Biuletyn Informacji Publicznej RPO

RPO w mediach o swoich pismach do MZ, odp. dyscyplinarnej sędziów, kadencji Prezesa TK i telewizji publicznej

Data:

13 stycznia 2023 r. rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek był gościem redaktora Kuby Strzyczkowskiego w Radiu 357.

Rozmowa dotyczyła m.in. zmian w przepisach regulujących odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów, długości kadencji Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, wypadku radiowozu Policji w Dawidach Bankowych, wystąpienia do Ministerstwa Zdrowia w sprawie ograniczonej dostępności antybiotyków w aptekach, nowej ustawie o komunikacji elektronicznej i nadzorze nad telewizją publiczną.

Wystąpienie do MZ w sprawie dostępności antybiotyków: Jestem organem władzy publicznej, który posługuje się formą dokumentową

Zapytany o formę komunikacji z Ministerstwem Zdrowia Rzecznik podkreślił, że kierowanie pisemnych wystąpień do organów publicznych to podstawowa, określona prawem, forma działania Rzecznika Praw Obywatelskich. Dlatego w takiej też formie zwrócił się do Ministerstwa o wyjaśnienia w sprawie słabej dostępności antybiotyków w polskich aptekach.

- Ustawa o Rzeczniku Praw Obywatelskich wskazuje, w jakiej formie powinienem się kontaktować z organami władzy. Rozmowy są potrzebne i ważne, ale jestem organem władzy publicznej, który posługuje się formą dokumentową – wyjaśnił Marcin Wiącek. – Jest ogromny problem z dostępem do antybiotyków. Pisali do nas ludzie, którzy w kilku aptekach, często oddalonych od miejsca zamieszkania o wiele kilometrów nie byli w stanie kupić lekarstwa. W takim przypadku mam obowiązek zwrócenia się do ministra zdrowia z prośbą o wyjaśnienie przyczyn takiej sytuacji – kontynuował.

Marcin Wiącek podkreślił, że przyczyny takiego stanu rzeczy łatwo zidentyfikować jako zakłócenie łańcucha dostaw leków, co jest obecnie problemem w całej Europie. Jego wystąpienie zmierza natomiast do uzyskania informacji, jak rząd radzić sobie z tym problemem.

Sprawami dyscyplinarnymi sędziów sądów powszechnych powinien zajmować się SN

W przedmiocie planów związanych z przeniesieniem właściwości w sprawach dyscyplinarnych sędziów powszechnych na Naczelny Sąd Administracyjny RPO powiedział, że podziela opinię prezesa NSA, według którego to nie jest rozwiązanie zgodne z Konstytucją.

- Założeniem twórców Konstytucji był rozdział między pionami sądownictwa administracyjnego oraz powszechnego i wojskowego – aby nie było wzajemnych powiązań orzeczniczych między tymi dwoma pionami sądów. Z tego powodu stoję na stanowisku, że o odpowiedzialności dyscyplinarnej, uchyleniu immunitetu czy wyrażeniu zgody na pozbawienie wolności sędziego nie powinien rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a Sąd Najwyższy – podkreślił Marcin Wiącek.

Zmiany przepisów nie mogą wpływać na trwającą kadencję prezesa TK

Zapytany o opinię w sprawie sporu o to, czy upłynęła kadencja prezes Trybunału Konstytucyjnego rzecznik wskazał, że istotne standardy konstytucyjne nakazują, by nie stosować przepisów modyfikujących czas trwania kadencji w jej toku.

- W takich przypadkach należy stać na straży zasad, czyli zasady niezależności władzy sądowniczej od parlamentu. Przyjmuje się, że wejście przepisu określającego kadencję po powołaniu danej osoby, w przypadku braku przepisów przejściowych, powinno wywoływać skutek od kolejnej osoby powołanej na daną funkcję. Taki standard lepiej chroni niezależność władzy sądowniczej od parlamentu – wyjaśnił RPO.

O wypadku radiowozu w Dawidach Bankowych

Redaktor zapytał następnie o działania urzędu w sprawie nagłośnionego w mediach wypadku radiowozu policyjnego, w którym ucierpiały dwie przewożone nim obywatelki. RPO zwrócił się z prośbą do Policji o wyjaśnienie okoliczności tej sprawy, ponieważ istnieją poważne wątpliwości co do tego, czy zachowanie policjantów było zgodne z prawem. Marcin Wiącek powiedział, że stanowisko w tej sprawie zajmie po otrzymaniu odpowiedzi na swoje pismo.

Nowe prawo o komunikacji elektronicznej godzi w wolnorynkową gospodarkę i pluralizm mediów

W kwestii nowelizacji prawa dotyczącego programów obowiązkowo udostępnianych przez operatorów Marcin Wiącek zaznaczył, że w porównaniu do istniejących regulacji stawia ona stacje prywatne w mniej korzystnym położeniu.

- Ta nowelizacja modyfikuje katalog tzw. kanałów obowiązkowych, które każdy operator ma obowiązek udostępniać. Dzisiaj są to 3 kanały telewizji publicznej i kilka kanałów prywatnych. Zmiana polega na tym, że ustawa będzie gwarantowała 5 obowiązkowych kanałów telewizji publicznej, a ewentualne uzupełnienie tej listy będzie zależało od uznania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Mamy więc do czynienia z uprzywilejowaniem telewizji publicznej, spółki skarbu państwa – a funkcjonujemy w otoczeniu zasady gospodarki rynkowej i własności prywatnej i pluralizmu mediów, co jest wymagane przez Konstytucję i prawo unii europejskiej – mówił RPO.

Rzecznik podkreślił, że ograniczenie tych zasad dopuszczalne jest jedynie ze względu na interes publiczny – a w uzasadnieniu projektu ustawy takiego interesu nie wykazano.

Telewizja publiczna powinna być nadzorowana przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji

W kwestii roli mediów publicznych Marcin Wiącek wskazał, że jednym z podstawowym problemów związanych z ich statusem jest niewykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2016 r., w którym Trybunał stwierdził, że niezgodne z Konstytucją jest pozbawienie kompetencji konstytucyjnego organu – KRRiT – do wywierania wpływu na strukturę organów telewizji publicznej.

- I ja, i mój poprzednik, apelowaliśmy o wykonanie tego wyroku, i zarzutów wobec telewizji publicznych nie da się uniknąć, dopóki stan prawny nie zostanie poprawiony w sposób zgodny z Konstytucją, przyznający KRRiT rzeczywistą kompetencję do stania na straży interesu publicznego w mediach – powiedział rzecznik.

Ważne linki:

Autor informacji: Maciej Kuczyński
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Maciej Kuczyński