Koronawirus. Rzecznik do MZ: zwiększyć możliwości testowania w całodobowych placówkach opiekuńczych
- Osoby przyjmowane do zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych, hospicjów i dps-ów są obowiązkowo testowane na COVID-19
- Takich regulacji nie wprowadzono jednak wobec pacjentów już znajdujących się w tych placówkach. A przecież chodzi o osoby z grupy najwyższego ryzyka – seniorów, osoby z chorobami towarzyszącymi i z osłabioną odpornością
- Jeśli placówk robi im takie testy, to z powodu tych przepisów musi je rozliczać poza kontraktem z NFZ.
Dlatego zastępca RPO Maciej Taborowski spytał ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, jak zamierza poprawić dofinansowanie do testów diagnostycznych w całodobowych placówkach opiekuńczych.
Niepokojące są sygnały o niewystarczającym dofinansowaniu tych placówek w zakresie wykonywanych testów diagnostycznych. Zgodnie z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych oraz jej aktami wykonawczymi świadczenia zdrowotne o charakterze opiekuńczym są udzielane przez placówki takie jak: zakłady opiekuńczo-lecznicze, zakłady pielęgnacyjno–opiekuńcze (ZPO) czy hospicja. Potrzebujący całodobowej opieki przebywają też w domach pomocy społecznej.
Większość pacjentów tam przebywających to przewlekle chorzy seniorzy w wieku 70. lat i powyżej. Z uwagi na wiek, liczne choroby towarzyszące oraz długotrwałe przyjmowanie leków mają osłabioną odporność. To grupa najwyższego ryzyka zachorowania na COVID-19 oraz szczególnie narażona na ciężki przebieg i skutki wirusa.
Wobec zakażenia w tych placówkach, dla zmniejszenie ryzyka transmisji koronawirusa, należy wykonać test PCR ich pensjonariuszom. W przypadku pojawienia się ogniska epidemicznego umożliwi to oddzielenie osób zakażonych od zdrowych na podstawie wiarygodnego testu.
Tymczasem brak wystarczającej refundacji testów jest jednym z problemów, z jakimi borykają się te placówki. Otrzymują jedynie środki w formie kontraktów z NFZ w oparciu o ustaloną stawkę za osobodzień. Testy na PCR nie są dodatkowo refundowane świadczeniobiorcom. Dlatego wykonanie testów przekracza możliwości tych podmiotów (powyżej 300 zł za test).
Rzecznika niepokoi, że takie nieodpowiadające potrzebom zasady finansowania - a także wymogi stawiane świadczeniodawcom w zakresie finansowania testów PCR jedynie w ramach kontraktu z NFZ - mogą doprowadzić do zapaści finansowej zakładów opiekuńczo – leczniczych czy hospicjów, a samych pacjentów pozbawić dostępu do świadczeń zdrowotnych.
16 września wprowadzono obowiązek przeprowadzenia testów diagnostycznych w kierunku COVID-19 pacjentom przyjmowanym do zakładów opiekuńczo-leczniczych, zakładów pielęgnacyjno-opiekuńczych, hospicjów oraz domów pomocy społecznej. Natomiast takich regulacji nie wprowadzono wobec pacjentów już znajdujących się w tych placówkach.
Może to być problemem, gdy pacjent z podejrzeniem zakażenia SARS-CoV-2 powinien mieć przeprowadzony test PCR lub w celu dalszego leczenia jest przewieziony do innego podmiotu leczniczego.
Wszystko to wskazuje na potrzebę wprowadzenia nowych rozwiązań: każdorazowego refundowania kosztów testów diagnostycznych w kierunku COVID-19 poza kontraktem. Brak dodatkowych środków na testy uniemożliwia bowiem realizację „Zalecenia dotyczące organizacji procesu udzielania świadczeń pielęgnacyjnych i opiekuńczych w ramach opieki długoterminowej w związku ze stanem epidemii i ryzykiem zakażeń SARS-CoV-2 i zachorowań na COVID-19”.
V.7018.999.2020
Załączniki:
- Dokument
- Dokument