NSA potwierdził pogląd RPO ws. opłat za odholowywanie aut w Gdyni
- Już prawomocnie potwierdzona jest nieważność uchwały Rady Gdyni o stawkach opłat za usunięcie i przechowywanie pojazdów usuniętych z dróg publicznych w 2016 r.
- Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną Rady Miasta od wyroku WSA w Gdańsku
- NSA całkowicie zgodził się z RPO, że stawki powinno się określać na podstawie rzetelnej kalkulacji uwzględniającej rynkowe ceny odholowywania pojazdów na terenie danego powiatu
Wyrokiem NSA z 7 czerwca 2019 r. (sygn. akt I OSK 2045/17) została oddalona skarga kasacyjna Rady Miasta Gdynia od wyroku WSA w Gdańsku z 31 maja 2017 r. (sygn. akt III SA/Gd 345/17). Rada określiła stawki opłat na maksymalnym, dopuszczalnym przez prawo poziomie, bez sprawdzenia, jaka będzie ich relacja do wspomnianych kosztów.
Tak zakończyła się kolejna z kilkunastu skarg Adama Bodnara na uchwały rad miast o wysokości opłat za odholowywanie źle zaparkowanych aut na strzeżony parking (większość wygrał). Rzecznik Praw Obywatelskich podkreśla, że ich ustalanie powinno zależeć od rzeczywistych kosztów usług odholowania pojazdów i przechowywania ich na parkingach, świadczonych przez firmy z danego powiatu.
Tymczasem rady wielu miast ustalają stawki, które nawet kilkukrotnie przekraczają koszt tych usług. Kierują się przy tym zwiększeniem swego budżetu - co kwestionuje RPO. Prawo o ruchu drogowym nie zna przesłanki zapewnienia jak najwyższych wpływów do budżetu miasta przy określaniu tych stawek. Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym, wysokość stawek ma być wyznaczana m.in. z uwzględnieniem kosztów usług holowania i przechowywania pojazdów w danym powiecie. RPO zarzucał radom, że nie ustaliły relacji takich kosztów do wysokości swych stawek.
W 2017 r. RPO zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepisy, które stanowią, że odholowany na parking pojazd oddaje się po okazaniu dowodu opłaty za jego usunięcie i parkowanie. Zdaniem RPO nieproporcjonalnie ogranicza to prawo własności, gdyż ustanawia swoisty zastaw na pojeździe.
W grudniu 2018 r. Trybunał uwzględnił wniosek RPO. Orzekł, że nie można nie oddawać samochodu tylko dlatego, że właściciel nie zapłacił za odholowanie i parking. Kierowca może zapłacić po odebraniu auta. Według TK doszło do nieproporcjonalnego ograniczenia prawa własności, a opłatę można egzekwować w drodze egzekucji.
V.511.24.2017