Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Newsletter o najważniejszych działaniach Rzecznika Praw Obywatelskich 15-25 lipca 2019

Fermy, ubojnie, składowiska odpadów i złomu, maszty telefonii komórkowej, blacharnie i garbarnie… Stracisz prawo głosu, nawet jeśli mają stanąć 100 m od Twojej działki

  • 30 lipca Senat zajmie się ustawą „środowiskową”, która ma ograniczyć prawo lokalnych społeczności do zabierania głosu w sprawie uciążliwych inwestycji
  • Na prace nad ustawą senacka komisja środowiska planuje przeznaczyć 1,5 godziny” we wtorek 30 lipca, a Senat może projekt przyjąć na posiedzeniu jeszcze w tym samym tygodniu.
  • Projekt dotyczy kilkudziesięciu typów uciążliwych inwestycji – od ferm kur czy norek po składowiska odpadów, garbarnie, maszty telekomunikacyjne czy azbestownie.

Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca na to uwagę, bo już teraz uciążliwe inwestycje na wsiach i na obrzeżach miast przysparzają mnóstwa kłopotów, a przepisy – choć pozwalają mieszkańcom na zabieranie głosu w tych sprawach – i tak są trudne i wymagają organizacji i wspólnego działania.

Ludzie, którzy przychodzą na spotkania z RPO, skarżą się na odór, ale też na opary chemiczne, które docierają nawet na odległość kilku kilometrów, na ogromne ilości much i gryzoni, które żywią się odpadami z ubojni, na szum i hałas, na to, że obumiera wokół nich przyroda, a ludzie chorują.

O jakie inwestycje może tu chodzić? 20 przykładów

Pełną listę inwestycji, których rozpoczęcie chce teraz ułatwić parlament, zawiera Rozporządzenie Rady Ministrów z 9 listopada 2010 r.  w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko (Dz..U. 2016 poz. 71). Liczy 12 stron a do tego zawiera tabelę pozwalającą przeliczyć, liczbę zwierząt hodowlanych danego gatunku na tzw. duże jednostki przeliczeniowe inwentarza (wymieniona w rozporządzeniu ferma na 40 dużych jednostek to ferma na 40 krów, 300 tuczników, 10 tys. kur, 40 tys. szynszyli albo 133 tys. przepiórek).

W rozporządzeniu wymienione są m.in.:

  1. fermy hodowlane i instalacje do uboju zwierząt;
  2. grzebowiska zwłok zwierzęcych;
  3. tartaki i stolarnie posiadające instalacje do impregnacji drewna
  4. składowiska odpadów i złomu
  5. maszty telefonii komórkowej
  6. instalacje do pozyskiwania skrobi; tranu lub mączki rybnej;
  7. instalacje do pakowania i puszkowania produktów roślinnych lub zwierzęcych;
  8. cukrownie, browary i gorzelnie
  9. przetwórstwo azbestu, cementownie, produkcję betonu i mas bitumicznych
  10. blacharnie, stanowiska testowania silników, turbin lub reaktorów;
  11. garbarnie
  12. instalacje do wytapiania substancji mineralnych, produkcji włókien mineralnych
  13. instalacje chemiczne
  14. elektrownie i fermy wiatrowe
  15. gazownie  i kopalnie, zakłady przetwórstwa metali i koksownie
  16. rurociągi i zbiorniki na ropę i produkty naftowe
  17. linie kolejowe, drogi i lotniska
  18. zapory wodne i instalacje do przerzutu i przesyłu wody, oczyszczalnie wody
  19. trasy narciarskie, wyciągi, w tym wyciągi do narciarstwa wodnego;
  20. duże centra handlowe

Dlaczego udział w podejmowaniu decyzji o inwestycji jest dla mieszkańców kluczowy?

Trzeba pamiętać, że przepisy wymagają, by ocenę wpływu danej inwestycji na środowisko przygotował sam inwestor. Na ogół wynika z nich, że oddziaływanie to kończy się na granic działki. Wiadomo, że hałas czy smród tych granic się nie trzymają. Ale o ile mamy w Polsce normy dotyczące hałasu, to od ponad dziesięciu lat trwają boje o wprowadzenie przepisów antyodorowych. Mimo obietnic rządy nie ma ich nadal – nie wiadomo więc, jak mierzyć uciążliwość przemysłowej fermy. Zapach z nich rozchodzący w żadnym przypadku nie przypomina tradycyjnego „wiejskiego” zapachu. Często zapach z ferm przemysłowych jest tak uciążliwy, że nie daje się otwierać okien czy spędzać czasu na powietrzu w promieniu wielu kilometrów od fermy.

Podobnie inspekcja środowiskowa nie jest w stanie tych działań wykonywać, bo jej reforma, która została uchwalona przed rokiem nie zakończyła się jeszcze

Dlatego walka z uciążliwą inwestycją, która już powstała w zgodzie z przepisami i na podstawie uzgodnień, jest bardzo trudne. Kluczowa jest więc możliwość uzyskania informacji o planowanym przedsięwzięciu, jego rzeczywistym oddziaływaniu na środowisko, rozmiarach, etapach budowy. A także o tym, jak przebiega proces wydawania w tej sprawie decyzji (i tego, jak są one uzasadniane – dosyć często samorządy skupiają się na spodziewanych korzyściach gospodarczych, mniejszą uwagę zwracając na koszty społeczne i dla środowiska)

Tymczasem pośpiesznie procedowaną ustawą Sejm 19 lipca poważnie ograniczył prawa społeczności lokalnej do uczestniczenia w postępowaniach dotyczących środowiska. To pogorszy ochronę prawną tych, którzy „sąsiadują” z terenem inwestycji podlegającej procedurom środowiskowym.

Zmiany zakładają, że:

  1. Mieszkańcom trudniej będzie dowiadywać się o przebiegu sprawy (jeśli bowiem w sprawie będzie uczestniczyć ponad 10 podmiotów, to nie będzie już korespondencji „imiennej”, w tym imiennie adresowanych decyzji – trzeba będzie sprawdzać wszystko w obwieszczeniach albo w Biuletynach Informacji Publicznej - wynika to ze zmniejszenia - z 20 do 10 -  liczby stron postępowania, od której uzależniona jest możliwość zastosowania w postępowaniu art. 49 Kodeksu postępowania administracyjnego, zakłada to nowe brzmienie art. 74 ust. 3 ustawy)
  2. Jednocześnie mniej mieszkańców będzie miało prawo zareagować na problem, bowiem ustawa zmniejsza obszar, o którym można mówić, że jest dotknięty inwestycją (obszar, na który może oddziaływać inwestycja uciążliwa, zostanie ograniczony do 100 m poza granic „przewidywanego terenu, na którym będzie realizowane przedsięwzięcie”; zakłada to art. 74 ust. 3a pkt 1 ustawy); To może znaczyć, że nawet właściciel domu, który sąsiaduje z działką, na której powstanie chlewnia, kurnik albo wysypisko śmieci, nie będzie miał prawa uczestniczenia w postępowaniu.
  3. Ci którzy będą mieli prawo reagować, ale z niego nie skorzystają, bo np. za późno się dowiedzą o problemie, stracą prawo do żądania wznowienia postępowania (osoby i instytucje, które nie z własnej winy nie wzięły udziału w postępowaniu, mimo że miały takie prawo, nie miałyby prawa do żądania wznowienia postępowania w myśl nowego ust. 3b-3e art. 74);
  4. Prawo do uczestniczenia w postępowaniach dotyczących miejsca zamieszkania tracą ci, którzy nie zadbali wcześniej o to, by ich dane były wpisane do księgi wieczystej (wykluczenie z udziału w postępowaniu właścicieli nieruchomości nieujawnionych w księgach wieczystych lub innych właściwych rejestrach –ust. 3f-3h art. 74 w powiązaniu z ograniczeniami we wznowieniu).

 

Poza tym

Rzecznik Praw Obywatelskich i przedstawiciele jego Biura będą obecni na Festiwalu Pol’and’Rock w Kostrzynie nad Odrą. Namiot Praw Człowieka będzie otwarty w dniach 31 lipca – 3 sierpnia. Tu jest program debat

 

Pozostałe wiadomości:

 

Autor informacji: Anna Kabulska
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Anna Kabulska
Data:
Operator: Anna Kabulska