Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Konferencja „Godność i duma osób z niepełnosprawnościami. Tożsamość, samorzecznictwo społeczne i polityczne” – relacja

Data:

2 lipca 2025 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich odbyła się konferencja "Godność i duma osób z niepełnosprawnościami. Tożsamość, samorzecznictwo społeczne i polityczne". Wydarzenie zostało zorganizowane z okazji początku lipca – miesiąca dumy z niepełnosprawności.

Uczestnicy konferencji debatowali o znaczeniu postawy dumy i podmiotowości osób z niepełnosprawnościami we współczesnym życiu społecznym i politycznym. Podczas wydarzenia poruszone zostały tematy związane z budowaniem pozytywnej tożsamości osób z niepełnosprawnościami, uświadamianiem jak osoby z niepełnosprawnościami mogą traktować swoją niepełnosprawność, wzmacnianiem roli samorzeczników oraz ich wpływem na zmiany społeczne i prawne.

Wydarzenie było tłumaczone na polski język migowy, transkrybowane na żywo i transmitowane online.

Konferencję prowadził główny koordynator ds. ochrony zdrowia psychicznego w Biurze RPO dr hab. Błażej Kmieciak, prof. APS. Otwierając konferencję powitał uczestników i zgromadzonych gości oraz podkreślił, że wydarzenie ma szczególny charakter, bo lipiec jest miesiącem Dumy z Niepełnosprawności.

Wystąpienie Inauguracyjne

Zastępca RPO dr hab. Adam Krzywoń zwrócił uwagę, że konferencja jest okazją do podkreślenia dążenia do tego, żeby zmienić narrację dotycząca niepełnosprawności.

- Niepełnosprawność jest coraz częściej postrzegana przez pryzmat różnorodności, podmiotowości i autonomii, a nie deficytu jednostki – zaznaczył i wskazał, że coraz silniej wybrzmiewają głosy osób z niepełnosprawnościami, które domagają się uznania pełnej podmiotowości, prawa do samostanowienia i decydowania o sobie.

- Duma z niepełnosprawności nie jest wyrazem ignorowania pewnych trudności, lecz świadomym aktem odzyskiwania pełnej sprawczości, widoczności i godności – podkreślił i dodał, że duma z niepełnosprawności to pełna afirmacja własnej wartości, odrzucenie dyskryminujących stereotypów i dążenie do odzyskiwania sprawczości.

Zwrócił uwagę, że chcemy postrzegać pewne bariery dla osób z niepełnosprawnościami jako problem systemowy, a nie jako problem o charakterze indywidualnym. Problemy tych osób wynikają z niedostosowanego otoczenia i istniejących barier, które mają charakter zarówno społeczny jak i prawny.

- To właśnie osoby z niepełnosprawnościami mówią nam, jak należy rozumieć niepełnosprawność, proponując inne niż powszechne, stereotypowe, społeczne rozumienie niepełnosprawności – nie jako zjawiska wynikającego z deficytu jednostki, lecz jako nieodpowiednie dostosowanie otoczenia i istnienie pewnych systemowych barier.

Podkreślił, że bardzo istotną rolę w codziennej pracy BRPO odgrywa Konwencja ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami.

Zwrócił uwagę na projekt ustawy o instrumentach wspieranego podejmowania decyzji jako alternatywy dla instytucji ubezwłasnowolnienia. - Jest to kierunek, w którym chcemy pójść, a Rzecznik przedstawiał uwagi do tego projektu i cały czas mamy nadzieję, że uda się ten projekt doprowadzić do końca – dodał. Zwrócił uwagę, że projekt kładzie nacisk na respektowanie rzeczywistej woli osób z niepełnosprawnościami, a to jest kluczowe dla pełnego respektowania Konwencji ONZ.

- Wszystkie formy wsparcia musza być indywidualnie dostosowane do konkretnych potrzeb, muszą zostać zdefiniowane i dostosowane do rzeczywistej woli i preferencji zainteresowanej osoby, a nie być subiektywnym przekonaniem innych osób jaki jest najlepszy interes danej osoby – zaznaczył.

Rzecznik mówił o kwestiach związanych z dostępnością i wskazał, że Biuro RPO od długiego czasu podejmuje intensywne działania na rzecz dostępności lokali wyborczych. Zwrócił uwagę, że w tym zakresie BRPO współpracuje intensywnie z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego. – Niestety są jeszcze pewne niedociągnięcia, ale po każdej kontroli staramy się przekazywać informację zwrotna do jednostek samorządu terytorialnego, tak aby było wiadomo co należy jeszcze poprawić – dodał.

ZRPO mówił, że istotne są też wszystkie działania systemowe w zakresie usług asystencji osobistej. To jest bardzo wspierana przez Rzecznika inicjatywa. – Nie mamy wątpliwości, że dostępność usług asystenckich jest jednym z kluczowych aspektów deinstytucjonalizacji i poszanowania godności i niezależnego życia osoby, zgodnie z jej wyborem – zaznaczył.

Adam Krzywoń zwrócił uwagę również na podnoszenie świadomości i edukację jako fundament walki ze stereotypami i dyskryminacją. Mówił o organizowanych przez BRPO wspólnie z PFRON warsztatach, które umożliwiają osobom z niepełnosprawnościami korzystanie ze swoich praw i reagowanie na dyskryminację wynikająca z dostępności.

- Dzisiejsza konferencja to przestrzeń do wspólnej refleksji, do wzmacniania narracji dumy, godności, budowania świata, w którym niepełnosprawność jest cenioną cechą różnorodności społecznej – zaznaczył Rzecznik i życzył uczestnikom owocnych obrad.

Rys historyczny i świadomościowy postaw dumy osób z niepełnosprawnościami

Prezentację poświęconą historii idei i postawy dumy osób z niepełnosprawnościami przedstawiła dr Magdalena Kocejko z Katedry Polityki Społecznej Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Wyjaśniła, że tzw. Disability Pride to ruch społeczny i kulturowy, który zachęca osoby z niepełnosprawnościami do dumy ze swojej tożsamości, akceptacji siebie oraz postrzegania niepełnosprawności jako naturalnej części ludzkiej różnorodności, a nie powodu do wstydu. Ruch ten przeciwdziała stygmatyzacji i promuje równość oraz widoczność osób z niepełnosprawnościami.

Inspiracją do jego powstania były ruchy emancypacyjne innych mniejszości. Przełomowe znaczenie miało jednak przeformułowanie narracji - niepełnosprawność nie jest tragedią, lecz częścią tożsamości. Wtedy aktywiści zaczęli odrzucać medyczny model niepełnosprawności na rzecz modelu społecznego.

Kluczowym momentem było uchwalenie przez Kongres USA ustawy „Americans with Disabilities Act (ADA) 26 lipca 1990 r. ADA zakazała dyskryminacji osób z niepełnosprawnościami i zagwarantowała ich prawa w przestrzeni publicznej, edukacji, pracy i transporcie.

Prelegentka przypomniała zdarzenie z 12 marca 1990 r., które przyspieszyło uchwalenie ADA i stało się symbolem walki o prawa osób z niepełnosprawnościami. Chodzi o tzw. „Capitol Crawl” – symboliczny protest, podczas którego ponad 60 aktywistów, w tym dzieci, pokonało schody Kapitolu na czworakach, pokazując bariery architektoniczne i społeczne.

Mówiła również o pierwszych obchodach „Disability Pride” w Bostonie, tuz po uchwaleniu ADA. Zwróciła uwagę, że od 2004 r. w Chicago odbywają się coroczne Disability Pride Parades, a tradycja rozprzestrzeniła się na inne miasta i kraje. W Europie obchody Disability Pride odbywają się między innymi w Berlinie, Zurychu, Dublinie.

Wyjaśniła też symbolikę flagi Disboility Pride zaprojektowanej przez Ann Magill. Czarne tło oznacza pamięć o ofiarach przemocy i stygmatyzacji, ukośny pas przełamywanie barier, a pięć kolorów symbolizuje różne typy niepełnosprawności.

Współcześnie Miesiąc Dumy z Niepełnosprawności to nie tylko święto, ale także wezwanie do dalszej walki o równe prawa i dostępność. Ruch inspiruje do zmiany prawa, języka, postaw społecznych oraz do budowania inkluzywnej przyszłości.

Wyzwaniami jest walka z ableizmem, zapewnienie dostępności, reprezentacja w mediach i polityce.

Następnie referat poświęcony świadomości na temat miesiąca dumy osób z niepełnosprawnościami i rozumieniu pojęcia dumy OzN w social mediach przedstawiła sekretarz Rady Osób z Niepełnosprawnościami Angelika Greniuk z Biura RPO.

Przedstawiła wyniki swej analizy  postów z Facebooka z 2023 i 2024 r. Szukała odpowiedzi na pytania:

  • Jaki jest poziom świadomości na temat miesiąca dumy osób z niepełnosprawnościami w social mediach?
  • Jak autorzy postów w social mediach rozumieli pojęcie dumy OzN?
  • Kto tworzył te posty, kto był autorem?

Z badań wynikało, że w 2023 r. było na ten temat kilkanaście postów, ale w 2024 już 180.  Początkowo zatem poziom świadomości na ten temat był bliski zerowemu. W 2024 roku podejmowano więcej działań na rzecz podnoszenia świadomości. 

Istotny był kontekst afirmacyjny, widoczności OzN w hasłach, jak:

  • Inkluzja społeczna, inkluzywne społeczeństwo,
  • Równe traktowanie,
  • Równie ważny głos OzN,
  • Różnorodność w społeczeństwie,
  • Siła ludzi z niepełnosprawnościami,
  • Szansa na pełne i satysfakcjonujące życie,

Ważnym kontekstem było, że to miesiąc zwiększania świadomości na temat potrzeb i wyzwań,  podkreślania wkładu do społeczności i miejsca pracy przez osoby z niepełnosprawnościami wzroku i słuchu, zwłaszcza osoby głuchoniewidome oraz   podkreślania widoczności osób korzystających z AAC (metod alternatywnej komunikacji). To także miesiąc celebrujący prawa OzN, które mamy w Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. Ważne było to, że te osoby magą wymagać realizacji  swych praw. 

Innymi kontekstami było: 

  • potrzeba zmiany postrzegania niepełnosprawności z powszechnego, stereotypowego na niepełnosprawność w takim rozumieniu, jak proponują i chciałyby być odbierane OzN.
  • potrzeba zmiany społecznego postrzegania niepełnosprawności:
  • aspekt „ciągłego” udowadniania wartości siebie i swojego życia, swoich zasobów, swoich osiągnięć. 

Temat miesiąca dumy był podejmowany albo w wyniku inspiracji postu, działania OzN albo był napędzany i podejmowany przez osoby z niepełnosprawnościami. Wpisy odnosiły się do tego, z czego autorzy są dumni: 

  • z tego jaka/ jaki jestem,
  • docenianie siebie,
  • z realizacji swoich celów, pasji, postanowień,
  • z systematycznej pracy nad sobą, przekraczania swoich wyzwań mentalnych, (np. wyjazd sam bez rodziców),
  • działalności np. naukowej, biznesowej, społecznej,

Niepełnosprawność postrzegano jako :

  • fakt, „część mojego życia”,
  • cechę, która nie definiuje osoby, ale wpływa na to jak OzN jest postrzegana/ traktowana,
  • życie z niepełnosprawnością jest trudne przez stereotypy, bariery (architektoniczne, komunikacyjne), definiowanie przez pryzmat pejoratywnie interpretowanej niepełnosprawności. 

Chodzi o to, by nie wstydzić się swej słabości i nie dać sobie wmówić, ze jesteśmy gorsi. - Najważniejsze było, że  70 proc. tematów pisały osoby z niepełnosprawnościami. - To one „napędzały” temat, co  oznacza, że jest wielki potencjał aby pokazać nasze potrzeby i jak chcielibyśmy być traktowani – podkreśliła Angelika Greniuk. 

O pierwszej definicji postawy dumy osób z niepełnosprawnościami w Polsce, efekcie warsztatów Rady Osób z Niepełnosprawnościami działającej przy RPO mówiła wiceprzewodnicząca Rady Olga Białokozowicz.

Podkreśliła, że duma jest emocją samoświadomościową, więc aby ją odczuwać musimy sobie zdawać sprawę z dwóch bardzo istotnych rzeczy – że wpływamy swoim zachowaniem na otoczenie i że otoczenie może wpływać swoim zachowanie na nas, a co za tym idzie może oceniać nasze zachowania pozytywnie bądź negatywnie. Pozytywna bądź negatywna ocena tych zachowań często skutkuje tym, że w społeczeństwie tworzą się stereotypy. 

Polskie definicje niestety nadal skupiają się na tym, że niepełnosprawność jest barierą. Większość społeczeństwa słyszała i słyszy tego typu definicje, przez co umieją połączyć pojęcie niepełnoprawności tylko z barierami. Dlatego ciężko jest stworzyć definicję, która miałaby przekuć negatywny stereotyp w coś pozytywnego. Odnosząc się do relatywizmu językowego i pojęcia idei dumy OzN w krajach Europy Środkowo-Wschodniej prelegentka omówiła wyzwania w tym zakresie, takie jak pojmowanie niepełnosprawności z perspektywy opiekuńczej (niestety w Polsce OzN wciąż często postrzegają siebie jako beneficjenta zdanego na łaskę systemu) i trudności z przetłumaczeniem pojęć obcych, jak disability pride. 

Według najpopularniejszych źródeł internetowych polski kulturowy kontekst dumy oparty jest na trzech głównych elementach, budzących negatywne skojarzenia: nacjonalizmie, grzechu oraz filarze obcojęzycznym, a więc nieprzystającym do naszych realiów pojęciu LGBTQ+ Pride.

Brakuje określenia obejmującego aspekt emocji względem siebie i innych, nacechowanego pozytywnie. To utrudnia rozwój inkluzywnej definicji, która mogłaby pełnić funkcję emancypacyjną. Nie jest to tylko problem jednostkowy i tylko problem Polski. W świadomości Europy Środkowo-Wschodniej duma nie może być w pełni wyrażona, dalej ważniejsze jest, żeby zapewnić sobie podstawowe prawa i podstawowe wygody, które mogą nam dać możliwość funkcjonowania w społeczeństwie, niż myślenie o sobie jako sprawczej jednostce. 

Prelegentka nawiązała do teorii relatywizmu językowego, według której język wpływa na otoczenie i kreuje to, w jaki sposób społeczeństwo myśli. Jeżeli społeczeństwo mówi o jakimś zjawisku to pojawia się języku słowo, które będzie ten temat definiować. Jeżeli natomiast temat się nie pojawia w dyskursie społecznym, to nie mamy potrzeby jako społeczeństwo tworzenia takiej definicji. 

Następnie przedstawiła definicję słowa duma według słownika PWN. Elementy definicji to: poczucie własnej godności i wartości, zadowolenie z własnych lub czyichś osiągnięć, wygórowane pojęcie o sobie. W Polsce poczucie dumy często jest utożsamiane z pychą. Można to zauważyć analizując synonimy pojęcia duma. To m.in. godność, honor, ambicja, poczucie godności, poczucie wartości, wyniosłość, zarozumiałość, megalomania, pycha, arogancja, buta, hardość.

W ostatniej części wystąpienia Olga Białokozowicz przedstawiła główne wnioski z warsztatów Rady Osób z Niepełnosprawnościami dotyczących pojęcia dumy. Uczestnicy wskazywali na niepełnosprawność jako część tożsamości, jednocześnie zaznaczając, że odkrywanie tej części tożsamości to proces indywidualny. Nie możemy nikogo zmusić do odczuwania dumy i musimy dać sobie czas, żeby zacząć tę dumę odczuwać. Kolejnym elementem pojęcia dumy jest rozpoznanie swoich mocnych stron i zalet, tak aby były podstawą do samostanowienia. To także odwaga przeciwstawienia się stereotypowemu postrzeganiu niepełnosprawności, pójście pod prąd. Wszystkie te czynniki mają pomóc nam w dwóch kluczowych elementach: zmianie postrzegania i upodmiotowienia ruchu OzN oraz traktowaniu OzN jako integralnej społeczności będącej elementem społeczeństwa.

Panel I - Postawa dumy w tożsamości osób z niepełnosprawnościami

Następnie odbyła się rozmowa Tomasza Przybysza-Przybyszewskiego z Polskiego Forum Osób z Niepełnosprawnością z samorzecznikami Patrycją Polczyk i Katarzyną Parzuchowską-Tercz.

Samorzeczniczki przedstawiły swoje historie. Mówiły o tym, jak rozumieją swoją niepełnosprawność i czego w związku z nią doświadczają. Wyjaśniały też jak postawa poczucia swojej godności wpłynęła na ich działania samorzecznicze. Patrycja Polczyk mówiła w szczególności o wewnętrznej zmianie, jaka w zaszła w niej, gdy po raz pierwszy zetknęła się z postulatami gwarancji osobom z niepełnosprawnościami prawa do samodzielnego życia. Stawiała je w kontrze do tradycyjnego, lecz wciąż powszechnego w Polsce przedmiotowego postrzegania potrzeb OzN, skupionego na instytucjonalizacji i zastępujących samodzielność świadczeniach. 

Z kolei Katarzyna Parzuchowska-Tercz opowiadała przede wszystkim o problemie stygmatyzacji osób w kryzysie psychicznym – o tym, jak upowszechnione w społeczeństwie stereotypy nie tylko utrudniają pozbawiają takie osoby niezbędnego wsparcia, ale również kształtują ich własne postrzeganie samego siebie, pogłębiając kryzys. Podkreślała, że wbrew stygmatyzującym przekonaniom osoby w kryzysie psychicznym nie są skazane na obniżenie swoich oczekiwań wobec życia, mogą i powinny rozwijać się dalej. 

Panel II - Postawa dumy a samorzecznictwo społeczne

Kolejny panel poprowadziła pełnomocniczka RPO ds. praw osób z niepełnosprawnościami dr Monika Wiszyńska-Rakowska. W dyskusji uczestniczyły osoby z niepełnosprawnościami samorzecznicy Maciej Ryszawy, Anna Michalska, Joanna Piotrowska, Krzysztof Wostal i dr Łukasz Orylski. Mówili jak rozumieją dumę i dlaczego poczucie dumy jest ważne i jak przekłada się na ich działania samorzecznicze na rzecz praw osób z niepełnosprawnościami.

- Dumy nie da się scharakteryzować jednym słowem – powiedział Krzysztof Wostal i wyjaśnił, że to nie jest hasło tylko stan, w którym jest pewny siebie i swoich umiejętności. Wyjaśnił, że duma to świadomość, że mimo trudności, mimo ograniczeń wynikających z głuchoniewidomości, może chodzić na mecze, uczestniczyć w wydarzeniach, występować publicznie.

- Dzięki dumie działam i mam sprawczość – zaznaczył i wyjaśnił, że to nie tylko stan wewnętrzny, ale także fundament działania. Dzięki wiedzy i świadomości nie boi się zabierać głosu. Wyjaśnił, że pracuje dla innych, bo wie jak to jest, kiedy praw brakuje, gdy nie ma dostępnych informacji, wsparcia.

Anna Michalska mówiła, że jest dumna z tego, że jest głucha. - To nie znaczy, że się tym chwalę, ale że mam swój język, własną kulturę. Mogę pokonywać własne problemy, bariery. Jestem dumna, że mogę załatwiać różne sprawy, radzić sobie z problemami w życiu w różnych obszarach – wyjaśniła.

Tłumaczyła, że jako osoba głucha ma swoje codzienne doświadczenia jeśli chodzi o bariery komunikacyjne czy dostęp do usług. Te doświadczenia podnoszą jej wiedzę, że jest wiele potrzeb, nie tylko osób głuchych, ale i innych osób z niepełnosprawnościami.

Wyjaśniła, że dzięki temu, że inne osoby zgłaszają jej problemy może działać. - Czuje się dumna, że mogę działać, pisać do instytucji – mówiła. Podkreśliła, że jako samorzeczniczka nie reprezentuje tylko siebie, ale inne osoby głuche, które mają głos, ale nie maja odwagi, żeby zabrać głos publicznie.

- Moje doświadczenia dają mi siłę i motywacje do walki o równy dostęp do wszystkiego. Sprawiają, że lepiej rozumiem inne osoby z niepełnosprawnościami – tłumaczyła i dodała, że widzi, że świat powoli się zmienia dzięki współpracy samorzeczników.

- Jestem dumna, że osiągam swoje cele, bez wsparcia – tłumaczyła Joanna Piotrowska i opowiedziała, że poczucie dumy przyszło do niej niespodziewanie, kiedy zauważyła, że częściej się uśmiecha i jest silniejsza wewnętrznie.

- Wcześniej miałam trudności w mówieniu jak się czuję, czego chcę. Poczucie dumy daje mi pewność siebie i siłę. Pomaga mi budować poczucie własnej wartości. Gdyby nie poczucie dumy to nie mogłabym brać udziału w spotkaniach, bo byłaby zamknięta w sobie – mówiła i dodała, że jest dumna z tego, że ma odwagę mówić o potrzebach swoich i innych osób z niepełnosprawnościami.

Maciej Ryszawy podkreślił, że poczucie dumy jest kluczowe, żeby móc podjąć jakąkolwiek działalność samorzeczniczą. Czy to w swojej sprawie, czy w sprawach dotyczących osób z niepełnosprawnościami.

- Dzięki poczuciu dumy wiemy, że nasza niepełnosprawność jest naszą nieodłączną częścią i akceptujemy to. Traktujemy ja jako część naszej tożsamości. Dzięki temu działamy na rzecz grupy, z która się identyfikujemy – tłumaczył. Dodał, że duma to świadomość tego co już osiągnęliśmy, co konkretnie nas boli, przeszkadza, co nam pomaga I dzięki temu możemy realnie działać. - Czujemy moc sprawczą i mamy chęć do działania – podkreślił.

- Gdybym nie miałbym poczucia dumy, to nie dostrzegłbym wielu rzeczy, które są związane z moją ścieżką neurorozwojową. Nie byłbym świadomy, ile osiągnąłem – mówił.

Mówił, że duma płynąca z akceptacji i poczucia sprawczości powoduje, że jego głos, jako osoby działającej samorzeczniczo, staje się bardziej wiarygodny. - Jeśli osoba akceptuje swoją niepełnosprawność to widać i słychać, że utożsamia się z tym co mówi. Dzięki temu jest bardziej wiarygodna dla osób, które nie znają tematu – tłumaczył.

Łukasz Orylski przedstawił swoją długą drogę wchodzenia w życie świadome osoby z niepełnosprawnością jako osoba z niepełnosprawnością. Mówił jak ważna jest zmiana świadomości i współpraca z innymi osobami.

Bez wspólnego działania nie ma sukcesów w walce o prawa, ale i nie ma dumy. - Razem z dumą idzie świadomość wspólnoty interesów. Wychodzimy ponad potrzeby wynikające z własnej niepełnosprawności, poznajemy potrzeby innych osób i razem walczymy o ich prawa - mówił.

Panel III - Postawa dumy a samorzecznictwo na rzecz zmiany prawa

O prawie do niezależnego życia (art. 19 lit. b Konwencji ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami) mówił samorzecznik dr Krzysztof Kurowski, prawnik, konstytucjonalista, przewodniczącym Polskiego Forum Osób z Niepełnosprawnościami laureat Nagrody RPO im. doktora Macieja Lisa

Opowiadał o walce samorzeczników o niezależne życie. To jest walka w której jest też druga strona: ciągłe przeciąganie liny miedzy wymogami Konwencji a tym,  co nam się proponuje.

Próbuje się naciągać koncepcję niezależnego życia– świadomie lub nieświadomie. To np. małe domy grupowe, termomodernizacje domów pomocy społecznej,  tworzenie mieszkań ze wsparciem w domach pomocy społecznej, usługa asystencji osobistej nie jest kierowana przez osobę z niepełnosprawnością, czy schodołaz w miejsce windy lub podjazdu. - Mówią ze tak będzie łatwiej – dodał dr Kurowski.

Jego zdaniem niepokoją opinie decydentów, naukowców i praktyków, którzy są podatni na takie autentyczne „głosy rozsądku”, jak: „nie przesadzajmy z tą Konwencją”, „musimy w rozwiązaniach uwzględniać realia naszego kraju”, „Komitet ONZ jest daleko, my jesteśmy tu, na miejscu”, ”reprezentanci NGO-sów to radykałowie i oszołomy”, „do naszego urzędu niepełnosprawni i tak nie przychodzą”.

Walka o Konwencję to ciągłe przeciąganie liny.  Mimo że Komentarz Ogólny nr 5 opisuje, czym jest niezależne życie, to część decydentów tej koncepcji nie akceptuje albo nie rozumie. Dlatego  niezbędna jest indywidualna praca nad każdym decydentem.  Udało się tu przebić na pewien poziom, choćby ministerialny. - Nie udało się jednak dotrzeć na najwyższy szczebel polityczny, gdzie nadal mówi się o „opiece” a nie nieznaleźnym życiu - mówił dr Kurowski.  

Sukcesy nie są dane raz na zawsze. Przykład to terminologia; udało się z „potrzebą wsparcia”, ale  nadal funkcjonują kategorie „niezdolność” czy „niesamodzielność” w odniesieniu do ozn.

Samorzecznik dr Michał Osztulski, adiunkt  z Katedry Prawa Międzynarodowego Publicznego na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Białymstoku, przedstawił referat o integracji zawodowej osób z niepełnosprawnościami jako szansie i dumie na rozwój osobisty i społeczny w świetle przepisów prawa i dobrych praktyk.

Zaznaczył, że mimo wysiłków, wokół autyzmu wciąż funkcjonują stereotypy i swoista mitologizacja, co może prowadzić do niewłaściwego postrzegania, złudnych oczekiwań i niepotrzebnych napięć. 

Na własnym przykładzie - osoby niemówiącej i w spektrum autyzmu, która ukończyła studia prawnicze i obroniła rozprawę doktorską – mówił o kreatywności i stosowaniu alternatywnych rozwiązań wspierających studentów z niepełnosprawnościami, a także realizowanych na Uniwersytecie w Białymstoku projektach w tym zakresie. Udało mu się jako pierwszemu w Polsce niemówiącemu autyście obronić doktora. Za znaczące osiągnięcia w zakresie działalności naukowej uzyskał nagrodę Ministra Edukacji i Nauki.

W kontekście przepisów ustawy o dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami dr Michał Osztulski mówił o dostępności sądów dla osób neuroróżnorodnych. Wskazał też min. na problem prawa do pracy osób z niepełnosprawnościami w Polsce oraz na postrzeganie osób w spektrum przez społeczeństwo.

Dyskusję w tym panelu prowadziła dr Magdalena Kocejko z Katedry Polityki Społecznej SGH.

Na koniec debaty Błażej Kmieciak podkreślił, że mieliśmy dziś wędrówkę po tematach trudnych do zdefiniowania. - I chyba dobrze że nie są łatwe do zdefiniowania - dodał.

Ważne linki:

Autor informacji: Krzysztof Michałowski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Krzysztof Michałowski