Zastępczyni RPO w mediach o sytuacji na granicy i migrantach
- O sytuacji migrantów na granicy polsko-białoruskiej
- Warunkach w zamkniętym ośrodku dla cudzoziemców w Wędrzynie
- Braku pomocy medycznej i prawnej dla migrantów
- Raporcie KMPT i przepisach dotyczących sytuacji na granicy
Sytuacja migrantów na granicy polsko-białoruskiej
– Kryzys humanitarny wydaje nam się bardzo odległy. Tymczasem w lasach ciągle są ludzie. Będąc na granicy oraz odwiedzając ośrodki strzeżone, ciągle widzimy ich straszliwe upokorzenie, biedę i strach. Ten obraz cały czas nam towarzyszy. Staramy się pokazać wszystkim w Polsce, ale i w Europie, jak ta sytuacja wygląda w rzeczywistości – mówi dr Hanna Machińska "Gazecie Wyborczej".
– Ci, którzy przekraczają naszą granicę i żądają objęcia ochroną międzynarodową, mają prawo pozostać w Polsce aż do wyjaśnienia ich dalszej sytuacji prawnej. Nie powinni być wyrzucani na Białoruś, i to wielokrotnie, jak słyszymy. Funkcjonariusze mówią o odprowadzaniu migrantów do linii granicznej. Pragnę bardzo mocno po raz kolejny podkreślić, że tzw. odprowadzanie do linii granicznej oznacza w rzeczywistości wyrzucenie z terytorium Polski.
– Metoda stosowania pushbacków jest niedopuszczalna. W Polsce w zimie nie przeprowadza się nawet eksmisji, a tu mówimy o wyprowadzaniu ludzi do białoruskich lasów i narażaniu ich zdrowia i życia na wielkie niebezpieczeństwo .
Zastępczyni RPO mówiła, jak doznane przeżycia wpływają na dalsze życie i zdrowie migrantów, szczególnie dzieci i młodzieży. Podała przypadek 13-letniej dziewczynki, która po przekroczeniu granicy trafiła wraz z rodziną do ośrodka strzeżonego. Pobyt w takim miejscu, okratowane okna i obecność funkcjonariuszy w połączeniu z przeżyciami rodziny sprawiły, że nastolatka wymagała opieki psychologicznej. – Dzieci nie powinny tego przeżywać, zwłaszcza u nas, w kraju w centrum Europy. Nie powinny być zamykane w takich miejscach. Polska przystąpiła do konwencji ONZ o prawach dziecka, aprobując zobowiązanie, że żadne dziecko nie będzie pozbawione wolności w sposób bezprawny lub arbitralny.
Zamknięty ośrodek dla cudzoziemców w Wędrzynie
Hanna Machińska wypowiedziała się również na temat warunków w zamkniętym ośrodku dla cudzoziemców w Wędrzynie, w którym doszło do buntu umieszczonych w nim cudzoziemców. Wyraziła dezaprobatę dla decyzji o utworzeniu ośrodka dla uciekających przed wojną cudzoziemców na poligonie wojskowym, gdzie odbywają się regularne ćwiczenia.
– Przedstawiciele Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur działającego w biurze RPO wizytowali ten ośrodek dwukrotnie. Ocena sytuacji, którą przedstawili, powinna być alertem dla całej Polski. (…) Warunki, w jakich ci ludzie się znajdują, są tak fatalne, że będzie to wywoływało dalsze napięcia. To najgorsze warunki więzienne. A przecież ośrodek strzeżony to nie więzienie. Walczymy o to, aby sytuacja w Wędrzynie uległa zmianie, apelując do wszystkich władz.
Wyraziła nadzieję, że raport Najwyższej Izby Kontroli, która wizytowała ośrodek tuż po wybuchu w nim buntu, przyczyni się do poprawy sytuacji.
Pomoc prawna i medyczna dla migrantów
Zwróciła również uwagę na utrudniony dostęp migrantów do służby medycznej i opieki prawnej.
– Prawnicy mają bardzo utrudniony dostęp do osób z ośrodków strzeżonych. Dostajemy mnóstwo skarg. Ci ludzie są zamknięci i pozostawieni sami sobie, także z ograniczonym dostępem do opieki medycznej. Brakuje tam lekarzy, nie wspominając już o opiece psychologicznej. KMPT stwierdziło naruszenie nie tylko warunków bytowych, ale również dostępu do pomocy prawnej, medycznej i brak kontaktów migrantów ze światem zewnętrznym – mówiła. Zaapelowała też do sędziów wydających postanowienia o przedłużeniu pobytów migrantów, aby – patrzyli z empatią i zastanowili się, dlaczego np. rodzina z dziećmi w przerażającej traumie i bardzo ciężkim stanie fizycznym ma być zamknięta w ośrodku strzeżonym.
Wspomniała także o wsparciu, jakiego udzielają migrantom mieszkańcy przygranicznych gmin m.in. Michałowa.
Na pytanie, kto ponosi odpowiedzialność za śmierć migrantów odpowiedziała: – Każdy przypadek śmierci musi być zbadany przez prokuraturę. Należy odpowiedzieć na pytanie, czy działania podejmowane na granicy są zgodne z polskim i międzynarodowym prawem.
W kwestii tego, czy jako społeczeństwo jesteśmy gotowi włączyć cudzoziemców do naszej wspólnoty zaapelowała: – Zatroszczmy się chociaż o dzieci: o ich zdrowie, rozwój, edukację i integrację z lokalnym środowiskiem. Edukujmy nasze społeczeństwo, dbajmy o poszanowanie praw człowieka. My mówimy „murem za godnym życiem”.
Żołnierze na granicy
– Sytuacja żołnierzy jest niezwykle trudna. Mówią, że warunki, w jakich wykonują swoje zadania, są bardzo, bardzo złe. Oni także potrzebują pomocy psychologicznej, którą nie zawsze mogą uzyskać. Często są to młodzi funkcjonariusze, bez przeszkolenia, którzy podobnie jak mieszkańcy strefy przygranicznej musieli zderzyć się nagle z kryzysem humanitarnym.
Raport KMPT ws. ośrodków dla migrantów
– Raporty RPO, w tym KMPT, analizowane są również przez organizacje międzynarodowe, zarówno Radę Europy, ONZ, jak i UE. Kwestie dotyczące łamania praw człowieka leżą w gestii europejskich organów sądowych. Ocena respektowania przez dane państwo konwencji praw człowieka jest przedmiotem analiz wysokiej komisarz praw człowieka ONZ, komisarz praw człowieka Rady Europy i wielu innych organów międzynarodowych. Przykładem takiej oceny jest stanowisko komisarz Rady Europy po jej wizycie w Polsce, która podkreśliła, że obowiązujące przepisy dotyczące sytuacji na granicy podważają prawo migrantów do ubiegania się o azyl oraz prawo do skutecznych środków odwoławczych. Takie stanowisko zajmuje również RPO.