RPO o ogromnej liczbie prac domowych: potrzebna interwencja resortu edukacji
- Nasze dzieci są przemęczone i zniechęcone do zajęć szkolnych. Nie są w stanie wypocząć, nie rozwijają swoich pasji
- My sami musimy poświęcać wolny czas na pomoc dzieciom w nadrabianiu zaległości lub pracę nad materiałem, który nie został wytłumaczony na lekcjach
- To skutki przeciążenia dzieci pracami domowymi, które rodzice opisują w skargach do Rzecznika
- Konsekwencje mogą być groźne dla rodzin i dla całego systemu oświaty w Polsce
Rzecznik Praw Obywatelskich apeluje do MEN o wytyczne dotyczące prac domowych. Brak nadzoru w tym zakresie może prowadzić bowiem rodziców do działań, które mogą przynieść negatywne skutki dla całego systemu oświaty (przykładem są krążące w sieci – i cytowane w piśmie RPO – oświadczenia woli zdesperowanych rodziców, którzy nie wyrażają w nich zgody "na dysponowanie przez szkołę pozalekcyjnym czasem ich dziecka”).
- Składanie przez rodziców oświadczeń o tej treści może prowadzić do konfliktów, podważania wiary w dobrą wolę nauczyciela i braku zaufania uczniów do władz szkolnych – pisze Adam Bodnar. - Brak konkretnych wytycznych dotyczących zadawania prac domowych stawia nauczycieli w trudnym położeniu, gdyż muszą zrealizować podstawę programową oraz sprostać oczekiwaniom uczniów i ich rodziców, żądających wysokich wyników w nauce i dobrego przygotowania do przyszłych egzaminów.
Rzecznik nie uważa, aby zadawanie prac domowych było sprzeczne z prawem. Jednak zdaniem RPO obecna sytuacja wymaga interwencji i pomocy państwa dla rodzin. Problem przemęczenia uczniów może mieć związek ze zbyt obszerną podstawą programową oraz nauką w systemie dwuzmianowym i kończeniem zajęć o późnej godzinie.
Ogromne zaniepokojenie Rzecznika Praw Obywatelskich budzi nastawienie polskich uczniów do szkół. Z raportu z badania TIMSS z 2015 r. wynika, że mimo sukcesów w nauce, uczniowie w Polsce raczej nie lubią szkoły i nie wierzą we własne możliwości. W rankingu pozytywnego nastawienia wobec szkoły polscy uczniowie znaleźli się dopiero na 46. miejscu – tylko o trzy miejsca wyższym od japońskich, ostatnich na liście. W Europie są na samym końcu, wraz z Francuzami i Czechami[1].
Na problem zwracał już uwagę rzecznik praw dziecka Marek Michalak. Jego zdanie w kwestii potrzeby przyjrzenia się efektom zadawania prac domowych w świetle najnowszych badań pedagogicznych podziela dziś Rzecznik Praw Obywatelskich.
VII.501.68.2018
[1] Materiał prasowy z badania TIMSS 2015 r., http://www.ibe.edu.pl/pl/projekty-miedzynarodowe/timss-2019