Biuletyn Informacji Publicznej RPO

RPO przedstawił "Informację Rzecznika Praw Obywatelskich o działalności w 2005 r. z uwagami o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela"

Data:

Dr Janusz Kochanowski, Rzecznik Praw Obywatelskich podczas 23 posiedzenia Sejmu RP przedstawił "Informację Rzecznika Praw Obywatelskich o działalności w 2005 r. z uwagami o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela" - 24 sierpnia 2006 r.

Wielce Szanowny Marszałku!
Wysoki Sejmie!

Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie Informację o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich wraz z uwagami o stanie przestrzegania praw i wolności obywatelskich w 2005 rok.
W tym okresie - jak wiadomo -  nie piastowałem urzędu, objętego przeze mnie 15 lutego 2006 roku, po złożeniu w tym dniu wymaganego prawem ślubowania.
 

Działalność Rzecznika IV Kadencji

Jest więc to Informacja mego zasłużonego poprzednika, Prof. Andrzeja Zolla Rzecznika IV kadencji, a moje dzisiejsze wystąpienie w dużej części zostanie ukierunkowane "pro futuro", aby nie powtarzać treści zawartych w doręczonym Państwu Posłom druku sejmowym.

Podobnie jak w latach ubiegłych Rzecznik IV kadencji reagował na stwierdzone naruszenia prawa i nabrzmiałe problemy społeczne, wykorzystując szeroko przysługujące mu środki prawne, w tym wnioski do Trybunału Konstytucyjnego (w roku 2005, było ich 28) przystępowanie do skarg konstytucyjnych (8), kasacje i skargi kasacyjne (w sumie 92), pytania prawne (10) oraz wnioski (5) do Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego o ujednolicenie praktyki orzeczniczej, zaskarżanie decyzji i udział w postępowaniach sądowoadministracyjnych oraz w drodze wystąpień generalnych (244)  i wniosków (opinii) legislacyjnych (92), mających charakter rekomendacji dla określonych rozwiązań.
Sprawdziła się w praktyce działalność wrocławskiego Pełnomocnika Rzecznika ustanowionego za zgodą Sejmu w 2004 r. Oraz działalność pełnomocnika w Gdańsku powołanego w roku 2005. Celem dalszego zbliżenia Urzędu Rzecznika do obywateli jest moim zamiarem zwrócenie się o wyrażenie zgodny na utworzenie kolejnego Pełnomocnika w jednym z miast na południu kraju.

Z przedstawionej "Informacji" wyłaniają się liczone w dziesiątkach tysięcy sprawy, z którymi obywatele mierzą się codziennie, a nie znajdując zrozumienia u władz i urzędów, kierują je do Rzecznika, poszukując ochrony i wsparcia. Reagowanie na skargi i wnioski, było jednym z najbardziej istotnych elementów utrzymywania przez Rzecznika więzi ze społeczeństwem, wydobywania niezbędnych norm z gąszczu przepisów, wskazywania sposobów właściwego postępowania, gdy prawo jest naruszane lub obchodzone, przeciwdziałania urzędniczej bezduszności.

Poddana ocenie Wysokiej Izby "Informacja" zawiera na ponad trzystu stronach rozliczne przykłady ewidentnych przypadków łamania i uszczuplania praw człowieka i obywatela.

Informacja zdaje sprawę z działalności Rzecznika na rzecz społeczeństwa obywatelskiego, udzielającego pomocy organizacjom pozarządowym w ramach takich programów jak: "Ruch przeciw bezradności społecznej", "Edukacja dla rozwoju", "Pro Publico Bono", "Społeczeństwo obywatelskie na rzecz prawa dostępu do informacji publicznej", "Poradnictwo obywatelskie i prawne".

Teoria i Praktyka Ochrony Prawa Człowieka w Państwie

Zagadnienie podstawowych wolności i praw człowieka i obywatela można rozważać normatywnie, w płaszczyźnie gwarancji prawnych zawartych w ustawodawstwie oraz ich przestrzegania w praktyce działalności organów władzy publicznej i innych podmiotów.
Taki wzorzec analizy przyjmuje w szczególności w swej Informacji z działalności w 2005 roku Rzecznik Praw Obywatelskich IV kadencji.

Nie ulega wątpliwości, że w uregulowaniach konstytucyjnych, czyli właśnie sferze normatywnej, osiągnęliśmy z pewnością standard demokratycznego państwa prawa, nieraz wyższy niż obserwowany w niektórych państwach powszechnie za takie uznawanych.

Trójpodział władzy na ustawodawczą, administracyjną i sądowniczą, silny Trybunał Konstytucyjny, dwuinstancyjne sądownictwo administracyjne, wyodrębnione konstytucyjnie organy kontroli i ochrony prawa (w tym wyposażony w szerokie kompetencje Rzecznik Praw Obywatelskich) mogą stanowić przykłady instytucjonalnych rozwiązań prawnych, służących ludzkim wolnościom i prawom.

Choć podział na sferę normatywna i praktyczną ułatwia analizę poszczególnych zagadnień i odnoszenia praktyki do ustalonego wzorca, to jednak wadą jego jest, że może odwracać uwagę od rzeczywistego stanu prawa w państwie, o którym decyduje właśnie owo "żywe prawo" w działaniu. Wystarczy dla przykładu wspomnieć teoretycznie zagwarantowane prawo do sądu i porównać je z jego funkcjonowaniem w praktyce - do czego jeszcze powrócę - aby wiedzieć o czym tutaj jest mowa.

Prawa i Wolności Obywatelskie

Wolności i prawa obywatelskie zajmują  szczególnie istotne miejsce w modelu ustrojowym zawartym w polskiej Ustawie Zasadniczej.
Jak wiadomo uznaje ona, że mają one swoje  źródło w przyrodzonej godności ludzkie do której Konstytucja odwołuje się w preambule i art. 30 i przez to stanowią fundament porządku prawnego Rzeczypospolitej.

Centralną rolę w tym zakresie Konstytucja przyznała Rzecznikowi Praw Obywatelskich, którego uczyniła w art. 208 strażnikiem tych praw. Jego służba polegać ma na obowiązku chronienie wolności i praw człowieka przed zagrożeniami zarówno ze strony państwa, jak i obywateli.

Na czym polega natura owego depozytu praw i wolności, na straży których stoi Rzecznik?
Otóż depozyt ten powinien być ujmowany w całej jego złożoności i kompleksowości. Taka jest bowiem natura praw człowieka, ze żadne z nich nie może być absolutyzowane, kosztem innych, które mogłyby być przekreślane.

Współzawodnictwo praw jak podkreśla Robert Alexy, który na moje zaproszenie wykładał niedawno w Warszawie rozstrzyga się przez przeważanie jednego nad drugim w danych okolicznościach

W przypadku jakże częstego konfliktu praw obywatelskich np. prawa do informacji i prawa do prywatności, o czym będę jeszcze mówił- nie wyklucza się jednego z nich z systemu prawnego, ani nie stwierdza się wyjątku wpisanego w jedno z nich, lecz ustala się warunkową relację pierwszeństwa między nimi konkurującemu prawu należy zapewnić możliwie najwyższy stopień realizacji

Takie podejście do powierzonego straży Rzecznika depozytu praw i wolności obywatelskich ma przede wszystkim zapobiegać selektywnemu i relatywizującemu ich traktowaniu przez władze i obywateli.

Implikuje potrzebę zachowania symetrii jaka istnieje między uprawnieniami i obowiązkami człowieka oraz troskę o sprawnie funkcjonujące instytucje państwa prawa bez których nie ma praw i wolności obywatelskich.  

Alternatywą dla tak rozumianych praw człowieka jest absolutyzacja, czy atomizacja jednych praw kosztem innych, jest ukryta dyskryminacja przedstawiana często w formie walki o prawa człowieka i obywatela.   Natomiast alternatywa dla państwa prawa jest anarchia lub tyrania,

Z tego rodzaju widzenia praw człowieka i państwa prawa wynika jeszcze jeden wniosek, a mianowicie, nie są one dane raz na zawsze, a sposób rozumienia i relacji między nimi  nigdy nie jest jednoznacznie określony, gdyż są one przedmiotem stałego dyskursu służącemu określaniu w konkretnych warunkach ich treści.

Tego rodzaju podejście nie wyklucza istnienia ostrego nawet sporu jeśli tylko jest on prowadzony z zachowaniem właściwych procedur i wzajemnego szacunku.

Przykładem najlepiej nadającym się do ilustracji konfliktu między prawami obywatelskimi różnych grup społecznych może być , tradycyjnie już organizowana w czerwcu Paradą Równości Doszło w niej do zachowań, które naruszały sferę wolności i prawa osób, nie podzielających  poglądów drugiej strony.

I to zarówno ze strony jej przeciwników, jak i niektórych uczestników parady Ale z drugiej strony nie może nie zauważyć, ze te naganne zachowania te wykazują w kolejnych latach na tendencje malejącą.

Natomiast postawa publiczności zdaje się świadczyć o tolerancji polskiego społeczeństwa, które będąc wobec tego typu publicznych manifestacji swych preferencji seksualnych sceptyczne (według badań z 2005 roku 75 % respondentów wyraziło się krytycznie o organizacji tego typu imprez) zdało w tym przypadku egzamin z demokracji i tolerancji nawet wobec nieakceptowanych przez siebie poglądów i postaw.

Chciałbym w związku z tym dodać, że jakkolwiek demokracja oznacza poszanowanie praw mniejszości to nie może ona oznaczać braku poszanowania praw większości, której poglądom również przysługuje prawo do tolerancji i ochrony.

Silne Państwo Gwarantem Wolności i Praw Obywatelskich

W wystąpieniu Sejmowym inaugurującym formalnie moją działalność jako Rzecznika Praw Obywatelskich V kadencji miałem okazję powiedzieć: "Nie ma praw i wolności bez sprawnie funkcjonujących instytucji państwa prawnego - tak jak nie ma silnego państwa, bez wolnych obywateli. Nie ma wolnych obywateli bez społeczeństwa obywatelskiego, które promuje cnoty obywatelskie i poczucie odpowiedzialności za dobro wspólne. Tego rodzaju państwo jest warunkiem rozwoju jednostki, jest niezbędnym komponentem siły narodu i konkurencyjności kraju na arenie międzynarodowej."

Nigdy nie ukrywam, iż byłem i chyba jestem postrzegany jako zwolennik silnego państwa.

Ale państwa ograniczonego, które tylko dzięki temu ograniczeniu jest w stanie wywiązywać się z podstawowych funkcji, takich jak zapewnienie bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego, właściwego stanowienia prawa i funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, organizacji systemu opieki zdrowotnej, systemu nauki i edukacji oraz ochrony biednych, a także działań na rzecz wyrównywania nierówności.

Niestety z żadnej z tych funkcji państwo polskie ciągle jeszcze nie potrafi wywiązać się należycie.

Zainteresowanie stanem państwa powinno być jak sądzę jednym z głównych przedmiotów troski Rzecznika, gdyż tylko w ramach silnego, umiejętnie zarządzanego demokratycznego państwa prawa obywatele mogą cieszyć się poczuciem bezpieczeństwa i stabilności, wolnością gospodarowania, własnością osobistą i realnie korzystać z innych wolności i praw obywatelskich.

Kryzys Prawa

Jednym z głównych warunków istnienia takiego państwa jest jego system prawny. Nie ma bowiem państwa poza obowiązującym systemem prawa. Jeśli więc mówimy o kryzysie prawa to jednocześnie mówimy o kryzysie państwa.

Współczesny kryzys prawa, którego istnienie jest intuicyjnie odczuwalne przez nas wszystkich, jest spowodowany przede wszystkim nadmiarem regulacji oraz instrumentalnym podejściem do stosowania i stanowienia prawa. Wszyscy wiemy, że jest za dużo złego prawa, że jest za dużo prawa w ogóle. Choroba ta zresztą nie tylko nas dotyczy

Mnożenie regulacji prawnych ponad potrzebę towarzyszy zwykle systemom skorumpowanym. Przed blisko dwoma tysiącami lat Tacyt pisał, że tak jak kiedyś cierpieliśmy z powodu zbrodni, tak teraz cierpimy z powodu praw. Im bardziej skorumpowana jest republika, tym liczniejsze są jej prawa. Tego rodzaju diagnoza, oczywiście w rozmiarach nieporównywalnie większych, ma zastosowanie także do naszej rzeczywistości. Można by o tym wiele mówić.

W szczególności o przyczynach tego stanu rzeczy, którymi są: w pierwszym rzędzie - nadmierny interwencjonizm państwa, które  podejmując się zbyt wielu zadań, niewiele z nich jest w stanie należycie podołać, ponadto ze stanowiącej uwarunkowanie tego interwencjonizmu pozytywistycznej teorii prawa, zgodnie z którą wszystko musi być zapisane w przepisach i wreszcie -ze swoiście rozumianej roli parlamentu, który traktuje się jako rodzaj fabryki przepisów. Nie praw lecz właśnie przepisów, "produkowanych" jak na fabrycznej taśmie.

Reforma Procesu Stanowienia Prawa

Jako propozycje naprawy tego stanu rzeczy będę proponował m.in.: deregulację, wprowadzenie rzeczywistej oceny skutków regulacji, kontroli następczej w postaci monitorowania funkcjonowania obowiązującego ustawodawstwa, wprowadzenie regulacji typu sun-set, która polega na przyjęciu zasady automatycznej utraty mocy obowiązujących aktów normatywnych, o ile w określonym czasie nie zostanie wyrażona polityczna wola ich utrzymania, poddanie prac związanych z polityką tworzenia prawa kontroli prewencyjnej  wyspecjalizowanego organu w postaci Rady Prawniczej, czy znanej szeregu systemom Rady Stanu, o funkcji techniczno-legislacyjnej oraz monitorującej skutki legislacji. W podległym mi Biurze rozpoczął już prace zespół do opracowania tego rodzaju projektu reformy procesu stanowienia prawa.

Przewlekłość Postępowania i Prawo do Sądu

Panie Marszałku, Wysoki Sejmie

Równie ważne zadanie budowy rzeczywistego państwa prawa dotyczy wspierania działań zmierzających do przestrzegania wspomnianego wcześniej prawa do sądu zagwarantowanego w art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz w art. 14 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, w tym wyeliminowania przewlekłości w postępowaniach sądowych.

Przewlekłość ta nie tylko podważa zaufanie do wymiaru sprawiedliwości, na którego brak tak bardzo uskarżają się jego przedstawiciele. Nie tylko stanowi jedną z przeszkód w skutecznym zwalczaniu przestępczości oraz przeszkód rozwoju gospodarczego,  ale w gruncie rzeczy oznacza przekreślenie  tego fundamentalnego prawa zgodnie ze znana sentencja angielska, "justice delayed is justice denied".

W mojej ocenie jak już to wielokrotnie podkreśliłem  - kwestia przewlekłości postępowań wymaga zasadniczych rozwiązań systemowych, z których szereg podejmowanych jest przez kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości. Odnosząc się do nich z nadzieją i życzliwością Rzecznik zgodnie ze swoja funkcją będzie je stale monitorował z punktu widzenia nie tylko ich skuteczności ale przestrzegania praw człowieka i obywatela.

Wykonanie kary pozbawienia wolności

Szczególności dotyczyć do będzie sposobu wykonywania kar kryminalnych, w tym zwłaszcza wykonywania kary pozbawienia wolności. Potrzebne są daleko idące zmiany skutkujące likwidacją przeludnienia zakładów karnych i aresztów śledczych oraz wydatnym zmniejszeniem liczby osób, które z różnych przyczyn nie odbywają prawomocnych kar pozbawienia wolności.

Wejściu w życie ustawy o kuratorach sądowych i zmian w prawie karnym wykonawczym nie towarzyszy w praktyce proces systematycznego doskonalenia wykonywania kar i środków w szczególności budowania właściwego systemu probacyjnego

Niedostatek zatrudnienia odpłatnego i ograniczony dostęp skazanych do innych form aktywności, a także trudności w zapobieganiu ich demoralizacji i przygotowaniu do życia na wolności, czynią z kary pozbawienia wolności nieskuteczny instrument w zapobieganiu powrotowi do przestępstwa.

Z zainteresowaniem będę śledził próby wprowadzenia kar alternatywnych w stosunku do bezwzględnego pozbawienia wolności jak np. elektronicznego monitoringu skazanych, którego był w swoim czasie propagatorem.

Okrągły stół prawniczy

W tym miejscu nie mogę nie nawiązać do skierowanego przeze mnie na samym początku urzędowania apelu do środowisk prawniczych, o podjęcie wspólnych działań na rzecz całościowej reformy wymiaru sprawiedliwości i współpracę z Ministrem Sprawiedliwości w zakresie w jakim "obydwie strony" (w cudzysłowie)  uznają to za możliwe.

W tym celu zwróciłem się do przewodniczącego zainicjowanego przeze mnie przed kilkoma laty Porozumienia Organizacji Samorządów Prawniczych o zorganizowanie t. zw. " okrągłego stołu" dotyczącego reformy wymiaru sprawiedliwości. Jego zadaniem byłoby w szczególności wyselekcjonowanie zagadnień, które nadawałyby się do wspólnego podejmowania oraz takich, które mogłyby być przedmiotem dalszych dyskusji.  Przede wszystkim służyłoby tak potrzebnemu zbliżeniu środowisk prawniczych i kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości.

W dalszym ciągu. w związku z pracami nad nowym kodeksem karnym przedstawiłem niedawno do dyskusji dziesięć podstawowych zasady, którym kodyfikacja taka powinna odpowiadać oraz wspólnie z prezesem Polskiej Akademii Nauk zaprosiłem do Polski  światowej sławy politologa prof. Jamesa Q. Wilsona, które wykład planowany na początek września służyć ma przedstawieniu polskiemu środowisku naukowemu i praktykom doświadczeń amerykańskich oraz innego  niż kontynentalny sposobu myślenia o prawie i odpowiedzialności karnej.

Mam nadzieje, że to ważne wydarzenie zainicjuje pewien pozytywny proces we wspólnym podejmowaniu fundamentalnych dla państwa prawa zagadnień reformy wymiaru sprawiedliwości

Pomoc Prawna dla Ubogich

Panie Marszałku, Wysoki Sejmie.

Poza reformą sfery stanowienia prawa i procedur legislacyjnych oraz usprawniania działalności organów wymiaru sprawiedliwości  realizacja konstytucyjnego prawa do sądu wymaga zwiększenia dostępności pomocy prawnej zwłaszcza dla osób najbiedniejszych. Najbogatsi poradzą sobie - stać ich bowiem na skorzystanie z fachowej pomocy wybitnych prawników.

Waga jaką przywiązuję do systemowego rozwiązania zagadnienie pomocy prawnej dla potrzebujących wiąże się z faktem, że około 60% interesantów zgłasza się do Biura Rzecznika osobiście i telefonicznie z oczekiwaniem udzielenia porady prawnej, dokonanie oceny prawidłowości informacji udzielonych w innych urzędach i instytucjach, z prośbami o poradę w sprawach życiowych.

Projekt ustawy w sprawie pomocy prawnej dla najuboższych, jak Państwu Posłom wiadomo, znajduje się od 15 listopada ubiegłego roku w Sejmie. Aktualnie w Ministerstwie Sprawiedliwości jest przygotowywana obszerna autopoprawka do tego projektu, zakładająca  m. in. odejście od uprzednio proponowanych sztywnych ram organizacyjnych udzielanej pomocy i zastąpienie sieci biur pomocy prawnej "kupowaniem" przez Państwo usług w kancelariach adwokackich i radcowskich.

W moim przekonaniu jest to obiecujące rozwiązanie. Symulacja skutków ekonomicznych powinna wykazać, czy będzie ono korzystniejsze dla budżetu i w konsekwencji odpowiadające idei "taniego państwa".  Po wejściu w życie tej ustawy zamierzam powołać w moim Biurze  jako pilotażowy specjalistyczny Zespół Pomocy Prawnej o charakterze konsultacyjno - interwencyjnym. Niezależnie od niego kontynuowany będzie program udzielania pomocy pranej ofiarom przestępstw.

Nadal będzie organizowana pod moim patronatem akcja tzw. Dni Prawniczych w gminach, w tym współpraca ze środowiskiem prawniczym, samorządem terytorialnym, organizacjami pozarządowymi, z Biurami Porad Obywatelskich, Studenckimi Poradniami Prawnymi (tzw. klinikami prawa) i Uniwersytetami III Wieku.

Skuteczna Polityka Informacyjna

Panie Marszałku. Wysoki Sejmie

Równie ważnym zadaniem jest w realizacji założeń państwa prawa promowanie przeze mnie skutecznej polityki informacyjnej.  Ilustracją tego zagadnienia są działania na rzecz praktycznej realizacji prawa dostępu do informacji publicznej, unormowanego bezpośrednio w art. 61 Konstytucji i rozwiniętego w ustawie z  dnia 6 września 2001 roku o dostępie do informacji publicznej. Uważam, że często może być ona daleko bardziej skutecznym narzędziem walki z korupcją niż sam Kodeks karny.  M.in. w ramach tych działań, 6 czerwca br. w Polskiej Akademii Nauk odbyła się konferencja na temat "Dostęp do informacji publicznej - rozwój czy stagnacja", której byłem współorganizatorem.

Z zagadnieniem tym tj. prawem do kontroli społecznej poprzez informację publiczną wiąże się jego relacja do prawa do ochrony prywatności, szczególnie drażliwa jeśli chodzi o sytuację funkcjonariuszy publicznych.

Prywatność osób publicznych z natury rzeczy podlega dużo słabszej ochronie niż zwykłych obywateli. Według orzecznictwa strasburskiego ochrona nie obejmuje całej sfery prywatności, lecz jedynie sferę intymną.

Zgodnie z niedawnym orzeczeniem polskiego Trybunału Konstytucyjnego, informacje na temat życia prywatnego osób publicznych wtedy są zgodne ze standardami demokratycznego państwa prawa gdy mają znaczenie dla oceny funkcjonowania instytucji oraz oceny osób pełniących funkcje publiczne. Zdaniem Trybunału prywatność tych osób może być przedmiotem ingerencji dla dobra wspólnego. Jednak wkraczanie w tę sferę musi być dokonywane w sposób ostrożny i wyważony, z należytą oceną racji, które przemawiają za taką ingerencją. Niezbędna transparentność sfery publicznej nie powinna przekreślać istoty prawa do prywatności, które przysługuje również osobom publicznym. Mamy bowiem do czynienia z dobrami równorzędnymi. Jest to m. zd. rozstrzygnięcie zasługujące na aprobatę i pozwoli na właściwą ocenę spraw dotyczących tego obszaru.
 

Lustracja - między prawem do informacji, a prawem do czci


Wysoki Sejmie

Z zagadnieniami dostępu do informacji pozostaje w związku, tak bardzo obecnie nabrzmiała, problematyka lustracyjna.

W swoim oświadczeniu z  5 czerwca 2006 r. na temat lustracji wspomniałem, że prawda i jawność są nadrzędnymi wartościami życia publicznego. Obecnie lustracja obejmuje w Polsce wyłącznie wąski krąg osób ubiegających się o stanowiska państwowe lub związane z zaufaniem publicznym. Jak wiadomo aktualnie ustawodawca przewiduje sankcje nie za samą współpracę ze służbami specjalnymi PRL, lecz za składanie fałszywych oświadczeń lustracyjnych. Filozofia lustracji to karanie za kłamstwo; odsyła nas tym samym do głębszego, aksjologicznego założenia, jakim jest potrzeba prawdy w życiu publicznym.

Niezależnie od zasadniczych różnic samo założenie przygotowywanej obecnie nowej ustawy wydaje się być podobne. Jest nim przywracanie prawdzie należnego jej miejsca w życiu publicznym poprzez ujawnianie prawdziwych informacji o osobach, które z różnych przyczyn zdecydowały się na współpracę z komunistycznymi służbami specjalnymi.

Brak lustracji zagraża instytucjom demokratycznego państwa oraz instytucjom społeczeństwa obywatelskiego, w tym kościoła katolickiego, które dla właściwego funkcjonowania potrzebują zaufania społecznego

Bezpieczeństwo państwa może być zagrożone przez byłych współpracowników służby bezpieczeństwa i agentów pełniących funkcje publiczne. W tym sensie lustracja jest także kwestią racji stanu.

Z zasady nie zamierzam wypowiadać się na temat ustaw w trakcie trwającego procesu legislacyjnego.

Jest jednak moim obowiązkiem jako Rzecznika Praw Obywatelskich przypomnienie pewnych podstawowych prawd, a mianowicie, że lustracja nie jest aktem zemsty lecz  dziejowej sprawiedliwości, że jej przeprowadzenie jest naszym obowiązkiem zarówno wobec ofiar zbrodniczego systemu, jak i przyszłości, której, jak to coraz wyraźnie widzimy, nie można budować na kłamstwie. Tylko prawda- sprawiedliwość- zadośćuczynienie krzywdom i to przy zachowaniu tej właśnie chronologii mogą prowadzić do prawdziwego pojednania i zapobiec powtórzeniom przeszłości.

Służba Zdrowia

Panie Marszałku, Wysoki Sejmie.

Wspominając na wstępie o słabości polskiego państwa, które nie biorąc na siebie zbyt wiele nie jest w stanie wywiązać się ze swoich podstawowych funkcji, nie sposób nie wspomnieć o sytuacji w służbie zdrowia.

Dekompozycja systemu ochrony zdrowia od lat kwalifikuje się jako jedna z najbardziej dolegliwych bolączek społecznych i groźny symptom niemocy państwa w tej dziedzinie. Niewystarczający i w wielu wypadkach utrudniony jest dostęp do świadczeń powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Wręcz dramatyczna, wymagająca pilnej konwalidacji, pozostaje sytuacja finansowa znacznej części publicznych zakładów opieki zdrowotnej, na czym cierpią pacjenci i pracownicy tych zakładów. Jak wszyscy wiemy personel medyczny jest bardzo źle wynagradzany, o czym może świadczyć m.in. narastająca fala wyjazdów lekarzy i pielęgniarek do państw oferujących im godziwe warunki pracy i płacy. Niepokojący wymiar mają akcje protestacyjne personelu zakładów publicznej opieki zdrowotnej. Mnożą się błędy w sztuce lekarskiej, a opacznie pojmowana solidarność środowiska medycznego utrudnia poszkodowanym dochodzenie roszczeń. Miałem okazję występować w tej sprawie na plenarnym posiedzeniu Sejmu udzielając poparcia projektowi reform przedstawianych przez Ministra Zdrowia Prof. Religę. Niezależnie od tego powołałem przy swoim biurze specjalny zespół do przygotowania dalej idącego projektu reformy służby zdrowia, którego założenia powinny być gotowe w roku następnym.
Bezrobocie i walka z nędzą

Pomimo poprawy sytuacji gospodarczej nadal w centrum mojej uwagi pozostawać będą aktywne formy walki z bezrobociem. W szczególności konieczne będzie tu dokonanie oceny możliwości wykorzystywania funduszy unijnych na rozszerzenie działalności w zakresie przeciwdziałania bezrobociu i tym samym walki z nędzą.

Nie dostrzegam, by sytuacja osób bezdomnych i zagrożonych bezdomnością uległa zauważalnej poprawie. Wymaga ożywienia budownictwo socjalne, spory toczyły się też na płaszczyźnie nowych regulacji "czynszowych" pomiędzy właścicielami lokali a ich najemcami, tworząc sytuację konfliktową także dla Rzecznika.

Rodzina

Prawo socjalne jest dziedziną, w której regulacje prawne wyjątkowo silnie wpływają na stosunki społeczne, określają bowiem model rodziny i odpowiedzialność rodzicielską.

Jestem głęboko przekonany, że w obliczu kryzysu demograficznego i depopulacji, w obliczu zmian społecznych będących skutkiem transformacji, wreszcie w obliczu swoistej rewolucji kulturowej jedną z pierwszych trosk państwa i samych obywateli powinno być wzmocnienie rodziny.

Szereg konkretnych problemów uznałem w tym zakresie za wiodące. Pośród nich pragnę wskazać:
1) realizację obowiązku szkolnego,
2) udział rodziców w procesie edukacji dzieci,
3) rodziny zastępcze,
4) placówki wychowawcze i resocjalizacyjne dla nieletnich,
5) opiekę nad samotnymi matkami,
6) alimentację,
7) rozwiązywanie konfliktu między rodzicami na tle prawa do kontaktów z dzieckiem,
8) opiekę nad dziećmi uchodźców.

Zespół Prawa Rodzinnego w moim Biurze, a także powołana moją decyzją z 28 kwietnia 2006 roku Pełnomocnik do spraw Rodziny, zostali zobowiązani do dokonania przeglądu organizacji społecznych zajmujących się sprawami rodziny i dzieci w celu nawiązania kontaktów i współpracy w interaktywnych formach.

Niedocenianie roli rodziny i rodziców, jako wspólnie odpowiedzialnych za dziecko powoduje przejmowanie przez państwo tych obowiązków, co do których od dawna istnieje pewność, że nie jest ono w stanie dobrze się z nich wywiązać. Odrzucenie normy, że rodzice wspólnie wychowują dziecko i są za nie w równym stopniu odpowiedzialni uderza w konstytucyjną zasadę pomocniczości, a w praktyce prowadzi do zawyżenia nakładów finansowych przy jednoczesnym obniżeniu standardów wychowania i poczucia bezpieczeństwa dzieci.

Zbyt nikła jest natomiast rola państwa w zapewnieniu właściwych standardów funkcjonowania placówek opieki całodobowej dla dzieci oraz w tworzeniu zasad racjonalnej profilaktyki niedostosowania społecznego. Należy położyć nacisk na badanie zasadności pobytu dzieci w placówkach i wymuszać takie badanie ze strony wszystkich instytucji formalnie do tego zobowiązanych, m.in. sądów rodzinnych. Potrzebne jest rozwiązanie problemu przebywania dzieci w placówkach, w których nie powinny się znajdować (tj. w noclegowniach, monarach, itp.).

Stałego monitorowania wymaga problem przemocy w rodzinie oraz ochrony dzieci i młodzieży przed promocją przemocy, wulgarności i przekazami obscenicznymi w środkach masowego przekazu.

Mówiąc o rodzinie nie mogę pominąć sytuacji związków niepełnych, a zwłaszcza trudności z jakimi borykają się matki samotnie wychowujące dzieci.  Matka przed i po urodzeniu dziecka ma prawo do szczególnej pomocy władz publicznych. Oczywiście polityka wspierania rodzin, w tym rodzin niepełnych, musi być kształtowana w sposób przemyślany i odpowiedzialny.

Romowie

Problematyka opieki nad rodziną pozostaje w związku tradycyjnie poruszana w wystąpieniach Rzeczników na forum Parlamentu kwestią romska. Dostrzegam z całą wyrazistością niezwykle złożoną i wyraźnie niekorzystną sytuację polskich Romów na tle innych grup obywateli. Społeczność ta, zwłaszcza zamieszkująca na terenie województw małopolskiego i podkarpackiego, żyje w głębokim ubóstwie, niejednokrotnie w warunkach uwłaczających ludzkiej godności, bez realnej perspektywy poprawy. Z tych względów, do problematyki przestrzegania praw mniejszości romskiej odnoszę się ze szczególną uwagą.

Uchodźcy

Liczba skarg do Rzecznika Praw Obywatelskich od cudzoziemców ubiegających się w Polsce o ochronę przed prześladowaniami jest niewielka, sięga 20 - 30 zgłoszonych spraw w skali roku. Wpływ na tak niską skalę zjawiska ma nieznajomość języka polskiego oraz polskiego prawa. Nie uprawnia natomiast do generalnych ocen stanu przestrzegania praw tej grupy cudzoziemców, pozostających pod władzą Rzeczypospolitej Polskiej. Zdecydowana większość cudzoziemców ubiegających się o status uchodźcy w Polsce (ponad 95%), to osoby narodowości czeczeńskiej. Ze względu na specyfikę tej społeczności, traumatyczne przeżycia powodujące decyzję o opuszczeniu własnego kraju oraz stres związany z przemieszczeniem się do Polski w celu poszukiwania ochrony - monitorowanie ich sytuacji i czuwanie nad przestrzeganiem ich praw, traktuję jako jeden z priorytetów obecnej kadencji. Potrzebne jest opracowanie całościowej koncepcji integracji uchodźców abyśmy unikneli błędów popełnianych przez innych. Należy wreszcie zdać sobie sprawę w obliczu jakich problemów imigracyjnych staniemy i to już w niedalekiej przyszłości.

Ochrona praw Polaków podejmujących pracę w  "starych" krajach Unii Europejskiej

Końcową część swojego chciałbym poświęcić jednemu z najbardziej palących zadań przed jakimi stają obecnie władze naszego kraju. Jest to sprawa obowiązku pomocy ze strony władz państwowych Polakom podejmującym pracę za granicą, którą uczyniłem wiodącym przedmiotem swojej aktywności w minionym półroczu i którym zamierzam intensywnie się zajmować w ciągu najbliższego roku.

Według danych szacunkowych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w roku 2005 około 700 tysięcy obywateli polskich podjęło legalnie pracę w krajach Unii Europejskiej, z czego około 250 tysięcy w Wielkiej Brytanii i 120 tysięcy w Irlandii. Cyfrę tę należy przynajmniej podwoić, jeśli weźmiemy pod uwagę osoby pracujące nielegalnie. W samej Wielkiej Brytanii liczbę pracujących tam Polaków ocenia się na 500 do 750 tysięcy osób. W Niemczech liczba ta ma być jeszcze większa. Jest to emigracja o typowo zarobkowym charakterze, którą generalnie możemy ocenić jako wielki sukces większości osób podejmujących tego rodzaju wezwanie.

Rodzi jednak często szereg problemów wynikających z nieznajomości warunków miejscowych, braku znajomości języka (nawet w podstawowym zakresie), odpowiednich kwalifikacji i rozeznania w miejscowym rynku pracy, podejmowania podróży bez jakichkolwiek zasobów finansowych oraz bezkrytyczne podpisywanie umów o pracę. Niech mi wolno będzie przypomnieć w tym miejscu  doniesienia na temat obozu niewolniczej pracy we Włoszech oraz Wielkiej Brytanii.

Niezależnie od tego, na ile wynikające z tego problemy są zawinione przez samych zainteresowanych, nie można pozostać wobec nich obojętnym. Podjąłem cały szereg działań zmierzających do udzielania bardziej efektywnej pomocy Polakom podejmującym pracę za granicą przez polskie placówki konsularne, a także występując z inicjatywą ustanowienie nowej instytucji "liaison officer" (łączników) w krajach, w których zatrudnionych jest co najmniej 50 tysięcy Polaków. Zaproponowałem także wprowadzenie bonów umożliwiających refundowanie pomocy prawnej (dystrybuowanych w polskich placówkach dyplomatycznych) oraz sporządzenie katalogu firm prawniczych oraz tłumaczy świadczących usługi, Polakom poza granicami kraju.

W celu uzyskania bezpośrednich i szczegółowych informacji nt. sytuacji pracujących oraz poszukujących pracy Polaków, odbyłem szereg spotkań podczas swoje wizyty służbowej w Londynie, w dniach 5-9 lipca br. W trakcie pobytu miałem możliwość rozmowy m.in. z Ann Abraham,. Parlamentarnym Rzecznikiem oraz Rzecznikiem ds. Zdrowia Wielkiej Brytanii, z przedstawicielami Jobcenterplus, agencji rządowej zajmującej się pomocą bezrobotnym w znalezieniu pracy, która m.in. organizuje targi pracy na terenie naszego kraju.  Spotkałem się także z Biurem Porad Obywatelskich ds. Europy Centralnej (Central European Advice Bureau), zajmującym się udzielaniem informacji oraz bezpłatnych porad prawnych osobom pochodzącym z Europy Centralnej i Wschodniej, a także z Polonią brytyjską.

Dzięki tym rozmowom, ustaliłem współpracę z trzema konsulami honorowymi RP w Wielkiej Brytanii, którzy wspomagają mnie w trzech bardzo ważkich obszarach - koordynacji działań brytyjskich instytucji rządowych i pozarządowych prowadzonych dla celów ochrony praw i pomocy imigrantom z nowych członków UE, stworzenia pełnego portalu informacyjnego zawierającego komplet informacji, dla osób migrujących zarobkowo z Polski do Wielkiej Brytanii, oraz opracowanie analitycznego, bogatego w dane raportu nt. imigracji zarobkowej po 1 maja 2004 r., złożonego z 24 części, przygotowanych przez specjalistów ze wszystkich państw UE. Raport ten ma być gotowy jesienią 2007 r. Wówczas odbędzie się też międzynarodowa konferencja z udziałem 25 ombudsmanów wszystkich państw UE, Rzecznika Praw Obywatelskich UE, naukowców, przedstawicieli władz polskich i unijnych, mediów, organizacji pozarządowych.

W tym roku, w październiku, przyjadą zaproszeni przez Rzecznika ombudsmani nowych państw członkowskich UE, żeby wspólnie zastanowić się nad możliwymi reakcjami na wszelkie przejawy łamania praw obywateli migrujących na Zachód.  Wcześniej miałem możność spotkania w Brnie, również w tej sprawie, z ombudsmanami państw Grupy Wyszehradzkiej tj. Czech, Węgier i Słowacji, których udało mi się pozyskać dla tej inicjatywy.

W zakresie pomocy dla Polaków przebywających i wyjeżdżających do Wielkiej Brytanii oraz innych państw UE mieszczą się również liczne moje wystąpienia w sprawie t. zw. podwójnego opodatkowania.

Nowa Konwencja między Rzeczpospolitą Polską a Zjednoczonym Królestwem Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i od zysków majątkowych została podpisana w Londynie w dniu 20 lipca 2006 r. Jej uregulowania wejdą jednak w życie najwcześniej w 2007 r., wymaga ona bowiem ratyfikacji.

W stosunku do podatku należnego za 2005 r. (zarówno zapłaconego jak i niezapłaconego) nie ma środków pozaustawowych umożliwiających zwolnienie podatników od obowiązku zapłaty tego podatku, który aktualnie - w przypadku niezapłacenia - stanowi zaległość.

W odniesieniu do zobowiązania w podatku dochodowym od osób fizycznych za 2006 r. - którego rozliczenie nastąpi w terminie do 30 kwietnia 2007 r. - to o ile zostanie uchwalona proponowana przez Rząd ustawa o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, nastąpi zmniejszenie zobowiązania w stosunku do tego, które zostałoby obliczone zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami (zaznaczyć należy, że aktualny stan prawny jest taki sam, jak obowiązujący w 2005 r.). Zmniejszenie to - polegające na zwolnieniu od opodatkowania dochodu w wysokości 30% diety za każdy dzień pobytu za granicą  -  będzie miało znaczenie w przypadku pobytów przekraczających trzy miesiące, w tym całorocznych. Nie jest natomiast korzystne dla pobytów nie przekraczających trzech miesięcy (w tym przypadku sytuacja podatników ulegnie pogorszeniu). Ewentualne umorzenie zaległości za 2005 r. - co wiązałoby się ze zwrotem zapłaconego podatku - wymaga uchwalenia specjalnej ustawy.

Poza postawieniem problemu podwójnego opodatkowania w krajach Unii Europejskiej (i innych państwach) pracujących Polaków, sięgnąłem po instrumenty prawne pozostające w mojej gestii, w celu wypracowania kompleksowych rozwiązań w tej kwestii.

Między innymi 5 czerwca br. zaskarżyłem do Trybunału Konstytucyjnego przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych w zakresie w jakim uniemożliwiają odliczenie od dochodu uzyskanego z tytułu pracy poza granicami Polski zapłaconych składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne, w sytuacji gdy składki te nie zostały odliczone w państwie członkowskim Unii Europejskiej, na terenie którego była świadczona praca. Obowiązujące uregulowania są bowiem m. zd. sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości.

Do sukcesów, jak dotychczas chciałbym zaliczyć trzy kwestie tj. wspomniane zniesienie podwójnego opodatkowania w stosunkach z Wielką Brytanią oraz uzyskanie poparcia Prezesa Rady Ministrów dla wspomnianej inicjatywy powołania oficerów łącznikowych oraz obietnicę Marszałka Senatu sfinansowania bonów mających refundować część kosztów pomocy prawnej dla potrzebujących.

W wystąpieniu tym nie poruszam wielu innych kwestii  w których rozwiązywaniu brałem udział w okresie przeszło półrocznego pełnienia przeze mnie funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich i które będę podejmował Będę wdzięczny za pytania, które pozwolą mi ten brak uzupełnić.

Kończąc niech mi wolno będzie podziękować Państwu Posłom za uwagę i podkreślić, że możliwość wystąpienia przed Wysokim Sejmem ma dla mnie i mojego urzędu szczególne znaczenie. Jest to nie tylko wypełnienie ważnej konstytucyjnej powinności oraz okazja do przedstawienia podejmowanych i projektowanych inicjatyw. Jest to przede wszystkim okazją do podjęcia na tym Wysokim Forum debaty o stanie przestrzegania praw i wolności człowieka i obywatela oraz stanie państwa, które  prawa te  i wolności zabezpiecza.

Autor informacji: Agnieszka Jędrzejczyk
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk