Adam Bodnar udowadnia Łukaszowi Piebiakowi, że delegacje sędziów krytykował jeszcze za rządów PO-PSL
- Rzecznik Praw Obywatelskich występował do Ministerstwa Sprawiedliwości ws. delegacji sędziowskich nie tylko dopiero za rządów Zjednoczonej Prawicy, ale i koalicji PO-PSL
- Adam Bodnar zwrócił się w sprawie takiej dezinformacji do sędziego Łukasza Piebiaka, b. wiceministra sprawiedliwości w rządzie ZP
- Dopiero gdy władzę przejęła ZP, a ja objąłem obowiązki wiceministra sprawiedliwości, RPO zwrócił się do MS o wyjaśnienie, kiedy możliwość takiego arbitralnego odwołania z delegacji zostanie usunięta z systemu prawnego – napisał 24 maja 2021 r. b. wiceminister i sędzia Łukasz Piebiak w artykule „Dziennika Gazety Prawnej” pt. „Piebiak: Podwójne standardy i hipokryzja”
Nie polemizując z ocenami politycznymi, RPO przypomina Łukaszowi Piebiakowi fakty w tej sprawie. Wystąpienie generalne w tej sprawie do Ministra Sprawiedliwości Borysa Budki skierował bowiem 25 września 2015 r. - po dwóch tygodniach od objęcia urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich.
Pismo było skierowane jeszcze do ministra rządu koalicji PO-PSL, a nie Zjednoczonej Prawicy, jak napisał w tekście Łukasz Piebiak. Wybory parlamentarne odbyły się w miesiąc od wysłani tego wystąpienia 25 października 2015 r. Rząd Zjednoczonej Prawicy powstał jeszcze później.
- Niestety, Pana kilkuletnie pełnienie funkcji wiceministra sprawiedliwości nie przyczyniło się do poprawy ochrony praw obywatelskich. Przepis art. 77 § 4 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawa o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 2020 r. poz. 2072)
w zakresie, w jakim narusza prawa konstytucyjne obywateli, nie został do dzisiaj zmieniony – wskazuje Adam Bodnar.
Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak, pomimo kierowanych kolejnych wystąpień Rzecznika, nie uwzględnił ani oczekiwań obywatela i sędziego Łukasza Piebiaka, ani innych obywateli w tym zakresie.
Powyższe można byłoby pozostawić bez komentarza, gdyby nie to, że gdy minister sprawiedliwości nie chroni praw obywatelskich i nie odpowiada pozytywnie na apele ombudsmana, działać muszą inne mechanizmy, w tym trybunały europejskie. Z trudem można też przejść obojętnie wobec faktu, że sędzia dezinformuje opinię publiczną w przedmiocie działań swoich jako wiceministra oraz innych organów państwowych.
(poniżej zamieszczamy pisma RPO do Ł. Piebiaka oraz do MS ws. delegacji sędziów z 25 września 2015 r.)
VII.561.11.2014