Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Sesja 9: Sprawiedliwość konstytucyjna po kryzysie konstytucyjnym (BLOK A)

Data
,
Sala
sala konferencyjna A
  • Dziś kluczowe jest przeciwdziałanie efektowi mrożącemu wśród przedstawicieli mediów i sędziów, jaki wywołało obniżenie standardów konstytucyjnych w Polsce
  • Nie docenialiśmy roli komunikacji wartości konstytucyjnych jako narzędzia obrony standardów konstytucyjnych
  • Z kryzysu konstytucyjnego nie da się jednak wyjść tylko na poziomie normatywnym, samymi aktami prawnymi

Jesteśmy w epicentrum kryzysu konstytucyjnego. Już teraz jednak musimy rozmawiać o jego źródłach, także po to, by wiedzieć, jak działać dzień po kryzysie.

Dlaczego rozmawiamy o sprawiedliwości konstytucyjnej?

Od kilku lat jesteśmy świadkami zmian, których efekty stawiają pod znakiem zapytania istnienie w Polsce niezależnej kontroli konstytucyjnej sprawowanej przez Trybunał Konstytucyjny.

Zdaniem prof. Mirosława Wyrzykowskiego na początku 2017 r. skończył się w Polsce kryzys konstytucyjny, ze względu na polityczne podporządkowanie Trybunału Konstytucyjnego.

Nowe wyzwania rodzą potrzebę szukania rozwiązań służących ochronie naszych praw i wolności. Jednym z nich jest sprawowanie sprawiedliwości konstytucyjnej (w ograniczonym zakresie) przez inne niż Trybunał instytucje, takie jak sądy czy organizacje międzynarodowe.

Celem panelu była dyskusja nad długofalowymi skutkami, jakie dla państwa prawa przynieść może stan, w którym niektóre z funkcji TK faktyczne sprawowane są przez inne podmioty oraz rozważenie, jak długo może on trwać.

W panelu wzięli udział:

  • prof. Ewa Łętowska – prawniczka, rzecznik praw obywatelskich pierwszej kadencji, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku;
  • prof. UJ dr hab. Monika Florczak-Wątor – profesor w Katedrze Prawa Konstytucyjnego UJ, radca prawny i mediator;
  • prof. UŁ, dr hab. Anna Rakowska-Trela – adwokat, specjalistka z zakresu prawa konstytucyjnego;
  • prof. UMCS dr hab. Sławomir Patyra – konstytucjonalista, pracownik naukowy Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Dyskusję panelową prowadził Pan Maciej Pach, prawnik, publicysta, asystent w Katedrze Prawa Konstytucyjnego WPiA UJ.

Oto relacja z panelu:

Prof. Łętowska rozpoczęła dyskusję od diagnozy, w jakim momencie kryzysu jesteśmy. W jej ocenie kryzys konstytucyjny wciąż trwa, a my jesteśmy w jego epicentrum. Prof. Łętowska zwróciła uwagę na długofalowe szkody, jakie jej zdaniem wywoła kryzys. Przede wszystkim obniży on  standardy konstytucyjne w Polsce. Już obecnie wpływa on na powstanie efektu mrożącego wśród uczestników życia publicznego, w szczególności zaś celem jest wywołanie tego efektu wśród przedstawicieli mediów sędziów.

Panelistka zwróciła też uwagę, że dobra konstytucja to taka, która odpowiada wartościom występującym w danym kręgu kulturowym, a nie jest narzucona przez władzę abstrahującą od konieczności poszanowania praw człowieka. Bardzo ważnym jest, by ustawy odzwierciedlały standardy konstytucyjne. W ocenie prof. Łętowskiej obecnie znajdujemy się na etapie kryzysu konstytucyjnego, na którym kwestionuje się aksjologię konstytucyjną.

Przyczyną, dla której obecnie znajdujemy się w epicentrum kryzysu konstytucyjnego, jest niedocenienie roli komunikacji i nieumiejętność czynienia z niej użytku, co doprowadziło do rozczarowania godnościowego i ekonomicznego społeczeństwa.

Profesor zaapelowała do pracowników naukowych, by nauczając prawa mieli świadomość, że  „w naszych czasach prawo zostało odkryte na nowo jako oręż w ręku sił politycznych” oraz do sędziów, by nie obawiali się stosowania prokonstytucyjnej wykładni przepisów.

Z kolei prof. Anna Rakowska-Trela wskazała na konieczność zastanowienia się nad tym, jakie działania winne być podjęte „dzień po” kryzysie.  Wskazała też, że w trwającym kryzysie konstytucyjnym zawodzi władza ustawodawcza i wykonawcza, które coraz częściej odwołują się do błędnie pojmowanej sprawiedliwości społecznej, jako wartości uzasadniającej niekonstytucyjne zmiany. Ostoją naszych praw mogą więc być obecnie jedynie niezależne sądy, które winny być wspierane przez społeczeństwo obywatelskie.

Prof. Monika Florczak-Wątor wskazała, że obecnie trudno formułować konstruktywne tezy dotyczące tego, co będzie po kryzysie konstytucyjnym. Prelegentka przedstawiła jednak szereg refleksji dotyczących trwającego kryzysu, którego skutki odczuwają i odczuwać będą także obywatele. Po pierwsze, w jej ocenie, kryzysu nie da się rozwiązać na poziomie normatywnym. Po drugie, obecna dysfunkcja TK nie jest związana z niekonstytucyjnymi przepisami. Po trzecie, najboleśniejszymi skutkami kryzysu będą spadek zaufania obywateli do państwa i prawa. Spadek zaufania obserwowany już obecnie jest w zakresie: zaufania do prawa (sposobu jego tworzenia); zaufania do państwa, tj. zaufania, że państwo działa na podstawie i w granicach prawa, a jeśli nie będzie tak działać, to istnieją skuteczne środki służące przeciwdziałaniu. Po czwarte, kryzys ma i miał na celu podważenie autorytetu instytucji. Autorytet ten będzie bardzo trudno odbudować.

W ocenie prelegentki do wyjścia z kryzysu nie wystarczy zmiana prawa, choć w pewnym zakresie może się ona okazać niezbędna, np. w zakresie odpowiedzialności konstytucyjnej polityków. Mimo tych krytycznych obserwacji prelegentka wierzy, że sprawiedliwość po kryzysie jest możliwa. Światełkiem w tunelu jest rozbudzenie świadomości konstytucyjnej wśród obywateli i sędziów.

Prof. Sławomir Patyra wskazał, że władza rozpoczęła wprowadzanie zmian od Trybunału Konstytucyjnego, który był sejfem dla wartości konstrukcyjnych. Rządzący swoimi działaniami wypalili dziurę w tym sejfie i rozpoczęli wyjmowane wartości, także m.in. szacunku dla prawa. Likwidacja instytucji demokratycznych powoduje odebranie nam pewnych praw i wolności, w tym, m.in. praw politycznych. W jego ocenie obecnie dobro obywatela jest wykorzystywane, by niszczyć podstawowe instytucje państwa.

Kontrola rozporoszona jako odpowiedź na kryzys konstytucyjny

W ocenie prof. Łętowskiej sądy powszechne nie mają za zadanie zastąpić TK. Kontrola rozproszona oznacza inną filozofię podejścia dla Konstytucji i zachęcenie do prokonstytucyjnej wykładni przepisów prawa. Podobnie uważa prof. M. Florczak-Wątor. Wskazała ona dodatkowo, że nasz model kontroli konstytucyjnej jest mieszany, tj. nie od dzisiaj sądy dokonywały zdecentralizowanej kontroli konstytucyjnej obok kontroli TK, który nie ma monopolu na kontrolę konstytucyjności prawa. Prof. Patyra przypomniał, że sędziowie są związani Konstytucją i ustawami, i to Konstytucja powinna być podstawowym punktem odniesienia w orzekaniu.

Głosy w dyskusji

W dyskusji zgodzono się, że kryzys konstytucyjny trwa. Obecnie winniśmy dążyć do edukacji konstytucyjnej społeczeństwa  i zachęcania sędziów do prokonstytucyjnej wykładni prawa. Wskazywano, że choć kryzys trwa i trudno jest mówić o konkretnych rozwiązaniach na „dzień po”, to już teraz jest jasnym, że rozwiązanie kryzysu będzie musiało mieć charakter demokratyczny. Zwrócono też uwagę na kluczową rolę, jaką w zmianach prawnych będą odgrywać politycy, którzy w swych działaniach winni się kierować odpowiedzialnością za państwo, nie zaś bieżącymi interesami politycznymi.

Czas nadziei

Na zakończenie dyskusji prof. Łętowska wskazała, że czas kryzysu konstytucyjnego jest też czasem nadziei, który winien nas nauczyć mądrości i… taktyki. Podkreśliła jednak, że „nie jest dobrą metodą obwieszczanie dnia zemsty wokół płonących stosów”.

Konkluzje

Dyskusje konferencyjne dowiodły, że istnieje chęć przywrócenia sprawiedliwości konstytucyjnej. Wydaje się też, że znamy już obecnie, choć częściowo, diagnozę kryzysu i mamy pomysły, na przywrócenie sprawiedliwości konstytucyjnej.

Moderuje

Załączniki:

Autor informacji: Agnieszka Jędrzejczyk
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk
Data:
Operator: Agnieszka Jędrzejczyk