Podatek za ogrodową szopę wyższy niż za dom. Pismo do resortu finansów
- Podatek od kilkunastometrowej szopy ogrodowej może w wielu przypadkach być wyższy niż podatek od stumetrowego domu
- Powodem są przepisy, które dopuszczają, by takie budynki infrastruktury przydomowej mogły być obciążane podatkiem dziesięciokrotnie wyższym niż budynki mieszkalne
- Wiele rad gmin - chcąc uniknąć sporów z podatnikami - ustala stawkę podatku od tych budynków w bardziej korzystnej proporcji
- Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich pyta Ministerstwo Finansów, czy widzi potrzebę ustawowej zmiany proporcji wysokości opodatkowania budynków mieszkalnych i tzw. pozostałych
Do Biura RPO wpłynęło pismo obywatela dotyczące wysokości stawki podatku od nieruchomości za tzw. budynki gospodarcze. Zwrócił uwagę, że budynki należące do infrastruktury przydomowej (szopy, altany, komórki) mogą być obciążane stawką podatku od nieruchomości dziesięciokrotnie wyższą od budynków mieszkalnych.
Zaliczane są one przez organy podatkowe do tzw. „pozostałych budynków”, o których mowa w art. 5 ust. 1 pkt 2 lit. e ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Są to budynki niemieszkalne, niezwiązane z prowadzoną działalnością gospodarczą.
Zgodnie z tym przepisem ustalany przez radę gminy podatek od tzw. budynków pozostałych nie może przekroczyć 11,17 zł od m kw. powierzchni użytkowej. Maksymalną wysokość podatku od budynku mieszkalnego Minister Finansów ustalił na 1,15 zł od 1 m kw. powierzchni użytkowej - kwota maksymalna.
Oznacza to, że podatek od budynków, gdzie przechowuje się np. opał, żywność czy narzędzia gospodarskie, jest w wielu przypadkach wyższy od podatku od dużego budynku mieszkalnego.
Skarżący mieszka w Olsztynie. Na jego nieruchomości znajduje się budynek mieszkalny oraz gospodarczy do przechowywania sprzętów użytku domowego i narzędzia do pielęgnacji ogrodu. Zgodnie z uchwałą Rady Miasta Olsztyna z 25 października 2023 r. w sprawie stawek podatku od nieruchomości na 2024 r. stawka podatku od budynku mieszkalnego wynosi 1,15 zł od m kw. powierzchni użytkowej, a pozostałych budynków - 11,17 zł od m kw. Skoro Rada Miasta zdecydowała się na określenie maksymalnej stawki, jest ona zatem dziesięciokrotnie wyższa od podatku za budynek mieszkalny.
Skarżący podkreśla, że z podatku od nieruchomości zwolnione są altany działkowe i obiekty gospodarcze o powierzchni do 35 m kw. oraz budynki stanowiące infrastrukturę ogrodową na rodzinnych ogrodach działkowych. Nie jest dla niego zrozumiałe, dlaczego takie same budynki gospodarcze na działkach pod zabudowę mieszkaniową, które służą również rekreacji, są obciążone wysoką stawką podatku, a te na terenie ogródków działkowych są z niego zwolnione. Skarżący twierdzi, że takie zróżnicowanie nie ma żadnego uzasadnienia i stanowi dyskryminację.
Wątpliwości skarżącego wskazują na zróżnicowanie sytuacji prawno-podatkowej i odmienne traktowanie podatników w tym zakresie - co może naruszać standardy konstytucyjne.
Ukształtowanie stawek dla budynków mieszkalnych i gospodarczych, które w wielu przypadkach służą realizowaniu potrzeb mieszkaniowych (np. składowanie opału, żywności, narzędzi, sprzętu domowego) powoduje, że w wielu sytuacjach podatek od kilkunastometrowej szopy może być wyższy niż podatek od stumetrowego domu. Np. właściciel 20-metrowej szopy na opał zapłaci od niej wyższy podatek (223,40 zł przy maksymalnej stawce) niż ten, który jest zobowiązany uiścić z tytułu posiadania prawa własności do budynku mieszkalnego o powierzchni 100 m kw. (115 zł wobec maksymalnej stawki).
Wiele rad gmin - chcąc uniknąć sporów z podatnikami - ustala stawkę podatku od nieruchomości od „budynków pozostałych” w bardziej korzystnej proporcji.
Przepisy Konstytucji RP i ustaw przyznają organom samorządu terytorialnego prawo do poboru podatków na rzecz lokalnego budżetu oraz do kształtowania ich wymiaru. Nie należy jednak tracić z pola widzenia konieczności dążenia ustawodawcy do zapewnienia racjonalności i proporcjonalności w kształtowaniu regulacji podatkowych. Ostatnia z tych zasad wyraża zakaz kreowania nadmiernych obowiązków podatkowych. A nie powinno się stosować środków, które naruszają interesy ekonomiczne w sposób nieproporcjonalny do uzasadnionego celu, jaki ma być osiągnięty. W takiej sytuacji wobec ustawodawcy można sformułować zarzut nadmiernego fiskalizmu.
Dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego BRPO Piotr Mierzejewski prosi o stanowisko dyrektora Departamentu Podatków Dochodowych MF Jarosława Szatańskiego.
Chodzi zwłaszcza o wyjaśnienie ratio legis ukształtowania maksymalnych stawek podatku od budynków gospodarczych w wysokości dziesięciokrotnie wyższej od stawek za budynki mieszkalne. Dyrektor prosi również o informację, czy resort widzi potrzebę ustawowej zmiany proporcji wysokości opodatkowania budynków mieszkalnych i pozostałych.
V.511.400.2024