Wniosek do TK w sprawie przepisów o odpowiedzialności karnej za nieuczciwą reklamę
Czyn nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest wykroczeniem. Definicja karanych czynów jest jednak niejasna i nieprecyzyjna, dlatego Rzecznik Praw Obywatelskich skierował w tej sprawie wniosek do Trybunału Konstytucyjnego.
Zaskarżony przez RPO przepis ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji odsyła do definicji zawartej w innym artykule tej samej ustawy. Budząca wątpliwości definicja karanych czynów brzmi:
„Czynem nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest w szczególności:
- reklama sprzeczna z przepisami prawa, dobrymi obyczajami lub uchybiająca godności człowieka;
- reklama wprowadzająca klienta w błąd i mogąca przez to wpłynąć na jego decyzję co do nabycia towaru lub usługi;
- reklama odwołująca się do uczuć klientów przez wywoływanie lęku, wykorzystywanie przesądów lub łatwowierności dzieci;
- wypowiedź, która, zachęcając do nabywania towarów lub usług, sprawia wrażenie neutralnej informacji;
- reklama, która stanowi istotną ingerencję w sferę prywatności, w szczególności przez uciążliwe dla klientów nagabywanie w miejscach publicznych, przesyłanie na koszt klienta niezamówionych towarów lub nadużywanie technicznych środków przekazu informacji”.
Dlaczego ten przepis budzi zastrzeżenie RPO? Ponieważ chodzi tu o przepisy prawa karnego w sensie szerokim, które muszą być konstruowane w sposób bardzo precyzyjny i niebudzący wątpliwości. Obywatel powinien bowiem mieć pewność, za jakie działanie grozi mu odpowiedzialność karna. Tymczasem użyte w ustawie sformułowanie „w szczególności” powoduje, że katalog czynów nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest otwarty. Ponadto w przepisie pojawiają się liczne pojęcia nieostre (np. „uchybiająca godności człowieka”, „wykorzystywanie przesądów”, „wykorzystywanie łatwowierności dzieci”, „sprawia wrażenie”), które mogą być różnie interpretowane.
Dlatego w ocenie RPO przepis ten narusza konstytucyjne zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, pewności prawa oraz poprawnej legislacji. Jest również niezgodny jest z wynikającą z konstytucji oraz Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności zasadą nullum crimen sine lege (nie ma przestępstwa bez ustawy).