Biuletyn Informacji Publicznej RPO

RPO w mediach o kryzysie władzy sądowniczej

Data:

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek w wywiadzie dla tygodnika „Gość Niedzielny” z 4 lutego 2023 r. (nr 05/2024) mówił o kryzysie władzy sądowniczej, jego negatywnym wpływie na prawa obywatelskie.

Marcin Wiącek w rozmowie z red. Bogumiłem Łozińskim podkreślił, że z punktu widzenia praw człowieka poważny kryzys władzy sądowniczej w naszym kraju to sytuacja bardzo niebezpieczna. Wyroki sądów są podważane w Polsce, ale również na poziomie międzynarodowym, Unii Europejskiej i Rady Europy.

Kryzys władzy sądowniczej

- Bardzo dużo postępowań sądowych przedłuża się, ponieważ zanim sąd przejdzie do rozstrzygnięcia sprawy, pojawia się potrzeba przeprowadzenia testu bezstronności czy rozstrzygnięcia zarzutów co do niezawisłości składu orzekającego – tłumaczył Rzecznik wpływ kryzysu na prawa obywatelskie.

Zwrócił uwagę, że zaskarżane są wyroki sądów z powodu tego, że orzeka sędzia powołany po 2018 r. Nie są też jasne skutki wyroków Trybunału Konstytucyjnego wydane z udziałem jednego z trzech sędziów, wobec których zgłaszane są zastrzeżenia, czy zostali powołani zgodnie z prawem.

- Z punktu widzenia ochrony wolności i praw człowieka mamy do czynienia z sytuacją bardzo głębokiej niepewności prawnej – dodał.

Rzecznik mówił, że w związku z wpływem do biura tysięcy próśb o skierowanie skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego mamy do czynienia z ogromnym dylematem i konfliktem wartości.

- Z jednej strony skarga nadzwyczajna, co do zasady, jest rozwiązaniem pożytecznym i w mojej praktyce obserwuję, że pozwala ona na wyeliminowanie rażąco niesprawiedliwych i oczywiście bezprawnych orzeczeń, bo takie się zdarzają. – tłumaczył RPO.

- Z drugiej strony nie możemy abstrahować od tego, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, do której te skargi trafiają, zwłaszcza wobec grudniowych orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jest w sposób stanowczy kwestionowana przez instytucje wspólnot międzynarodowych, do których należymy – mówił i wskazał, że uporządkowanie tej sytuacji  jest obowiązkiem ustawodawcy.

Prawo do sądu i rzetelnego procesu

- Nasza Konstytucja jest nadrzędna wobec prawa europejskiego, prawa Rady Europy. Jednak zarówno w prawie UE, mam na myśli Kartę Praw Podstawowych, jak i w prawie Rady Europy, chodzi mi o Europejską Konwencję Praw Człowieka, jako jeden z fundamentów tych wspólnot jest wskazane prawo każdego do sądu i rzetelnego procesu.

Rzecznik podkreślił, że istotnym elementem zapewniającym te prawa jest to, żeby sędzia rozstrzygający sprawę dawał gwarancje niezawisłości i niezależności.

- Przystępując do Rady Europy, a potem do Unii Europejskiej, zaakceptowaliśmy fakt, że te standardy będą nas obowiązywać, dlatego mamy obowiązek respektowania szczegółowych treści tych praw, opartych na orzecznictwie europejskich trybunałów.

Jak weryfikować sędziów?

Pytany o prawo do kwestionowania statusu sędziego ze względu na sposób, w jaki został wybrany, Rzecznik zaznaczył, że żaden z trybunałów europejskich w swoim orzeczeniu nie dał podstaw do twierdzenia, że osoby powołane w Polsce do sądów od 2018 r. nie mają statusu sędziów.

- Jednak wyroki wydawane przez tych sędziów bywają oceniane jako naruszające standardy, o których mówiłem – tłumaczył wskazując, że w takiej sytuacji obowiązkiem ustawodawcy jest wprowadzenie rozwiązań, które uzdrowią status prawny tych sędziów, w ramach dopuszczalnych przez konstytucję.

RPO przywołał artykuł 180 ust. 2 Konstytucji RP, który mówi, że sędzia może być złożony z urzędu lub przeniesiony na inne stanowisko tylko na podstawie przepisu ustawy i decyzji sądu.

- Nie można więc generalnie zweryfikować wszystkich sędziów w drodze ustawy, lecz potrzebna jest ustawa, która stworzy procedurę pozwalającą na to, aby zweryfikować, czy tryb powołania konkretnego sędziego był otoczony odpowiednimi gwarancjami niezależności od władzy politycznej – mówił i dodał, że taka weryfikacja może być przeprowadzona wyłącznie w indywidualnej sprawie przez sąd, z uwzględnieniem konkretnych okoliczności dotyczących danego sędziego.
- To jest standard, granica, którą wyznacza konstytucja.

Niezawisłość i niezależność sądów

Rzecznik był również pytany o odseparowanie sędziów od polityki. Zwrócił uwagę, że Krajowa Rada Sądownictwa, organ konstytucyjny, którego zadaniem jest stanie na straży niezawisłości i niezależności sądów, sama została tej niezależności pozbawiona.

- Niezależność nie może polegać na tym, że legitymacja większości członków danego organu jest legitymacją aktualnej większości politycznej, a przecież wprowadzony został przepis, że 15 sędziów do KRS wybierają posłowie – wskazał.
RPO zwrócił też uwagę, że to, co się stało w ostatnich latach, to istotne zakłócenie funkcjonowania takich instytucji jak Trybunał Konstytucyjny i Sąd Najwyższy. Ponownie zaznaczył, że rolą ustawodawcy, parlamentu jest doprowadzenie do tego, aby autorytet i orzeczenia tych instytucji nie były kwestionowane.

- Władza sądownicza powinna być w taki sposób ukształtowana, aby posiadała mechanizmy odpowiedniej reakcji na przypadki nieprawidłowości.

Sytuacja w mediach publicznych

Rzecznik był pytany o ocenę działań podejmowanych przez obecnie rządzących wobec mediów publicznych. Zaznaczył, że przedstawił ministrowi kultury obszerne stanowisko w tej sprawie, w którym zwrócił uwagę, że telewizja, media publiczne funkcjonowały w sposób, który eksperci, instytucje niezależne oceniały jako naruszający obowiązek bezstronności. Zwrócił w nim też uwagę na wyrok TK z grudnia 2016 r.

- Wyrok ten opiera się na założeniu, że media publiczne mogą funkcjonować w formie spółek akcyjnych, natomiast nie mogą być poddane w 100 procentach zasadom prawa handlowego, ponieważ wpływ na skład organów tych spółek powinna mieć Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji – tłumaczył i wskazał, że media publiczne nie mogą być zarządzane przez osoby posiadające wyłącznie legitymację opierającą się na aktualnej większości politycznej.

RPO mówił, że w opinii dla ministra kultury stwierdził, że zarówno zarządy i rady nadzorcze mediów publicznych, których legitymacja wywodziła się z decyzji Rady Mediów Narodowych, jak też zarządy i rady nadzorcze mediów publicznych, których legitymacja wywodzi się z decyzji walnego zgromadzenia, a więc ministra kultury, nie są organami funkcjonującymi na podstawach prawnych zgodnych z konstytucją, co stwierdził Trybunał Konstytucyjny w 2016 r.

- W związku z tym potrzebna jest pilna zmiana ustawodawcza, która wdroży standardy wskazane w wyroku Trybunału z 2016 r. i która da KRRiT odpowiednie kompetencje w procedurze powoływania władz mediów publicznych – podkreślił Marcin Wiącek.

O orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego

- Te orzeczenia są ważne i obowiązują – wskazał Rzecznik zapytany o wyroki Trybunału Konstytucyjnego podjęte w składzie z sędziami, których prawidłowość wyboru jest podważana.

RPO tłumaczył, że są wyroki TK, które wzmacniają i rozszerzają ochronę wolności i praw człowieka, ale są też takie, które je ograniczają. - Jeżeli wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest korzystny dla jednostki, dla obywatela, który staje przed tym sądem, powinien być zastosowany – dodał.

- Natomiast jeśli jest to wyrok, który wprowadza ograniczenia wolności i prawa człowieka, limituje zakres swobód obywatelskich, to sąd, uwzględniając okoliczności konkretnej sprawy, ma prawo powiedzieć, że wyrok nie został wydany we właściwym składzie, organ nie posiadał właściwej legitymacji, w związku z czym sąd ma możliwość wydania innego rozstrzygnięcia niż takie, którego oczekiwałby Trybunał Konstytucyjny – wskazał.

Jak wyjść z kryzysu?

W ocenie Marcina Wiącka wdrożenie zmian, wymaga porozumienia polityków, bo to oni sprawują władzę ustawodawczą i wykonawczą. RPO wskazał, że na gruncie prawnym, ustawowym, da się obecne problemy sądownictwa uporządkować. - Co więcej, nie tylko się da, ale to musi nastąpić – podkreślił.

- W sprawie sądownictwa mamy co chwilę orzeczenia płynące z dwóch różnych ośrodków europejskich. Jeśli Polska chce być równym partnerem dla innych krajów i tych instytucji, to trzeba te standardy w sądownictwie respektować – zaznaczył.

Ważne linki:

Autor informacji: Krzysztof Michałowski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Krzysztof Michałowski
Data:
Operator: Krzysztof Michałowski