Odrzucenie skarg nadzw.
(...) W petitum skargi nadzwyczajnej Rzecznik Praw Obywatelskich przytacza jedynie ogólne sformułowanie, którym operuje ustawodawca w przepisie art. 89 § 1 in principia u.SN. wskazując, że jej wniesienie jest konieczne „z uwagi na konieczność zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej".
Dopiero niezbyt precyzyjnie, wskazuje w dalszej części skargi nadzwyczajnej powołując się na art. 89 § 1 pkt 1 u.SN, że „Niezależnie od powyższego - stosownie do treści art. 89 § 1 pkt 1 u.s.n. zaskarżonemu orzeczeniu zarzucam naruszenie konstytucyjnego prawa do sądowej ochrony własności, prawa dziedziczenia i praw majątkowych, chronionego w ramach art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji R P
oraz konstytucyjnej zasady zaufania do państwa oraz zasady bezpieczeństwa prawnego, wywodzonych z art. 2 Konstytucji R P z uwagi na wydanie postanowienia, które w sposób niesprawiedliwy i sprzecznie z wartością udziałów spadkowych reguluje kwestię podziału spadku po (...), w tym w szczególności kwestię dopłat pomiędzy spadkobiercami" (s. 3 skargi nadzwyczajnej).
Odnosząc się do powyższego Sąd Najwyższy stwierdza, że Skarżący formułując w ten sposób podstawę ogólną skargi nadzwyczajnej nie wykazał, że jej wniesienie jest konieczne dla zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Wadliwie przy tym powołuje jej podstawę ogólną. Sąd Najwyższy wyjaśnia przy tym, że gdyby konieczną, ale także wystarczającą przesłanką wniesienia i uwzględnienia skargi nadzwyczajnej było wykazanie, że zaskarżone postanowienie nie zostało wydane na podstawie przepisów prawa, które zostały
zastosowane i zinterpretowane w sposób prawidłowy i gdyby naruszenie tych wymogów było samo w sobie sprzeczne z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej, to ustawodawca poprzestałby na wskazaniu trzech podstaw skargi nadzwyczajnej zawartych w pkt 1-3 art. 89 u.SN, rezygnując z odwoływania się w podstawie
konstrukcyjnej skargi nadzwyczajnej do zasady wynikającej z przepisu art. 2 Konstytucji RP. Ponieważ zaktualizowanie się każdego spośród typów uchybień taksatywnie wymienionych w tych przepisach miałoby stanowić implicite naruszenie zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.
Jak zasygnalizowano już jednak wyżej, nie tylko brak jest jakichkolwiek racji normatywnych czy celowościowych przemawiających za utożsamianiem odrębnych podstaw skargi nadzwyczajnej wskazanych w przepisie art. 89 §1 in principia oraz pkt 1-3 u.SN, ale zastosowana przez ustawodawcę konstrukcja normatywna tego przepisu, w szczególności zaś użycie łącznika „o ile", wskazuje
bez wątpliwości na to, że nieodzowne jest traktowanie tych podstaw w sposób rozłączny, tj. wymogiem zarówno dopuszczalności, jak i zasadności skargi nadzwyczajnej jest wskazanie (oraz wykazanie) zmaterializowania się zarówno podstawy ogólnej skargi nadzwyczajnej (konieczność „zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady
sprawiedliwości społecznej"), jak i podstaw szczegółowych wskazanych w pkt 1-3 art. 98 § 1 U.SN (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 25 czerwca 2020 r., I NSNc 48/19).
W tym kontekście należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną, doniosłą okoliczność. Otóż gdyby odrzucić zaprezentowany powyżej wynik wykładni przepisu art. 89 § 1 in principia u.SN i zdeprecjonować walor procesowy konstytucyjnoprawnej podstawy skargi nadzwyczajnej skodyfikowanej przez ustawodawcę w pierwszej części tego przepisu, nawiązującej do brzmienia przepisu art. 2 Konstytucji RP, uznając go za mało znaczącą, to środek ten w istocie stałby się kolejną apelacją. Przy takim kierunku wykładni od zwyczajnego środka zaskarżenia, tj. apelacji przewidzianej przez ustawy postępowania sądowego (cywilnego, karnego), skargę nadzwyczajną różniłby wyłącznie specjalny krąg podmiotów legitymowanych do jej wniesienia (wyłączenie stron z kręgu podmiotów posiadających legitymacji do uruchamiania tego środka zaskarżenia), czyli tylko sąd właściwy do jej rozpoznania (Sąd Najwyższy) oraz spektrum orzeczeń podlegających zaskarżeniu (szersze niż w przypadku apelacji, bo obejmujące zarówno orzeczenia sądów powszechnych i wojskowych, jak również orzeczenia wydane w l-szej, jak i ll-giej instancji) (zob. postanowienie
Sądu Najwyższego z 25 czerwca 2020 r., I NSNc 48/19). Konstytucja R P nie stawia przecież żadnych barier dla tworzenia przez ustawodawcę kolejnych szczebli instancyjnych, wprowadzając w tym zakresie tylko wymóg minimalny, tj. wymóg dwuinstancyjności postępowania sądowego (art. 176 ust. 1, art. 78 zd. pierwsze Konstytucji RP).
Teoretycznie możliwe byłoby więc wprowadzenie przez ustawodawcę do prawa sądowego kolejnej, „nadzwyczajnej" instancji o charakterze apelacyjno-rewizyjnym (swoją drogą nie do końca korelowałoby to z nadzwyczajnymi środkami zaskarżenia, obwarowanymi bardziej rygorystycznymi wymogami). Wprowadzając do systemu prawnego skargę nadzwyczajną ustawodawca świadomie opowiedział się jednak przeciwko takiemu rozwiązaniu. Świadczy o tym obwarowanie dopuszczalności skargi nadzwyczajnej koniecznością spełnienia dodatkowego warunku „konstytucyjnego", o którym mowa w przepisie art. 89 § 1 in principia u.SN. Sygnalizowane już ryzyko swoistej „procesowej redukcji" skargi nadzwyczajnej do swego rodzaju „super-apelacji" (realne, gdyby nie uwarunkowanie dopuszczalności skargi od wykazania, że jest to konieczne z uwagi na zapewnienie
zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej) bynajmniej nie ma charakteru czysto akademickiego.
Pokusa takiego traktowania skargi nadzwyczajnej jako nadzwyczajnego środka zaskarżenia, przebija właśnie z treści skargi wniesionej w niniejszej sprawie. Gdyby bowiem wyeliminować z niej parę lakonicznych zdań w części motywacyjnej
skargi nadzwyczajnej nawiązujących w dość schematyczny sposób do warunku przewidzianego w art. 89 § 1 in principia u.SN, i z tej właśnie perspektywy spojrzeć na wniesiony środek zaskarżenia, to w zasadzie nie różni się on niczym od apelacji
wnoszonej przez strony w zwyczajnym toku postępowania cywilnego.
Z jedną tylko istotną różnicą, gdyż substratem powtórnej kontroli apelacyjnej zainicjowanej przez podmiot legitymowany do wniesienia skargi nadzwyczajnej miałoby się tu stać prawomocne orzeczenie sądu drugiej instancji (wydane na skutek poddania kontroli odwoławczej orzeczenia sądu pierwszej instancji).
Składając skargę nadzwyczajną należy zatem wykazać w niej przyczyny, dla których złożenie skargi jest konieczne dla zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej wykraczające poza podstawy z art. 89 § 1 pkt 1-3 u.SN i nawiązujące do podstawy skargi nadzwyczajnej wskazanej w art. 89 § 1 in principia u.SN
(zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 25 czerwca 2020 r., I NSNc 48/19).
Skarga nadzwyczajna Rzecznika Praw Obywatelskich nie spełnia więc w minimalnym stopniu wymogu uzasadnienia podstawy ogólnej nawiązującej do treści przepisu art. 2 Konstytucji RP. Uzasadniając złożoną skargę w zakresie zasady demokratycznego państwa prawnego Rzecznik Praw Obywatelskich ograniczył się bowiem do powtórzenia brzmienia art. 89 § 1 /n principia u.SN
w petitum skargi nadzwyczajnej. Ponadto, Rzecznik Praw Obywatelskich nawet nie powiązał tej ogólnej zasady z realiami przedmiotowej sprawy, tj. nie wskazał powodów, dla których akurat w tej konkretnej sprawie zachodziłaby konieczność
zapewnienia zgodności zaskarżonego orzeczenia z zasadą demokratycznego państwa prawnego. Łączy on jedynie podstawy szczegółowe skargi nadzwyczajnej z art. 89 § 1 pkt 1 U.SN z jej podstawą ogólną określoną przez art. 89 § 1 in principio u.SN, poprzez stwierdzenie, że „(..) zaskarżonemu orzeczeniu zarzuca naruszenie konstytucyjnego prawa do sądowej ochrony własności,
prawa dziedziczenia i praw majątkowych, chronionego w ramach art. 64 ust. 1 i 2 II Konstytucji R P oraz konstytucyjnej zasady zaufania do państwa oraz zasady bezpieczeństwa prawnego, wywodzonych z art. 2 Konstytucji R P z uwagi na wydanie postanowienia, które w sposób niesprawiedliwy i sprzecznie z wartością udziałów spadkowych reguluje kwestię podziału spadku po (...), w tym w szczególności kwestię dopłat pomiędzy spadkobiercami".
Tym samym Rzecznik Praw Obywatelskich nawet nie wywodzi z zasady demokratycznego państwa prawnego innej zasady konstytucyjnej, która została przez Sąd Rejonowy naruszona wydanym postanowieniem. Sąd Najwyższy stwierdza w świetle powyższego, że brak wskazania w skardze nadzwyczajnej zaistnienia przesłanki w postaci naruszenia zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej w realiach procesowych niniejszej sprawy sam w sobie musiał prowadzić do odrzucenia skargi jako niemającej uzasadnionej podstawy. Uznanie, że skarga nadzwyczajna jest niezasadna z uwagi na brak zmaterializowania się podstawy skargi nadzwyczajnej, o której mowa w art. 89 § 1 pkt in principia u.SN zwalnia tym samym Sąd Najwyższy od obowiązku ustosunkowania się do pozostałych zarzutów szczegółowych.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Najwyższy na podstawie art. 95 pkt 1 u.s.n. w zw. z art. 398^ § 3 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oraz art. 89 § 1 in principia U.SN odrzucił skargę nadzwyczajną.