Sąd Najwyższy uwzględnił kasację RPO dot. rozpoznania sprawy bez udziału oskarżonego
Sąd Najwyższy uwzględnił kasację Rzecznika Praw Obywatelskich, dotyczącą sytuacji, w której doszło do rozpoznania sprawy w trybie zwyczajnym, bez udziału oskarżonego, którego obecność na rozprawie była obowiązkowa. Oskarżony nie został zawiadomiony o terminach rozprawy i doprowadzony na rozprawę z aresztu śledczego, co w rezultacie doprowadziło do naruszenia jego prawa do obrony.
Zawiadomienia o terminach rozprawy wysyłane były z sądu do oskarżonego na wskazany przez niego adres dla doręczeń. Ponieważ oskarżony nie odbierał tej przesyłki, korespondencja została dwukrotnie awizowana, a następnie zwrócona do sądu rejonowego, jako nie podjęta w terminie. Sąd uznał, że oskarżony został wezwany prawidłowo, następnie prowadził rozprawę pod nieobecność oskarżonego.
Tymczasem oskarżony przebywał w tym czasie w areszcie śledczym, o czym areszt śledczy zawiadomił sąd rejonowy dwukrotnie. Fakt ten zupełnie uszedł uwadze sądu. Wyznaczając kolejne terminy rozprawy, sąd nie wydał zarządzenia o doprowadzeniu oskarżonego na rozprawę z aresztu śledczego. Ograniczył się jedynie do wysłania zawiadomienia na podany przez niego adres do korespondencji w sytuacji, gdy pod adresem tym oskarżony, co oczywiste, nie przebywał.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, sąd rejonowy rażąco naruszył przepisy prawa procesowego. Sąd Najwyższy uwzględnił kasację Rzecznika Praw Obywatelskich, uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej oskarżonego i sprawę w tym zakresie przekazał do ponownego rozpoznania sądowi rejonowemu.
Joanna Grzegorzewska, Zespół Prawa Karnego Biura RPO: nie ulega wątpliwości, że rozpoznanie sprawy oskarżonego, pod jego nieobecność, w sytuacji, gdy nie został on zawiadomiony o terminie rozprawy i nie został doprowadzony na rozprawę, stanowiło naruszenie jednej z podstawowych gwarancji rzetelnego procesu karnego, tj. prawa do obrony, bowiem oskarżony pozbawiony został możliwości osobistego uczestniczenia w czynnościach procesowych przeprowadzanych na rozprawie. Rozpoznając sprawę przed dniem 1 lipca 2015r. Sąd obowiązany był respektować normy aktów prawnych, które wówczas obowiązywały. Skoro więc przed tą datą udział oskarżonego w rozprawie prowadzonej w trybie zwyczajnym był obowiązkowy, to jej prowadzenie pod jego nieobecność w tych wszystkich wypadkach, gdy nie wchodziły w grę wyjątkowe odstępstwa od wskazanej reguły, oceniany musi być również obecnie przez pryzmat bezwzględnej przyczyny odwoławczej określonej w art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k.