Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Skarga nadzwyczajna RPO ws. wyroku o ustalenie ojcostwa

Data:
  • Sąd w 2006 r. ustalił ojcostwo pozwanego i zasądził alimenty na córkę, opierając się wyłącznie na nieuprawdopodobnionych twierdzeniach matki dziecka i jej znajomej 
  • Pozwany, który przebywał w Niemczech, nie wiedział o toczącym się postępowaniu - sąd nie podjął starań, aby nawiązać z nim kontakt 
  • Jako kuratora dla osoby nieznanej z miejsca zamieszkania sąd ustanowił zaś ojca pozwanego, z którym był on skonfliktowany. Kurator nie podjął żadnych działań, co sąd tolerował   
  • Orzeczenie naruszyło nie tylko prawa pozwanego. Godzi także w prawo ówczesnej małoletniej do poznania swojego pochodzenia 

Rzecznik Praw Obywatelskich składa  skargę nadzwyczajną od wyroku Sądu Rejonowego z 2006 r. Ustalił on bowiem więź rodzinną, co do której prawdziwości żadna ze stron - ani dziecko, ani domniemany ojciec - nie może mieć pewności, że jest zgodna z rzeczywistością.

Stan faktyczny 

Powódka w imieniu swej małoletniej córki wytoczyła proces o ustalenie ojcostwa pozwanego, a także o ustalenie, że nie będzie mu przysługiwać władza rodzicielska oraz o zasądzenie  alimentów. Wskazała, że wskutek znajomości z pozwanym zaszła w ciążę, o której go poinformowała, po czym on zerwał z nią kontakty. 

Na rozprawie powódka oświadczyła, że pozwany prawdopodobnie przebywa w Niemczech. Odpis pozwu wysłany pozwanemu wrócił z adnotacją "adresat nieobecny". 

Powódka wniosła o ustanowienie kuratora dla nieznanego z miejsca pobytu pozwanego w osobie jego ojca - z którym był on skonfliktowany i nie miał z nim kontaktu. Sąd wezwał ojca do oświadczenia, czy zgadza się być kuratorem (niezłożenie oświadczenia jest traktowane jako zgoda). Wezwany pismo odebrał, oświadczenia nigdy nie złożył i nie podjął nigdy żadnej aktywności w sprawie. Mimo to sąd ustanowił go kuratorem. Na rozprawy się nie stawiał - nie zajął stanowiska, nie podjął żadnych działań w celu ustalenia miejsca pobytu syna.

W 2006 r. sąd wydał wyrok ustalający ojcostwo pozwanego. Nie sporządzono do niego uzasadnienia. Wyrok nie został zaskarżony i uprawomocnił się.

Pozwany oświadczył, że nie wiedział o toczącym się postępowaniu - nie doręczono  mu żadnej korespondencji w tej sprawie. O wyroku dowiedział się dopiero w 2020 r. z pisma prokuratury, doręczonej  za pośrednictwem ambasady RP w Berlinie. Prowadzono bowiem dochodzenie o uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego. Umorzono je wobec braku znamion czynu zabronionego. Prokuratura uznała, że mężczyzna nie był świadomy, że jego ojcostwo zostało ustalone, a ponadto nie miał możliwości wykonania obowiązku alimentacyjnego wobec licznych problemów zdrowotnych.

Zarzut naruszenia art. 89 § 1 u.s.n. in principio

Z uwagi na konieczność zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej, RPO wnosi skargę nadzwyczajną.

Bierność sądu w połączeniu z brakiem udziału pozwanego w postępowaniu doprowadziła do ustalenia stanu cywilnego pozwanego i powódki w warunkach nieważności postępowania. Tym samym doszło do naruszenia zasady zaufania obywatela do państwa, będącej składową zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.

Wniesienie skargi nadzwyczajnej i uchylenie orzeczenia rzutującego bezpośrednio na prawo ustalenia pochodzenia dziecka i ojcostwo  jest konieczne dla zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.

Zarzut rażącego naruszenia art. 143 i 144 § 1 k.p.c. przez niewłaściwe zastosowanie, prowadzące do nieważności postępowania

Wyrokowi RPO zarzucił rażące naruszenie art. 143 i 144 § 1 k.p.c. poprzez

  • ustanowienie dla pozwanego kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu - bez uprzedniego stosownego dochodzenia w celu ustalenia miejsca zamieszkania lub pobytu pozwanego;
  • ustanowienie kuratora w osobie wskazanego przez powódkę, a skonfliktowanego z pozwanym ojca pozwanego;
  • tolerowanie całkowitej bierności kuratora, nieprzedstawienia przez niego stanowiska w sprawie i niepodjęcia przez niego żadnych starań w celu ustalenia miejsca zamieszkania lub pobytu pozwanego.

Skutkiem tych rażących naruszeń jest nieważność postępowania przeprowadzonego z udziałem kuratora.

Zarzut naruszenia art. 18, 47 i 64 ust. 1 Konstytucji RP

Wyrokowi RPO zarzucił też naruszenie konstytucyjnego prawa do życia prywatnego (art. 47 Konstytucji RP) oraz prawa do uzyskania pewności co do biologicznego pochodzenia dziecka i ustalenia więzów pokrewieństwa z dzieckiem zgodnie ze stanem rzeczywistym, wywodzonego z art. 18 Konstytucji RP poprzez ustalenie ojcostwa po przeprowadzeniu postępowania dowodowego bez należytej wnikliwości i staranności, a także naruszenie praw majątkowych pozwanego, chronionych w ramach art. 64 ust. I Konstytucji RP - poprzez nałożenie na niego obowiązku alimentacyjnego mimo braku przeprowadzenia postępowania dowodowego zmierzającego do ustalenia sytuacji majątkowej, a co za tym idzie, jego możliwości zarobkowych i majątkowych.

RPO wnosi, by SN uchylił wyrok Sądu Rejonowego i zwrócił mu sprawę do ponownego rozpoznania.

Argumentacja RPO 

W ocenie Rzecznika sąd nie podjął wszystkich możliwych starań w celu ustalenia miejsca i adresu zamieszkania pozwanego, a tym samym zapewnienia mu osobistego udziału w sprawie. Sąd nigdy nie nawiązał kontaktu z osobą wyznaczoną na kuratora pozwanego i tolerował jego całkowitą bierność. Ustanowienie kuratora było działaniem pozornym, które jedynie formalnie miało naprawiać brak udziału pozwanego w postępowaniu - faktycznie pogłębiało zaś stan niemożności działania pozwanego.

Sąd miał informację, że pozwany mieszka w konkretnym mieście w Niemczech. Mimo to nie podjął żadnych czynności, by ustalić jego adres. A mógł się zwrócić do konsulatu RP w Niemczech - co później uczyniła prokuratura. Nie zwrócił się też do jego ojca ustanowionego kuratorem czy do innych członków rodziny. 

Ponadto sąd był zobowiązany na bieżąco weryfikować aktualność ustanowienia kuratora w toku całego postępowania. Sąd nie powinien bierne akceptować osoby kuratora, który nie podjął absolutnie żadnej aktywności na rzecz osoby, którą ma obowiązek reprezentować. To, że jako kandydata na kuratora wskazała go powódka, powinno wywołać wątpliwość sądu, czy jest to zgodne z interesami strony reprezentowanej, czy też raczej wnioskującej. Nie można zatem przyjąć, że uczestnik miał zapewnioną należytą ochronę swych praw w sytuacji zupełnej bierności kuratora. Tolerowanie tego przez sąd stanowiło rażące naruszenie art. 143 k.p.c. 

W ocenie RPO wskutek wyroku doszło do naruszenia prawa pozwanego do życia prywatnego i rodzinnego. A przejawem prawa do życia prywatnego jest prawo mężczyzny do uzyskania pewności co do biologicznego pochodzenia dziecka. Art. 47 Konstytucji RP pozostaje w ścisłym związku w szczególności z art. 18 Konstytucji RP, zgodnie z którym małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną prawa.

Nie ulega wątpliwości, że powództwo o ustalenie ojcostwa było wyrazem realizacji prawa małoletniej do poznania swego biologicznego pochodzenia. Niemniej w sprawach dotyczących stanu cywilnego wymagana jest szczególna staranność. 

Tymczasem wobec niezapewnienia przez sąd pozwanemu prawidłowej, rzeczywistej reprezentacji przez kuratora, doszło do ustalenia ojcostwa pozwanego w sposób w zasadzie całkowicie dowolny, nieuwiarygodniony. Zabrakło wnikliwości sądu w ustaleniu wszystkich okoliczności potrzebnych do rozstrzygnięcia. Tym samym ustalono więź rodzinną, co do prawdziwości której żadna ze stron - ani dziecko, ani domniemany ojciec - nie może mieć pewności, że jest zgodna z rzeczywistością.

W tej sprawie nie było możliwe zbadania kodu genetycznego DNA, który - prawidłowo przeprowadzony - pozwala ze 100% pewnością na wykluczenie ojcostwa i z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością na jego ustalenie. W aktach sprawy brak dowodu, że sąd choćby rozważał jego przeprowadzenie  lub szukał sposobów uprawdopodobnienia pokrewieństwa między małoletnią a domniemanym ojcem.

Każdy sąd jest zobowiązany do podjęcia inicjatywy dowodowej z urzędu, gdy przemawia za tym ochrona interesu społecznego. Sąd winien był zatem przeprowadzić dodatkowe dowody z urzędu na okoliczność istnienia związku czy - szczególnie - współżycia między powódką a pozwanym. Nic nie stało na przeszkodzie, aby np. dopuścić dowód z przesłuchania członków rodziny pozwanego na okoliczność charakteru relacji powódki z pozwanym, długotrwałości ich związku.

Opisane naruszenia proceduralne mogą uzasadniać, że doszło do naruszenia prawa do prywatności i ochrony życia rodzinnego poprzez ustalenie ojcostwa wyłącznie na podstawie twierdzeń matki dziecka i jej znajomej. A nie były one uprawdopodobnione w żaden sposób, pozwany zaś nie miał możliwości przedstawienia swego stanowiska.

Tym samym orzeczenie naruszyło prawo pozwanego do uzyskania pewności co do biologicznego pochodzenia dziecka, a zatem i prawo do ustalenia więzów pokrewieństwa zgodnie ze stanem rzeczywistym.

Orzeczenie godzi także w prawo (ówcześnie) małoletniej do prawidłowo ustalonej filiacji. Nie zostało w pełni zrealizowane prawo dziecka do poznania swojego pochodzenia. Przeświadczenie co do tożsamości ojca, z jakim żyje obecnie pełnoletnia córka może być bowiem błędne. Kwestionowane orzeczenie zamyka także jej drogę do poznania biologicznego ojca. Ponadto nieprawidłowe ukształtowanie więzi biologicznej skutkuje nieprawidłowym ukształtowaniem jej sytuacji prawnej. 

Sąd Rejonowy uwzględnił również roszczenie co do alimentów w żądanej przez powódkę wysokości. Oparł się jednak wyłącznie na jej twierdzeniach i dowodach, które potwierdzały tylko jej sytuację majątkową. Sąd natomiast w ogóle nie przeprowadził postępowania dowodowego w kierunku ustalenia, jaka jest sytuacja majątkowa pozwanego.

Gdyby sąd tego dokonał, mógłby uzyskać informacje o stanie zdrowia pozwanego - tak jak potem prokuratura.  Z uzasadnienia umorzenia śledztwa wynika, że od 2001 r. pozwany nie pracował w związku z licznymi problemami zdrowotnymi. Niepodjęcie przez sąd działań w tej mierze i obciążenie pozwanego jakąkolwiek kwotą bez zweryfikowania jej zasadności w kontekście sytuacji obu stron postępowania powoduje, że doszło do naruszenia, chronionych w ramach art. 64 ust. 1 Konstytucji RP, praw majątkowych pozwanego. Jego majątek został bowiem obciążony obowiązkiem wydatkowania co miesięcznie kwot pieniężnych, pomimo nieustalenia przez sąd w sposób jednoznaczny, czy i ewentualnie w jakiej wysokości jest to uzasadnione.

Wyrok nie może być uchylony lub zmieniony w trybie nadzwyczajnych środków zaskarżenia. Skarga nadzwyczajna jest zatem niezbędna dla zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.

Pozwany zadeklarował gotowość do poddania się badaniom kodu genetycznego DNA - naukowego ustalenia, czy jest ojcem. Pozwala to przypuszczać, że po uchyleniu  orzeczenia możliwe będzie ustalenie ewentualnego pochodzenia dziecka od pozwanego na podstawie rzetelnie ustalonego stanu faktycznego i na podstawie wiarygodnych dowodach.

Materiał dowodowy sprawy nie jest na tyle kompletny, aby SN orzekł co do istoty sprawy. Zachodzi w niej bowiem potrzeba przeprowadzenia szerszego i bardziej wnikliwego postępowania dowodowego w celu ustalenia w sposób niebudzący wątpliwości ojcostwa pozwanego i jego możliwości zarobkowych i majątkowych co do ponoszenia ewentualnego obowiązku alimentacyjnego.

IV.7020.21.2021

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski