Adam Bodnar na odsłonięciu muralu dla Khadijy Ismayilovej
- Polska ma szczególne zobowiązania wobec więźniów politycznych, mamy przecież piękny dorobek „Solidarności”. Właśnie dlatego powinniśmy wspierać takie inicjatywy – mówił dr Adam Bodnar podczas uroczystego odsłonięcia muralu dla Khadijy Ismayilovej. To azerska dziennikarka, która zasłynęła publikacją materiałów demaskujących korupcję wśród kręgów władzy, w tym m.in. wśród członków rodziny prezydenta Azerbejdżanu. Od ponad 500 dni przebywa w więzieniu. We wrześniu 2015 r. Khadija Ismayilova została skazana na 7,5 lat więzienia. Amnesty International wpisała ją na listę więźniów sumienia.
- Jako były więzień polityczny, chcę szczególnie podkreślić, że takie akcje jak ta, są niezwykle ważne dla tych, którzy ze względu na swoje przekonania zostali pozbawieni wolności – mówił Rasul Jafarov - działacz na rzecz praw człowieka, który niedawno sam opuścił azerskie więzienie. Wskazywał, że każda forma wsparcia i solidarności z uwięzionymi daje im nadzieję i pozwala wierzyć, że w ich sprawie coś zacznie się zmieniać.
Dr Bodnar zauważył, że takie oddolne działania i zaangażowanie organizacji pozarządowych wywierają wpływ na dyplomatów i otoczenie międzynarodowe, dzięki temu w wielu przypadkach władze decydują się na uwolnienie więźniów sumienia.
Mural został namalowany przez Dariusza Paczkowskiego i wolontariuszy z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Stowarzyszenia Polska Zielona Sieć. W ten sposób chcieli uczcić zbliżające się 40. urodziny Khadijy Ismayilovej. Z tej okazji organizatorzy przygotowali nawet tort z podobizną dziennikarki. Mural znajduje się przy wiadukcie w ciągu al. Prymasa Tysiąclecia nad ulicą Obozową w Warszawie.