwoty 3038 zł.
Zarzuty skargi RPO
Na podstawie art. 89 § 1 pkt 1 UoSN, RPO zarzucił sądowi:
- naruszenie zasady ochrony konsumenta ustanowionej w art. 76 Konstytucji RP, interpretowanej, na podstawie art. 9 Konstytucji RP, z uwzględnieniem orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącego przepisów Dyrektywy z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich - poprzez wydanie przeciwko pozwanemu konsumentowi nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym na podstawie weksla, bez zbadania z urzędu umowy pożyczki, której wykonanie ten weksel zabezpieczał, a przez to niezapewnienie konsumentowi właściwej ochrony sądowej przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi przedsiębiorcy, mimo że na podstawie dokumentów załączonych do pozwu sąd z łatwością mógł ustalić, że stosunkiem podstawowym jest umowa pożyczki zawarta przez przedsiębiorcę z konsumentem, której postanowienia powinny być zbadane przez sąd z urzędu, pod kątem ich potencjalnej abuzywności.
Na podstawie art. 89 § 1 pkt 2 UoSN, sądowi zarzucił:
- rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 485 § 2 zd. 1 Kodeksu postępowania cywilnego w zw. z art. 486 § 1 k.p.c., w brzmieniu tych przepisów obowiązującym w dacie wydania zaskarżonego nakazu zapłaty, przez ich niewłaściwe zastosowanie, a także art. 248 § 1 k.p.c. i art. 232 zd. 2 k.p.c. przez zaniechanie ich zastosowania, wszystkie wymienione w zw. z art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 - poprzez wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, mimo że w oparciu o treść pozwu oraz dołączonego do niego weksla i wypowiedzenia umowy pożyczki, sąd winien był powziąć wątpliwości co do zasadności i wysokości zobowiązania wekslowego konsumenta, a w konsekwencji powinien był stwierdzić brak podstaw do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym i przekazać sprawę do trybu zwykłego, wtoku którego należało z urzędu zobowiązać powoda do przedstawienia treści umowy pożyczki zawartej z pozwanym;
- rażące naruszenie prawa procesowego, tj. art. 202 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie wydania zaskarżonego nakazu zapłaty w zw. z art. 371 § 1 k.p.c. w zw. z art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13, przez ich niewłaściwe zastosowanie - poprzez rozpoznanie sprawy i wydanie nakazu zapłaty przez Sąd Rejonowy (...), mimo że sąd ten, z uwagi na fakt, iż pozwany był konsumentem, powinien był z urzędu stwierdzić bezskuteczność powołania się powoda na właściwość miejscową wynikającą z art. 371 k.p.c., a w konsekwencji stwierdzić swoją niewłaściwość miejscową i przekazać sprawę sądowi właściwemu ze względu na miejsce zamieszkania pozwanego, to jest Sądowi Rejonowemu (...);
- rażące naruszenie prawa materialnego art. 385[1] § 1 i § 3 w zw. z art. 221 Kodeksu cywilnego w brzmieniu obowiązującym w dacie wydania zaskarżonego nakazu zapłaty poprzez ich niezastosowanie - polegające na zaniechaniu zbadania treści umowy zawartej między przedsiębiorcą i konsumentem, a w konsekwencji braku kontroli z urzędu abuzywności klauzul umownych zawartych w umowie pożyczki, co doprowadziło do odmowy przyznania ochrony uprawnionemu konsumentowi oraz nierozpoznania istoty sprawy przez sąd.
Pozwany jako konsument mógł być przekonany, że skoro państwo nie zabrania prowadzenia działalności polegającej na udzielaniu pożyczek przez podmioty inne niż banki, to jego interes jest należycie chroniony przez organy państwowe przed nieuczciwymi praktykami przedsiębiorców. Tymczasem sąd, działając jako organ państwowy, nie uwzględnił faktu, że pozwany był konsumentem a jako słabsza strona umowy powinien był podlegać ochronie. Zamiast tego rozstrzygnął sprawę w nieadekwatnym trybie postępowania nakazowego, ignorując konsumencki charakter stosunku prawnego.
Konsument znalazł się zatem w pułapce prawnej, ponieważ sąd wsparł działania przedsiębiorcy nakierowane na wykorzystanie jego słabszej pozycji. W efekcie sąd nie zabezpieczył jego interesów, lecz zwiększył dysproporcje pomiędzy partnerami. Działanie sądu doprowadziło do utrwalenia mechanizmu obejścia zasady ochrony konsumenta, a w konsekwencji zagrażało zbiorowym interesom konsumentów.
Najważniejsze fragmenty pisemnego uzasadnienia SN
(...) Wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, na podstawie którego nastąpiło zasądzenie tak wysokiej sumy jest w sposób oczywisty niesprawiedliwe i niewątpliwie naruszyło zasadę zaufania obywatela do państwa, z którą wiąże się bezpośrednio zasada bezpieczeństwa prawnego jednostki.
Ponadto, w rozpoznawanej sprawie poprzez wydanie zaskarżonego orzeczenia, zostało także rażąco naruszone prawo do ochrony stron umowy. Podkreślenia bowiem wymaga, iż postanowienia umowne nie mogły wyłączać, ani też ograniczać, stosowania przepisów o istocie umowy pożyczki. Sąd, wydając zaskarżony nakaz zapłaty, zupełnie pominął ten fakt W każdej z tych okoliczności sprawy naruszono prawa pożyczkobiorcy jako konsumenta, a Sąd Rejonowy (...) wydał nakaz zapłaty na podstawie weksla bez zbadania z urzędu umowy pożyczki, której wykonanie ten weksel zabezpieczał. Postanowienia umowy nie zostały też zweryfikowane pod względem ich abuzywności.
Oceniając powyższe fakty przez pryzmat zarzutów stawianych w skardze nadzwyczajnej, należy stwierdzić, że skarżący ma rację. Zdaniem Sądu Najwyższego, w sytuacji, gdy mamy do czynienia z rażącym naruszeniem przepisów prawa materialnego i procesowego, godzi to w prawo do sądu wyrażone w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP oraz zasadę zaufania obywateli do państwa i jego organów, pewności prawa oraz prawidłowości stosowania prawa przez organy państwa zawarte w art. 2 Konstytucji RP.
Ponadto w przedmiotowej sprawie, Sąd Rejonowy, stosując przepisy o postępowaniu nakazowym wydał orzeczenie, które w świetle zasady ochrony konsumenta przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi nie może się ostać. Z tego też powodu wydanie nakazu zapłaty, nakładającego na stronę obowiązek zapłaty, bez badania prawidłowości stosunku podstawowego, z którego wynika zobowiązanie, z uwagi na istniejące wątpliwości, co do jego uczciwego charakteru, należy niewątpliwie kwalifikować jako sprzeczne z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.
Wszystkie orzeczenia sądowe powinny być sprawiedliwe oraz wydawane na podstawie obowiązujących przepisów prawa. Powyższe założenie odnosi się również do nakazów zapłaty, które są orzeczeniami merytorycznymi, zrównanymi w skutkach z wyrokami.
Nakaz zapłaty może być wydany przy tym tylko wtedy, gdy sąd uwzględnia powództwo w całości i zasądza dochodzone pozwem roszczenie. Na tle rozpoznawanej sprawy, gdy wysokość żądania pozwu jest sprzeczna z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa, należało przyjąć brak możliwości wydania nakazu zapłaty wobec części roszczenia i oddalić powództwo w pozostałym zakresie.
Trzeba także podkreślić, że w dacie zawarcia umowy pożyczki, stanowiącej podstawę dochodzonego roszczenia, tj. w dniu 19 marca 2010 r., oraz w dacie orzekania, tj. 5 listopada 2010 r. obowiązywały przepisy bezpośrednio regulujące dopuszczalną wysokość oprocentowania umowy pożyczki. Przedmiotowe regulacje dotyczące odsetek maksymalnych zawarte w art. 359 § 21, 359 § 22 oraz 359 § 23 k.c. weszły w życie w dniu 20 lutego 2006 r. i zgodnie z art. 5 wprowadzającej je ustawy z dnia 7 lipca 2005 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. 2005, nr 157, poz. 1316) stosuje się je do czynności prawnych dokonanych po jej wejściu w życie. Przepis art. 359 § 21 k.c. określający wysokość odsetek maksymalnych od dnia 20 lutego 2006 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. wskazywał natomiast, że ich maksymalna wysokość wynikająca z czynności prawnej nie może w stosunku rocznym przekraczać czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego. Natomiast przepis art. 359 § 22 k.c. stanowi, że w przypadku, gdy wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej przekracza wysokość odsetek maksymalnych należą się odsetki maksymalne. Trzeba podkreślić, że przepisy te mają charakter bezwzględnie obowiązujący, co wynika z brzmienia art. 359 § 23 k.c., zgodnie z którym postanowienia umowne nie mogą wyłączać, ani też ograniczać przepisów o odsetkach maksymalnych.
Zasadniczym celem ustawy z dnia 7 lipca 2005 r. wprowadzającej przedmiotowe regulacje, była eliminacja z obrotu umów konsumenckich grożących „pętlą zadłużenia”, co miało chronić interesy konsumentów jako słabszych uczestników obrotu gospodarczego. Regulacje te dotyczyły przy tym nie tylko odsetek kapitałowych, lecz także odsetek za opóźnienie (tak m.in. uchwała Sądu Najwyższego z 15 marca 2018 r., III CZP 107/17, OSNC 2019 nr 2, poz. 17). Wysokość odsetek winna bowiem być związana z ekwiwalentnością wynagrodzenia pożyczkodawcy, a także stanowić zabezpieczenie terminowości spłaty zadłużenia. W tym przypadku generuje niemożliwe do wykonania dla pożyczkobiorcy zobowiązanie do zapłaty.
Jest to niewątpliwie sprzeczne ze sprawiedliwością społeczną. Jak już podkreślono, w niniejszej sprawie odsetki zostały ustanowione na poziomie znacząco przekraczającym wysokość odsetek maksymalnych, wobec należności głównej wynoszącej 3038,00 zł. Wskazana dysproporcja pomiędzy oznaczoną w umowie kwotą pożyczki, a wynikającą z nakazu kwotą do zapłaty oznacza, że określone w umowie oprocentowanie, niewątpliwie sprzeczne z przepisem art. 359 § 21 k.c., było również sprzeczne z celem umowy. Nie może nim być nadmierne wzbogacenie po stronie pożyczkodawcy, a tym bardziej faktyczne doprowadzenie pożyczkobiorcy do pozbawienia go realnych możliwości spłaty zadłużenia, bowiem postanowienia umowy w sposób istotny naruszyły równowagę kontraktową na niekorzyść pozwanego.
Nieograniczone korzystanie z zasady swobody umów, wyrażonej w art. 353[1] k.c., mogłoby oznaczać przyzwolenie na wypaczenie jej sensu w aspekcie charakteru stosunku prawnego tą umową ukształtowanego, zarówno z punktu widzenia zasady ograniczenia swobody kontraktowej, jak i granic wykonywania prawa podmiotowego, co też pozostaje w sprzeczności z ochroną stron umowy. Dlatego uznanie, że postanowienia i cel umowy zawartej w dniu 19 marca 2010 r. między (...) jako pożyczkodawcą a (...) jako pożyczkobiorcą, były sprzeczne zarówno z naturą stosunku pożyczki, jak i zasadami współżycia społecznego powoduje, że w tym zakresie są nieważne. Sąd Rejonowy (...) zaś, dokonując weryfikacji zaskarżonego nakazu zapłaty, powinien wziąć powyższe ustalenia pod uwagę.
Sąd Najwyższy stoi na stanowisku, że przekroczenie wskazanych ograniczeń swobody umów w postaci zasad współżycia społecznego i natury stosunku prawnego, czyni zasadnym zarzut naruszenia art. 353[1] k.c. i choć przepis ten nie zawiera samodzielnej sankcji, to jego naruszenie, stanowiące naruszenie któregokolwiek z wymienionych w nim kryteriów swobody kontraktowej, powoduje sankcję nieważności przewidzianą w art. 58 k.c., czego Sąd nie wziął pod uwagę z urzędu.
W konsekwencji uzasadnione jest zarzucenie zaskarżonemu nakazowi zapłaty w postępowaniu nakazowym także rażącego naruszenia przepisów prawa procesowego, tj. art. 485 i 486 § 1 k.p.c., a także art. 248 § 1 oraz art. 232 zd. 2 k.p.c. W brzmieniu obowiązującym w dacie orzekania, artykuł 485 k.p.c. stanowił, że Sąd wydaje nakaz zapłaty, jeżeli powód dochodzi roszczenia pieniężnego albo świadczenia innych rzeczy zamiennych, a okoliczności uzasadniające dochodzone żądanie są udowodnione dołączonym do pozwu dokumentem urzędowym, zaakceptowanym przez dłużnika rachunkiem, wezwaniem dłużnika do zapłaty i pisemnym oświadczeniem dłużnika o uznaniu długu, zaakceptowanym przez dłużnika żądaniem zapłaty, zwróconym przez bank i nie zapłaconym z powodu braku środków na rachunku bankowym.
(...) Sąd Rejonowy (....) wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym na podstawie dokumentów dołączonych do pozwu bez badania stosunku, z którego wynikać miało roszczenie, a przede wszystkim bez badania czy jest ono w pełni udowodnione. Już pobieżne zapoznanie się z dołączonymi do pozwu dokumentami powinno nasunąć wątpliwości w tym zakresie. Ponadto Sąd stwierdza, że nakaz może być wydany tylko wtedy, gdy uwzględnia powództwo w całości i zasądza dochodzone pozwem roszczenie. W przypadku więc, gdy wysokość żądania pozwu jest choćby częściowo sprzeczna z obowiązującymi przepisami prawa, to brak jest możliwości wydania nakazu zapłaty wobec części roszczenia i oddalenie pozwu w pozostałym zakresie, a koniecznym jest skierowanie sprawy do postępowania zwykłego. W niniejszej sprawie przyjąć zatem należało, że brak było podstaw do wydania nakazu zapłaty.
Sąd Rejonowy (...) wydając zaskarżony nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, poprzez niewłaściwe zastosowanie przepisów prawa procesowego, tj. art. 485 k.p.c., naruszył zasadę zaufania obywatela do państwa, wywodzoną z art. 2 Konstytucji RP, bowiem wydano orzeczenie bez badania stosunku, z którego miałoby wynikać roszczenie. Zasada ta wyraża się bowiem także w możności oczekiwania przez obywatela, aby organy władzy publicznej prawidłowo stosowały obowiązujące przepisy prawa, skoro zgodnie z art. 7 Konstytucji RP są one zobowiązane do działania na podstawie i w granicach prawa.
Sąd orzekający w niniejszej sprawie zobowiązany był przy tym również do respektowania zasad konstytucyjnych oraz chronionych konstytucyjnie wolności i praw człowieka i obywatela, w tym godności człowieka wskazanej w art. 30 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz wiążącego się z nim, a możliwego do wyprowadzenia z jej art. 76 prawa oczekiwania do wywiązania się przez władze publiczne z obowiązku podejmowania działań chroniących konsumentów, użytkowników i najemców przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi.
Ustawodawca, mając na względzie bogactwo życia gospodarczego, sformułował konieczne ograniczenia w postaci klauzul generalnych i pozostawił sądom wypełnienie ich treścią na podstawie znajomości zjawisk ekonomicznych i społecznych. Do nich należą zasady współżycia społecznego, a wśród nich zakaz zastrzegania rażąco wygórowanych odsetek przysparzających nadmiernych w danych stosunkach i nieusprawiedliwionych zysków dla jednej ze stron (wyrok Sądu Najwyższego z 27 lipca 2000 r., IV CKN 85/00). Korzystanie więc z nadmiernego oprocentowania jest sprzeczne z zasadami uczciwości, uczciwego zarobku, rzetelności strony stosunku umownego i tych wartości, które kierują uczciwym społeczeństwem w potocznym rozumieniu tych określeń.
Przekroczenie ograniczeń swobody umów w postaci zasad współżycia społecznego i natury stosunku prawnego, czyni zasadnym zarzut naruszenia art. 353[1] k.c. Przepis ten nie zawiera samodzielnej sankcji, ale należy do kategorii iuris cogentis, a więc naruszenie któregokolwiek z wymienionych w nim kryteriów swobody kontraktowej uruchamia sankcję przewidzianą w art. 58 k.c. Wydanie przez Sąd Rejonowy (...) nakazu zapłaty w związku z tym trzeba uznać za niesprawiedliwe i niewątpliwie naruszającą zasadę pochodną zaufania obywatela do państwa, z którą wiąże się bezpośrednio zasada bezpieczeństwa prawnego. Skoro państwo i jego organy są zobowiązane do ochrony praw stron umowy, to tym bardziej powinny wychwycić nieuczciwe, nastawione na bezpodstawne wzbogacenie, niekorzystne zapisy umów (...), czego Sąd Rejonowy (...) nie uczynił.
W niniejszej sprawie skutkiem naruszenia przepisów prawa materialnego było wydanie orzeczenia nakładającego obowiązek zapłaty przez pozwanego kwoty przekraczającej wysokość dopuszczalnego zysku, pochodzącego z umowy pożyczki, co jest oczywiście sprzeczne z zasadą praworządności. Naruszenie to jest nie tylko rażące, ale również oczywiste. Usankcjonowanie nakazem zapłaty żądania tak wygórowanych kwot, całkowicie nieproporcjonalnych do wysokości udzielonej pożyczki, jest sprzeczne z poczuciem sprawiedliwości. Naruszenia te miały charakter rażący, a podniesione zarzuty podstaw zaskarżenia są ewidentnie uzasadnione. Nie budzi bowiem wątpliwości okoliczność, iż Sąd miał obowiązek zbadania treści stosunku prawnego w świetle jego zgodności z naturą pożyczki, a także zasadami współżycia społecznego i w tym zakresie uznania umowy za nieważną.
Niezastosowanie więc przepisów dotyczących nieważności czynności prawnych oraz wskazujących na brak możliwości wydania nakazu zapłaty, wywołał skutki nieakceptowane społecznie.
Uwzględnienie skargi nadzwyczajnej pozwoli przywrócić równowagę w stosunkach społecznych zachwianą przez fakt negatywnych skutków nakazu zapłaty Sądu Rejonowego (...). Uchylenie zaskarżonego orzeczenia pozwala na wzięcie pod uwagę Sądowi meriti całokształtu okoliczności prawnych i faktycznych, które w świetle zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej winny zostać wzięte pod uwagę.
Zdaniem Sądu Najwyższego w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy (...), stosując przepisy o postępowaniu nakazowym wydał orzeczenie, które w świetle zasady sprawiedliwości nie może się ostać. Nie jest bowiem sprawiedliwe ustalenie kwoty do zapłaty za opóźnienie w wysokości 298% rocznie, czyli w wysokości naruszającej równowagę kontraktową.
Dokonując wyważenia racji przemawiających za utrzymaniem w mocy nakazu zapłaty, a ogółem racji wynikających z integralnie pojmowanej zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej i przemawiających za tym, by nakaz ten uchylić, należy jednoznacznie stwierdzić, że uchylenie orzeczenia będzie proporcjonalnym środkiem pozwalającym zapewnić zgodność decyzji jurysdykcyjnych z art. 2 i art. 45 Konstytucji RP. (...)
Wobec powyższego zasadnym jest uznanie, iż uchylenie zaskarżonego nakazu zapłaty jest konieczne dla zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Sąd Rejonowy (...) rozpoznając ponownie sprawę, powinien dokonać weryfikacji zaskarżonego orzeczenia, którego wydanie było niedopuszczalne, stosując przy tym rygory przewidziane prawem procesowym, bowiem roszczenie nie było udowodnione, a sprawa winna być skierowana do rozpoznania w postępowaniu zwykłym.
(...) Ponownie rozpoznając powództwo, Sąd Rejonowy powinien także dokonać jego wszechstronnej analizy, biorąc pod uwagę mające zastosowanie przepisy prawa materialnego i procesowego, a także wyrażone w niniejszym orzeczeniu poglądy SN.
V.511.387.2020