Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Surowszy wyrok II instancji - bez należytego uzasadnienia. Zasadna kasacja RPO

Data:
  • Po 20 latach od udziału w przestępstwie narkotykowym oskarżony został prawomocnie skazany na 2,5 roku więzienia
  • Sąd I instancji wymierzył mu karę półtora roku w zawieszeniu. Zaostrzył ją sąd II instancji, bez przekonującego wykazania, że pierwszy wyrok był rażąco łagodny
  • Od czasu czynu, którego dokonał jako młodociany, oskarżony przestrzega prawa, prowadzi ustabilizowany tryb życia, ożenił się i wychowuje dzieci, ma pozytywny wywiad środowiskowy
  • Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk wniósł kasację na jego korzyść do Sądu Najwyższego
  • AKTUALIZACJA 11.12.2025: Skazany nie jest osobą zdemoralizowaną i nie stanowi zagrożenia dla społeczeństwa. Sąd odwoławczy nie odniósł się do znacznego upływu czasu od popełnienia czynu i niekaralności w tym czasie. Nie przeanalizował też dotychczasowej linii jego życia i aktualnej sytuacji życiowej. Z tych powodów SN 17 września 2025 r. uchylił wyrok (sygn. akt V KK 203/25) i zwrócił sprawę SA.

Stan faktyczny 

W 2020 r. Sąd Okręgowy oskarżony, wraz z innymi, został uznany za winnego brania w 2003 r. udziału w obrocie znaczną ilością środków odurzających. Za przestępstwo z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy  o przeciwdziałaniu narkomanii został skazany na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz grzywnę i nawiązkę.

Apelację wnieśli obrońcy współoskarżonych, w tym obrońca oskarżonego. Złożył ją także prokurator, który wyrokowi wobec m.in. oskarżonego zarzucił rażącą niewspółmierność kary do czynu.

W 2022 r. Sąd Apelacyjny zmienił wyrok, w tym oskarżonego, któremu podwyższył karę do 2 lat i 6 miesięcy i uchylił warunkowe zawieszenie.

Po kasacji obrony Sąd Najwyższy w  2024 r. uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej trzech innych oskarżonych, zwracając ich sprawę Sądowi Apelacyjnemu. Pozostałe kasacje oddalono.

Zarzuty kasacji RPO

RPO zaskarżył orzeczenie na korzyść jednego z oskarżonych. Wyrokowi wobec niego zarzucił rażące naruszenie przepisów postępowania, art. 433 § 2 k.p.k., które miało istotny wpływ na treść orzeczenia - wobec zaniechania dokonania wszechstronnej analizy zarzutu apelacji prokuratora, dotyczącego wymiaru kary. 

Konsekwencją było błędne jego rozpoznanie i niesłuszne przyjęcie, że kara sądu I instancji była rażąco łagodna. W efekcie podwyższono wymiar kary pozbawienia wolności bez przekonującego wykazania, dlaczego okoliczności dotyczące wymiaru kary wykazane przez sąd I instancji nie mogą być uznane za decydujące.

ZRPO wnosi o uchylenie wyroku Sądu Apelacyjnego w zaskarżonej części i zwrot mu sprawy. 

Argumentacja kasacji RPO

Sąd Apelacyjny dopuścił się rażącej obrazy art. 433 § 2 k.p.k. w odniesieniu do zarzutu apelacji prokuratora dotyczącego wymiaru kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec oskarżonego. 

Sąd odwoławczy rozpoznał bowiem ten zarzut w sposób pobieżny i powierzchowny, co skutkowało błędnym uznaniem go za zasadny. W apelacji prokuratora nie było argumentów, które uzasadniałyby zmianę orzeczenia; nie wskazał on żadnych okoliczności za słusznością zarzutu.

Z kolei uzasadnienia sądu co do podwyższenia kary nie można uznać za dostatecznie wnikliwe. Nie było  argumentów dla takiej zmiany, poza funkcją kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Sąd odwoławczy wskazał, że: „sąd I instancji przecenił okoliczności wskazane jako łagodzące, bowiem niekaralność jest stanem typowym, normalnym, zwykłym i jako taka nie powinna odgrywać większej roli przy określaniu wymiaru kary w kierunku nazbyt korzystnym dla sprawcy przestępstwa".

Skazanemu przypisano czyn z lat 2003/2004 - a więc sprzed 20 lat. Przez ten czas nie wchodził on w żadne konflikty z prawem - do prawomocnego wyroku w tej sprawie pozostawał osobą niekaraną, prowadzącą ustabilizowany tryb życia, prowadzącą własną działalność gospodarczą i wychowującą z żoną dwójkę dzieci. A nie jest on osobą zdemoralizowaną i nie zagraża społeczeństwu.

Sąd I instancji podkreślił, że na korzyść oskarżonego w zakresie wymiaru kary przemawiała okoliczność, że nie był dotychczas karany, a w czasie kilkunastu lat (w chwili wyrokowania ponad 16) od przestępstwa, „nie popełniał kolejnych przestępstw, przestrzegał porządku prawnego, prowadził ustabilizowany tryb życia”. Sąd uwzględnił również pozytywną opinię wywiadu środowiskowego.

Sąd I instancji uznał, że przemawiało to za „miarkowaniem wymierzonej po tak wielu latach kary, ażeby nie okazała się ona karą nadmiernie represyjną, znacznie wykraczającą poza potrzebę osiągnięcia celów zapobiegawczych i wychowawczych". Sąd dodał, że skazany popełnił czyn w wieku młodzieńczym.

Nadanie przez sąd II instancji karze charakteru znacznie bardziej represyjnego powinno zostać poprzedzone przekonującym wykazaniem, że okoliczności powołane przez sąd nie mogą być uznane za decydujące. Sąd odwoławczy poprzestał na stwierdzeniu nt. wszystkich oskarżonych: „Upływ czasu od popełnienia przestępstwa ma znaczenie dla ujemnej oceny zachowania sprawcy (...), to jednak nie powinien być to czynnik decydujący o karze w znacznej mierze". 

Jednak - jak wskazał SN po rozpoznaniu kasacji innego ze współoskarżonych „stwierdzenie to jest słuszne tylko częściowo, jako że bardziej zasadny wydaje się pogląd, iż skoro ustawodawca uznaje, że znaczny upływ czasu od popełnienia przestępstwa może skutkować ustaniem (przedawnieniem) jego karalności, to im bardziej upływ czasu jest zbliżony do przedawnienia, tym większe znaczenie ta okoliczność powinna mieć przy wymiarze kary, zwłaszcza gdy sprawca wykazał, że chce powrócić na drogę uczciwego życia". SN w wyroku podzielił zarzut kasacji obrońców tamtego oskarżonego, polegający na zaniechaniu wszechstronnej analizy zarzutu apelacji prokuratora co do wymiaru  kary.

A sąd odwoławczy również wobec oskarżonego, którego dotyczy kasacja, nie rozważył i nie wykazał tych okoliczności, które tak szczegółowo zbadał sąd I instancji, wymierzając karę pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Najważniejsze motywy uzasadnienia SN

Kasacja Rzecznika Praw Obywatelskich okazała się zasadna i dlatego skutkowała uchyleniem zaskarżonego wyroku w stosunku do skazanego (...) w części dotyczącej rozstrzygnięcia o karze i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania w tym zakresie. W postępowaniu odwoławczym doszło bowiem do wskazywanego w nadzwyczajnym środku zaskarżenia rażącego naruszenia prawa, które miało przy tym istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku. Sąd Apelacyjny (....), orzekając odmiennie co do wymiaru kary, rozpoznał zarzut zawarty w apelacji prokuratora w sposób naruszający art. 433 § 2 k.p.k., a ponadto nie przedstawił rzeczowych, wolnych od wad, powodów zmiany orzeczenia w odniesieniu do (...).

Przyznać należy rację skarżącemu, że Sąd Apelacyjny dopuścił się rażącej obrazy art. 433 § 2k.p.k. w odniesieniu do zarzutu z apelacji oskarżyciela publicznego wywiedzionego w oparciu o art. 438 pkt 4 k.p.k., a dotyczącego wymiaru kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec (....). Sąd odwoławczy rozpoznał zarzut zawarty w apelacji prokuratora w sposób pobieżny i powierzchowny, a podwyższając wymiar orzeczonej wobec (...) kary pozbawienia wolności nie wskazał w uzasadnieniu konkretnych okoliczności przemawiających za dokonaniem takiej zmiany, opierając się przy tym na niezasadnych, a wręcz nielogicznych argumentach. Sąd odwoławczy w uzasadnieniu wskazał na okoliczności wysoce ogólne i pomijające indywidualną sytuację poszczególnych oskarżonych, w szczególności (...).

Sąd Apelacyjny w sposób niezasadny uznał, że: „Sąd I instancji przecenił okoliczności wskazane jako łagodzące, bowiem niekaralność jest stanem typowym, normalnym, zwykłym i jako taka nie powinna odgrywać większej roli przy określaniu wymiaru kary w kierunku nazbyt korzystnym dla sprawcy przestępstwa". Jednocześnie sąd ten wyraził pogląd, że: „Bywają przypadki, że jest ona doceniana, ale dotyczy to raczej osób w wieku znacznie dojrzałym, które mogą poszczycić się kilkudziesięcioma latami nieposzlakowanego życia. To jednak nie dotyczy żadnego z oskarżonych". Z ostatnim zdaniem sądu nie sposób się zgodzić, albowiem właśnie ta okoliczność dotyczy skazanego (....). Skazanemu przypisano czyn zabroniony, który popełnił w latach 2003/2004, a więc 18 lat wcześniej licząc od daty wyroku Sądu Apelacyjnego. W tym czasie nie wchodził w żadne konflikty z obowiązującym prawem i do czasu prawomocnego wyroku w przedmiotowej sprawie pozostawał osobą niekaraną, prowadzącą ustabilizowany tryb życia, prowadzącą własną działalność gospodarczą i wychowującą wspólnie z żoną dwójkę dzieci.

Skazany nie jest osobą zdemoralizowaną i nie stanowi zagrożenia dla społeczeństwa. Tym samym, sąd odwoławczy nie odniósł się do znacznego upływu czasu od popełnienia czynu i niekaralności (....) w tym czasie, a tym samym do jego zachowania po popełnieniu przestępstwa. Nie przeanalizował też dotychczasowej linii życia (....) i jego aktualnej sytuacji życiowej.

Dalej sąd odwoławczy wskazał w uzasadnieniu orzeczenia, że podwyższone kary jednostkowe odpowiadają stopniowi społecznej szkodliwości czynów oraz oddają proporcje w zakresie ilości i rodzaju narkotyków. Sąd nie odniósł jednak w żaden sposób tych okoliczności do (....), który wprowadził do obrotu 3 kg narkotyków „miękkich” w postaci marihuany. W porównaniu z (....), wobec którego uchylono wyrok w zakresie podwyższonej do 3 lat kary pozbawienia wolności, a który wprowadził do obrotu 30 kg narkotyków, są to argumenty które nie przekonują, jeśli weźmie się pod uwagę ilości wprowadzonych do obrotu narkotyków. Dalej sąd odwoławczy wskazał w uzasadnieniu jako okoliczność obciążającą wobec innych oskarżonych, wprowadzenie do obrotu narkotyków ciężkich, takich jak chociażby amfetamina i ekstaza. Zatem także rodzaj narkotyków świadczy na korzyść (....).

Reasumując, uzasadnienie sądu odwoławczego jest w kluczowej w sprawie kwestii nieprzekonujące w świetle poczynionych ustaleń faktycznych i ogólnikowej argumentacji sądu.

Zauważyć trzeba, że sąd I instancji uwzględnił wszystkie okoliczności sprawy i dyrektywy wymiaru kary, wziął pod uwagę zarówno okoliczności przemawiające na korzyść (....), wskazując chociażby, że nie był on dotychczas karany za przestępstwa, a w czasie kilkunastu lat (w chwili wyrokowania ponad 16), jaki upłynął od popełnienia przestępstwa, „nie popełniał kolejnych przestępstw, przestrzegał porządku prawnego, prowadził ustabilizowany tryb życia", pozytywną opinię wywiadu środowiskowego przeprowadzonego w miejscu zamieszkania, z którego wynika, że (....) ma dobrą opinię, jest postrzegany jako osoba pracowita, spokojna i bezkonfliktowa, prowadzi ustabilizowany tryb życia, od dłuższego czasu prowadzi własną działalność gospodarczą, ma żonę i dwójkę dzieci, nie nadużywa alkoholu, nie utrzymuje kontaktów ze środowiskiem przestępczym i nie pozostawał w zainteresowaniu Policji. Sąd ten miał na względzie także okoliczności obciążające, takie jak wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu i ilość środka odurzającego.

Nadanie przez sąd II instancji karze charakteru znacznie bardziej represyjnego powinno zostać poprzedzone przekonującym wykazaniem, że okoliczności powołane przez sąd meriti nie mogą być uznane za decydujące. Sąd odwoławczy poprzestał na generalnym stwierdzeniu, odnosząc je do wszystkich oskarżonych, że: „Upływ czasu od popełnienia przestępstwa ma znaczenie dla ujemnej oceny zachowania sprawcy (...), to jednak nie powinien być to czynnik decydujący o karze w znacznej mierze". Jednak jak wskazał Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji innego oskarżonego w niniejszej sprawie, (....) - „stwierdzenie to jest słuszne tylko częściowo, jako że bardziej zasadny wydaje się pogląd, iż skoro ustawodawca uznaje, że znaczny upływ czasu od popełnienia przestępstwa może skutkować ustaniem (przedawnieniem) jego karalności, to im bardziej upływ czasu jest zbliżony do przedawnienia, tym większe znaczenie ta okoliczność powinna mieć przy wymiarze kary, zwłaszcza gdy sprawca wykazał, że chce powrócić na drogę uczciwego życia".

Orzekając reformatoryjnie, co miało miejsce w rozpatrywanej sprawie, sąd odwoławczy powinien poddać analizie i ocenie cały materiał dowodowy zgromadzony wtoku dotychczasowego postępowania, przedstawić własne ustalenia, które doprowadziły go do przekonania o konieczności odmiennego rozstrzygnięcia i wykazać, że stanowisko wyrażone w wyroku sądu pierwszej instancji było wadliwe oraz zaprezentować argumentację uzasadniającą taki wniosek. (...) Tym wymaganiom sąd drugiej instancji nie sprostał. (...)

Mając powyższe na uwadze, uchylono wyrok Sądu Apelacyjnego (....) w stosunku do skazanego (....) w części dotyczącej rozstrzygnięcia o karze i w tym zakresie przekazano sprawę Sądowi Apelacyjnemu (....) do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym. W postępowaniu tym, nie przesądzając ostatecznego jego wyniku, sąd odwoławczy, mając na uwadze wskazania SN (art. 442 § 3 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.), dochowując standardów wyznaczonych treścią art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k., przeprowadzi kontrolę odwoławczą, rzetelnie analizując zarzuty i argumentację przywołaną w apelacji wywiedzionej przez prokuratora. Po jej przeprowadzeniu wyda orzeczenie, które w razie zaktualizowania się takiej konieczności uzasadni zgodnie z przepisami prawa. 

II.510.1352.2024

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Opis: Dochodzi wyrok SN
Operator: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski