Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Konferencja "Czy kompleksowa reforma kodeksu karnego wykonawczego jest potrzebna? Stan aktualny i postulaty de lege ferenda". Relacja

Data:

27 lutego 2025 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich odbyła się konferencja pod tytułem "Czy kompleksowa reforma Kodeksu karnego wykonawczego jest potrzebna? Stan aktualny i postulaty de lege ferenda".

Uczestnicy wydarzenia zastanawiali się nad potrzebą zmian Kodeksu karnego wykonawczego. Podczas trzech paneli dyskutowali o ustawowych gwarancjach prawa do obrony w warunkach penitencjarnych, kontaktach skazanych i tymczasowo aresztowanych ze światem oraz o konieczności podmiotowego traktowania osób pozbawionych wolności w jednostkach penitencjarnych.

Wydarzenie było transmitowane online i tłumaczone na polski język migowy. Link do transmisji na platformie YouTube

Wystąpienie ZRPO Wojciecha Brzozowskiego

Konferencję otworzył i uczestników powitał zastępca RPO dr hab. Wojciech Brzozowski, prof. UW. Mówił, że podobnie jak inne konferencje organizowane przez Biuro RPO, wydarzenie to ma charakter naukowy. Zarazem jest również silnie zorientowane na praktykę, ze względu zarówno na tematykę paneli, jak i przede wszystkim dobór referentów, moderatorów i zaproszonych gości.

- Postrzegam dzisiejszą konferencję w jakimś sensie jako kolejny akt w dłuższej historii starań o przemianę rzeczywistości penitencjarnej – zaznaczył Rzecznik. Dodał, że od początku ubiegłego roku regularnie odbywają się spotkania przedstawicieli BRPO z wiceministrą Marią Ejchart i przedstawicielami Służby Więziennej.

- Są to spotkania, które niezwykle sobie cenię. To bardzo ważne forum dialogu, które pozwala nam na bieżąco reagować na różne wyzwania, odnosić się do występujących na bieżąco problemów, których jest sporo, oraz odnosić się do problemów systemowych – podkreślił Wojciech Brzozowski. Jak powiedział, impulsem do tych spotkań było dostrzeżenie czegoś, co w naukach ekonomicznych nazywa się nisko wiszącymi owocami. Czyli zdobyczami, które są łatwe do osiągnięcia w pierwszej kolejności, które poprzedzają dalsze i trudniejsze kroki.

- Te nisko wiszące owoce, to były te wszystkie zmiany, które były możliwe do osiągnięcia bez żmudnych reform ustawowych, które pozwoliły wywrzeć szybki skutek w rzeczywistości penitencjarnej bez konieczności nowelizacji ustaw – tłumaczył. Okazało się zaś, że takich zmian można wprowadzić całkiem sporo.

- Te nisko wiszące owoce to strategia, która ma swoje ograniczenia – zaznaczył ZRPO. Po jakimś czasie okazuje się zaś, że trzeba przejść do zmian ustawowych, co jest dużo bardziej skomplikowane i czasochłonna.

- Tych kierunków zmian ustawowych jest bardzo dużo, a kluczem do nich jest reforma Kodeksu karnego wykonawczego – wskazał Rzecznik. Podkreślił, że tego właśnie dotyczy dzisiejsze spotkanie, po czym omówił tematykę paneli konferencji.

- Życzę państwu, żeby ta dzisiejsza konferencja i dyskusje wieńczące panele, okazały się owocne i inspirujące, nie tylko na poziomie refleksji naukowej, ale żeby okazała się zdolna do zmiany rzeczywistości na lepsze – zakończył Wojciech Brzozowski.

Wystąpienie wiceministry sprawiedliwości Marii Ejchart

Następnie głos zabrała wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart. W swoim wystąpieniu przedstawiła dotychczasowe zmiany, jakie resort przeprowadził w przepisach dotyczących wykonywania kar.

Ministra podkreśliła, że zmiany w prawie dzieją się powoli, ale konsekwentnie postępują. Zaprosiła uczestniczących w konferencji przedstawicieli instytucji i społeczeństwa obywatelskiego do współpracy przy współtworzeniu tych zmian. 

Omawiając plany i działania resortu sprawiedliwości, Maria Ejchart zwróciła uwagę na powołanie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego, która w pierwszej kolejności skupiła się na jak najszybszej zmianie przepisów, które były niekonstytucyjne lub niezgodne z konwencjami międzynarodowymi. Zmiana praktyki i przepisów wykonawczych pozwoliła m.in. na rozszerzenie możliwości korzystania z telefonów przez więźniów, likwidację cel mieszkalnych dla ponad 10 osób, czy zaniechanie stosowania kajdanek w półotwartych zakładach karnych i podczas konwojów.

Maria Ejchart wskazała też, że trwają konsultacje projektu zmiany Kkw, zakładającego m.in. przedłużenie terminu na złożenie skargi przez osobę pozbawioną wolności do 14 dni – co było postulowane przez Rzecznika Praw Obywatelskich – oraz przewidującego możliwość odbycia krótkich kar pozbawienia wolności, częściowo poza zakładem karnym (w systemie dozoru).

Maria Ejchart wiele uwagi poświęciła pracom nad zmianą sposobu funkcjonowania Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym. Wskazała z jednej strony na zmiany w praktyce i przepisach wykonawczych zmierzające do poprawy warunków życiowych w ośrodku, a z drugiej na prace zmierzające do zmiany Ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób, która jest podstawą prawną funkcjonowania KOZZD. Jak wyjaśniła, w prace te zaangażowane jest również Ministerstwo Zdrowia, a także dyrektor Zespołu Wykonywania Kar Biura RPO dr Ewa Dawidziuk. – KOZZD (…) musi się stać środkiem ultima ratio, musi być racjonalnie wykorzystany – wyjaśniła wiceministra. Wskazała na potrzebę regularnej weryfikacji konieczności przedłużania pobytu pacjentów w Ośrodku. 

Ministra podkreśliła również intensywną współpracę z Biurem RPO w zakresie reformy prawa penitencjarnego, która ma formę regularnych spotkań z przedstawicielami BRPO w MS. Wskazała, że impulsem zainicjowania tej współpracy było podjęcie 18 wystąpień RPO do Ministra Sprawiedliwości, które w ostatnich latach pozostały bez odpowiedzi resortu. – To są świetne spotkania, one dają każdemu bardzo dużo. Mam wrażenie, że dużo się uczymy od siebie nawzajem – mówiła Maria Ejchart. 

Panel I – Ustawowe gwarancje prawa do obrony w warunkach penitencjarnych

Pierwszy panel, poświęcony ustawowym gwarancjom prawa do obrony w warunkach penitencjarnych, moderowała mec. Katarzyna Wiśniewska.

Prof. dr hab. Maria Rogacka-Rzewnicka, Uniwersytet Warszawski, próbowała odpowiedzieć na pytanie, w jakim stopniu postepowanie wykonawcze może być „tarczą” dla skazanego jako prawo do obrony.  Jego realizacja zależy bowiem od wewnętrznej organizacji służby więziennej  w ramach jej poszczególnych jednostek. 

Podała przykład Francji, gdzie 40 proc. skazanych, to osoby chorujące psychicznie, a 50 proc. - analfabeci.  Nawet jeśli u nas są lepsze statystyki, to są to osoby "wyjęte z rzeczywistości" poprzez brak świadomości swych praw, które im przysługują. O tej kwestii nie ma nic w żadnym kodeksie. Realizacja tego prawa zależy zatem od tego, czego nie można zapisać w ustawie  - czyli od dobrych praktyk.  

- Można stworzyć piękne prawo  ze wszystkimi gwarancjami, ale prawo pisane bez mechanizmów realizacji jest martwe i fasadowe; chodzi o to, by takie nie było – podkreśliła panelistka.

Oceniła, że problemem jest brak dostępnych instrumentów  prawa do obrony w sensie formalnym – w 2010 r. tylko znikomy odsetek osadzonych miał  obrońcę. Musi zatem powstać system prawa dostępu do adwokata osób przebywających  w więzieniach.
W tym kontekście prof. Maria Rogacka-Rzewnicka pytała, czy w  naszym prawie karnym wykonawczym koniecznie musi być słowo "karne". Powołała się na Francję, gdzie więźniowie  wnoszą skargi do sądu administracyjnego. A na tym etapie nie są to sprawy niezwykle skomplikowane.

Dlatego zakończyła pytaniem, czy nie powierzyć tych spraw reprezentantom podmiotów innych niż adwokat czy radca prawny, np. przedstawicielom organizacji instytucjonalnie w to zaangażowanych.

Następnie głos zabrał dr Przemysław Cychosz, prokurator Prokuratury Rejonowej Kraków-Nowa Huta. Nawiązując do tytułu konferencji, podzielił się refleksją o potrzebie głębokiej reformy. W tym kontekście mówił o roli sądów wykonawczych oraz o problemach wynikających z monitorowania wykonywania środków karnych.

Zwrócił uwagę, że prawo karne wykonawcze bardzo mocno oddziałuje na etap postępowania wykonawczego, co widać podczas korzystania z trybów konsensualnych – negocjowania warunków dobrowolnego poddania się karze.

Podzielił się też refleksjami na temat ograniczenia prawa tymczasowo aresztowanego do kontaktów z obrońcą. Wskazał, że choć przepisy nie naruszają unijnej dyrektywy obrończej, to jednak dostrzega potrzebę doprecyzowania polskich przepisów ustawowych w celu dostosowania ich do standardu prawa europejskiego wynikającego z tej dyrektywy. Dzielił się też doświadczeniami prokuratorskimi związanymi z tym zagadnieniem w kontekście zatrzymań podejrzanych i ich kontaktów z obrońcą.

Dyrektor Biura Prawnego Centralnego Zarządu Służby Więziennej mec. Michał Zoń skupił się na kwestiach związanych z osadzaniem sprawców przestępstw w różnych typach zakładów karnych.

Nawiązał też do wystąpienia przedmówcy i wskazał, że ograniczenia w kontaktach osadzonych z obrońcami często wynikają z braków kadrowych.

Wskazał, że 80% jednostek penitencjarnych to były jednostki typu zamkniętego.

- Wydaje się, że jeśli będziemy korzystać z tego co już w prawie [korzystamy] w sposób rozsądny to i poprawi się sytuacja jeśli idzie o dostęp więźnia do usług prawnika, poprawi się sytuacja jeśli idzie o dostęp do telefonów, kondycja ich praw podmiotowych będzie lepsza – zakończył wystąpienie taką refleksją.

Podczas dyskusji podkreślano, że we Francji na sali sądowej czekają adwokaci, na wypadek, gdy jakiś skazany poprosi o obrońcę z urzędu. Wtedy sędzia ustanawia danego adwokata obrońcą  z urzędu. - Nie wyobrażam sobie tego w Polsce – mówił prof. Piotr Stępniak

Były szef Służby Więziennej gen. Paweł Nasiłowski podkreślił, że nie ma dziś przeludnienia w polskich więzieniach. Nadal zaś jest nadużywana kara pozbawienia wolności; niewystarczający jest system kar alternatywnych, a probacja jest zbyt rzadko stosowana.

Panel II – Kontakty skazanych i tymczasowo aresztowanych ze światem zewnętrznym

Drugi panel, który był poświęcony kontaktom skazanych i tymczasowo aresztowanych ze światem zewnętrznym był moderowany przez dr Katarzynę Witkowską-Rozparę. Wskazała, że prawo do kontaktów ze światem zewnętrznych jest uznane we wszystkich najważniejszych standardach międzynarodowych dotyczących praw osób pozbawionych wolności. Zwróciła uwagę, że Europejski Trybunał Praw Człowieka bardzo często dostrzega naruszenia tego prawa przez Polskę wobec osób tymczasowo aresztowanych.

Zuzanna Ganczewska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka przedstawiła stan przestrzegania prawa do kontaktów zewnętrznych przez pryzmat poszanowania prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Zwróciła uwagę, że kontakt ze światem zewnętrznym pozwala realizować prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego nie tylko osobom pozbawionym wolności, ale również ich bliskim pozostającym na wolności. Podkreśliła w szczególności potrzebę uwzględnienia dobra dzieci osób osadzonych, w przypadku których pozbawienie kontaktu z rodzicem zakłóca prawidłowy rozwój i szkodzi ich zdrowiu psychicznemu. Wskazała także, że takie kontakty są istotne z punktu widzenia prewencji tortur i złego traktowania, pozwalając osobom pozbawionym wolności na poinformowanie bliskich o nadużyciach.

Panelistka omówiła standardy w zakresie kontaktów ze światem zewnętrznym wynikające z orzecznictwa ETPC i wytycznych Europejskiego Komitetu ds. Zapobiegania Torturom, które powinny stanowić punkt wyjścia dla prawa krajowego.  

Na koniec odniosła się do spostrzeżeń HFPC co do realizacji prawa do kontaktów telefonicznych w jednostkach penitencjarnych. Z badań przeprowadzonych przez Fundację w 2023 r. wynikło, że prokuratura odmawiała tymczasowo aresztowanym kontaktu telefonicznego z bliskimi w około 50% przypadków. Zwróciła uwagę, że przesłanka zgody organu, do którego dyspozycji pozostaje osoba tymczasowo aresztowana, na skorzystanie z telefonu powinna zostać uchylona – na co zwracał również uwagę CPT w raporcie z wizyty w Polsce w 2022 r.

Dr hab. Jerzy Lachowski, prof. UMK, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, mówił krytycznie o przepisach Kkw nt. kontaktów aresztowanego i skazanego z obrońcą w formie telefonicznej. 

- Ich obecny kształt  wymaga zmian - ocenił. Obecny standard (co najmniej jeden telefon tygodniowo) nie miał być regułą, lecz tylko punktem wyjścia dla porządków wewnętrznych w  poszczególnych zakładach karnych. Jednak w większości ustalano to na raz w tygodniu, a dodatkowo tylko podczas pracy administracji ZK.  - Ale  w tym czasie adwokaci wykonują swe obowiązki w sadzie, czy w innych instytucjach prawnych i wtedy nie mogą odebrać telefonu od skazanego  - mówił prelegent.  

Komisja kodyfikacyjna proponuje zatem usuniecie z Kkw tego przepisu. Według prelegenta nie jest to jednak satysfakcjonująca zmiana. Kwestia  częstotliwości tych kontaktów miałaby bowiem być pozostawiona porządkom wewnętrznym – a te mogą być różne w każdym ZK. W ocenie prelegenta jest to krok w stron e naruszenia  zasady równości wobec prawa.

Pozostawiono by też furtkę w postaci zgody dyrektora ZK na telefon do obrońcy w innych terminach niż przewiduje to porządek wewnętrzny. - Powinien być to raczej zapis, ze dyrektor może odmówić takiego kontaktu – oświadczył dr hab. Jerzy Lachowski.

Kolejny referat wygłosił kpt. Bartosz Wieczorek z Biura Ochrony i Spraw Obronnych Centralnego Zarządu Służby Więziennej. Mówił o rozmowach telefonicznych osób pozbawionych wolności jako formie kontaktu ze światem zewnętrznym realizowanej najczęściej. Wskazał, że ta forma była też najczęściej przedmiotem skarg osób pozbawionych wolności.

Mówił o zmianach w prawie pożądanych z perspektywy organu wykonawczego jakim jest Służba Więzienna. Odniósł się do postulatu dotyczącego zmiany definicji kontroli rozmowy telefonicznej. Wskazał, że to jest bardzo wymagające przedsięwzięcie organizacyjne dla Służby Więziennej i omówił projektowane zmiany przepisów w tym zakresie wskazując na ich zasadność.

Dodał, że słuszny postulat zmiany przepisów dotyczących realizacji rozmów telefonicznych mógłby dotyczyć również usunięcia zbędnych dookresleń tego, w jaki sposób te prawo ma być realizowane. Zwrócił uwagę na np. wymóg korzystania z aparatów samoinkasujących.

Prelegent poruszył też problematyczne zagadnienie dotyczące kontroli rozmów telefonicznych osób tymczasowo aresztowanych.

W podsumowaniu kpt. Bartosz Wieczorek zaznaczył, że dla Służby Więziennej, jako organu wykonawczego, zmiany w przepisach w zakresie rozmów telefonicznych byłyby bardzo pomocne.

W dyskusji wskazywano, że problem kontroli rozmów telefonicznych nie znalazł odzwierciedlenia w projekcie naprawczym Komisji Kodyfikacyjnej.  Podkreślano, że umożliwienie rozmów telefonicznych osadzonym w celi jest rewolucyjnym pomysłem. Pytano tylko, czy będzie to dotyczyć także rozmów z obrońcami, bo trudno to sobie  wyobrazić w celach wieloosobowych.

- To na razie pilotaż  i wszystko jest jeszcze do wyboru - odpowiedział kpt. Bartosz Wieczorek. Dodał, że takie rozmowy można prowadzić np. w celi jednoosobowej lub podczas  nieobecności innych osadzonych w celi.    

Prof. Zbigniew Lasocik wskazał z kolei na problem z wysyłką książki osadzonemu do więzienia, bo najpierw musi on wypełnić specjalny talon, a potem wysłać go do darczyńcy.

Panel III – Podmiotowe traktowanie osób pozbawionych wolności w jednostkach penitencjarnych

Ostatni panel poświęcony podmiotowemu traktowaniu osób pozbawionych wolności w jednostkach penitencjarnych moderował prof. dr hab. Piotr Stępniak.

Pierwszy referat trzeciego panelu wygłosił dr hab. Tomasz Kalisz, prof. Uniwersytetu Wrocławskiego. Wystąpienie rozpoczął od rozważań o celu kary pozbawienia wolności, podkreślając elastyczność formy jej wykonania. - Z punktu widzenia podmiotowości skazanego jest to kluczowym elementem - zaznaczył. Zwrócił uwagę, że skazany w konfrontacji z systemem jest przegrany od początku do końca.

- Dlatego tak istotne jest budowanie prawa karnego wykonawczego jako mechanizmu, który także gwarantuje status prawny skazanego i przywraca go w perspektywę postępowania wykonawczego jako podmiot tego postępowania – podkreślił. Przypomniał, że w perspektywie celów systemu wymiaru sprawiedliwości prawo karne wykonawcze najbardziej ze wszystkich fragmentów koncentruje się na elemencie indywidualnym, na konkretnym skazanym.

- Głównym celem prawa karnego wykonawczego jest przeciwdziałanie recydywie – tłumaczył. Dodał, że zadania, które nas czekają w tym obszarze stanowią jedno z najtrudniejszych wyzwań.

Wskazał, że trzeba pamiętać o czymś, co jest niezwykle istotne i ważne, czyli o schematach probacyjnych, karze ograniczenia wolności, sankcjach wykonywanych w ramach społeczności lokalnej, przy udziale sądowej służby kuratorskiej.

Zaznaczył, że jednym z bardzo poważnych systemowych problemów, z którym będziemy musieli sobie poradzić w najbliższym czasie, co nie będzie łatwe do rozwiązania, jest kwestia długości stosowanej kary pozbawienia wolności.

W podsumowaniu obrazowo zwrócił uwagę na bardzo dużą liczbę nowelizacji Kkw od początku jego obowiązywania. - Jest pytanie, czy nie powinniśmy myśleć nad rekodyfikacją w obszarze tak zniszczonego prawa, które narosło i nie gra ze sobą od początku do końca – zakończył.

Rafał Kulas, dyrektor Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur w Biurze RPO, mówił o obowiązku państwa skutecznego przeciwdziałania tortur.

- Możemy tworzyć mechanizmy prawny, ale jeśli nie zapewnimy  wszystkim aktorom tego „teatru” odpowiednich zabezpieczeń, to przepisy będą miały charakter iluzoryczny i życzeniowy - podkreślił.

Ocenił, że zmiana Kkw z 2022 r. pogorszyła sytuację w więzieniach pod kątem prewencji tortur. Wymienił m.in. zbyt krótki czas przechowywania nagrań z kamer SW, czy obowiązek zakładania kajdanek  podczas spotkań z psychologiem, co zaburzyło ich komunikacje. Czasami osadzonych skuwano  na noc, czy podczas korzystania z toalety. Część z tych zdarzeń była poniżającym traktowaniem.

W czasie wizytacji KMPT odnotowywano, że rozmowy osadzonych z prawnikami odbywały się w pokojach monitorowanych co budzi wątpliwości pod kątem poufności tych kontaktów. 

Bardzo źle działa dostęp osadzonych do lekarza. Nie każdy nowo przyjmowany do więzienia jest badany. Lekarze w ZK są tylko w niektóre dni tygodnia, co oznacza m.in. niemożność udokumentowania użycia środków przymusu. Dotyczy to też profilaktyki zachorowań - mówił dyrektor KMPT.  

Ppłk Filip Skubel, dyrektor Biura Penitencjarnego CZSW, podkreślił, że podmiotowe traktowanie osób pozbawienia wolności stanowi jeden z kluczowych aspektów przestrzegania praw człowieka w systemie penitencjarnym.

Przypominając zasady konstytucyjne, zaznaczył, że osadzonym, mimo odbywania kary pozbawienia wolności, nie można odmawiać człowieczeństwa. - Ich prawa, godność i szanse na resocjalizację są nie tylko kwestią prawną, ale i moralną – dodał.

Mówił o konieczności zapewnienia osadzonym warunków odpowiadającym standardom praw człowieka, poszanowania praw do kontaktu z rodziną, edukacją, pomocy psychologicznej i prawnej. - Traktowania osadzonych jako osób, mogących się resocjalizować, dążących do pozytywnej zmiany, a nie tylko odbywających karę pozbawienia wolności- podkreślił.

Zwrócił uwagę na wybrane aspekty projektowanych zmian w Kkw, m.in. w zakresie prawa do składania skarg, a także dotyczące kwestii związanych z warunkami bytowymi.

Dr Maria Gordon, psycholog penitencjarny, przedstawiła uwagi na temat systemu terapeutycznego w kontekście podmiotowości skazanych.

System ten powstał wiele lat temu w PRL - nie z potrzeby traktowania więźniów w sposób podmiotowy, ale w ramach swoistej samoobrony personelu, który sobie z tym wszystkim nie radził. Ale system ten przerodził się w taki, który uwzględnia podmiotowość i prawo do godności osób  osadzonych. Panelistka wskazała, że grupa osób z rożnymi niepełnosprawnościami, które odbywają karę pozbawienia wolności, jest bardzo zróżnicowana. 

MS podjęło dyskusję nad możliwością utworzenia zmodyfikowanego systemu terapeutycznego na wzór m.in.  Holandii, roboczo nazwanym "centrami terapeutycznymi”. Będzie to wymagało zmian prawa.

To, kto powinien być do niego kwalifikowany-  te zasady działają od lat 50., wobec czego warto je zmienić. Chodzi o to by na wolność wychodziły osoby przystosowane społecznie. - Bo bywa tak, że wychodzą, a potem wracają, gdyż umieją żyć w izolacji, a nie umieją wśród ludzi wolnych - dodała dr Maria Gordon.

W dyskusji podkreślano, że nie ma innej takiej służby jak SW, w której byłoby tylu psychologów, to duża armia. Zwracano zarazem uwagę, że na terapię czeka się kilka miesięcy, co oznacza, że niektórzy wyjdą na wolność, zanim ją podejmą. A liczba skazanych, którzy powinni trafić do systemu terapeutycznego rośnie oraz bardziej. 

Podsumowanie

Konferencję podsumowała dyrektor Zespołu ds. Wykonwywania Kar Biura RPO dr Ewa Dawidziuk. Podkreśliła, że tytuł konferencji nieprzypadkowo jest sformułowany w postaci pytania. Wyraziła nadzieję, że dyskusja w trakcie paneli pozwoli na koniec udzielić na nie odpowiedzi.

Ewa Dawidziuk postawiła tezę, że kompleksowa reforma k.k.w. nie jest konieczna, jednak zmiany bez wątpienia powinny się pojawić w pewnych obszarach. Pewne kwestie należy zaś przemyśleć i uporządkować, zwłaszcza że nowelizacja k.k.w. z 2022 r. była tą, która zdecydowanie zwiększała poziom uciążliwości związany z odbywaniem kary pozbawienia wolności. W świetle orzecznictwa ETPC, w sprawach dotyczących osób pozbawionych wolności w jednostkach penitencjarnych pewien poziom cierpienia jest nieodłącznie związany z pozbawieniem wolności i faktem uwięzienia. Pozostaje zatem rozważyć, czy  wdrożone dodatkowe uciążliwości, także wynikające z przepisów k.k.w., nie wkraczają w naruszenie postanowień EKPC.

Ewa Dawidziuk odniosła się do wypowiedzi uczestników konferencji. Zwróciła również uwagę na wystąpienie wiceministry sprawiedliwości Marii Ejchart. - W zasadzie to, co zostało przedstawione przez panią minister Ejchart pokrywa się z postulatami przedkładanymi przez Rzecznika Praw Obywatelskich na przestrzeni lat – powiedziała.

Dyrektor wskazała, że konferencja jest dla Rzecznika Praw Obywatelskich okazją, by poznać opinie środowiska i zestawić je z postulatami składanymi przez RPO. Następnie powtórzyła wybrane postulaty RPO w zakresie zmian prawa penitencjarnego.

Potrzeba zwiększenia powierzchni mieszkalnej przypadającej na jednego osadzonego z 3 do 4 m. kw. To postulat odwlekany w czasie wobec nadmiernego zaludnienia jednostek penitencjarnych, ale to właśnie sposób kształtowania polityki karnej mógłby wpłynąć także na decyzję prawodawcy  w zakresie nowelizacji art. 110 k.k.w. Doprowadziłoby to do implementacji zaleceń CPT, przedstawianych po każdej wizycie okresowej w Polsce począwszy od 1997 r.

Uchylenie art. 110b k.k.w., a zatem rezygnacja z comiesięcznych opłat pobieranych od każdego więźnia, jeśli w celi znajduje się jakikolwiek dodatkowy sprzęt elektryczny bądź elektroniczny, na który wyraził zgodę dyrektor zakładu karnego. W sytuacji gdy skazany nie ma prawa do pracy i wciąż praca odpłatna jest towarem deficytowym, a niezapłacone kwoty mogą być ściągane w trybie egzekucji po opuszczeniu zakładu karnego, należy odstąpić od tej uciążliwości.

Prawo do obrony oznacza, że nie można limitować możliwości kontaktu z obrońcą innymi przesłankami, jak korzystanie przez inne osoby pozbawione wolności z ich praw. Wpisanie zatem w porządkach wewnętrznych jednostek penitencjarnych, że skazany ma prawo do kontaktu telefonicznego z obrońcą raz w tygodniu, należ uznać za nieakceptowalne na tle regulacji stanowiącej o kontakcie „co najmniej raz w tygodniu”. Stąd postulat nowelizacji przepisu  k.k.w. w kierunku realizacji rozmowy telefonicznej z obrońcą na żądanie.

Prawo do skargi nie powinno być ograniczone terminem 7 dni. Jeżeli chcemy już wprowadzić jakiś okres czasu, to wydłużmy ten termin. Tym bardziej nie widać uzasadnienia dla ograniczenia prawa do skargi poprzez pozostawienie bez rozpoznania tych, które są „oczywiście bezzasadne”.

Zmiany, jakie obecnie są projektowane w zakresie nowego rodzaju środka zapobiegawczego w postaci  aresztu elektronicznego, będą wymuszały też zmiany przepisów dotyczących systemu dozoru elektronicznego i uregulowania nowego rozdziału k.k.w. poświęconego aresztowi elektronicznemu, następującego po rozdziale dot. tymczasowego aresztowania.

Powinna się też zmienić treść art. 79 k.k.w. Zasadne jest przywrócenie stanu sprzed nowelizacji z 2022 r. w takim kierunku, że skazanego na karę pozbawienia wolności sąd wzywa do stawienia się w wyznaczonym terminie w areszcie śledczym, położonym najbliżej miejsca jego stałego pobytu. 

Podsumowując Ewa Dawidziuk podkreśliła ogrom zagadnień, które zostały podjęte na dzisiejszej konferencji. – Każdy jeden panel mógłby być zdecydowanie szerzej dyskutowany i w większym zakresie omówiony – mówiła. Dyrektor zaznaczyła, że uwagi uczestników konferencji zostaną podjęte w dalszej pracy Biura RPO. 

Ważne linki:

Autor informacji: Krzysztof Michałowski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Krzysztof Michałowski