Skazany za znieważenie policjantów - brak obu znamion tego przestępstwa. Kasacja RPO
- Na protokołach zatrzymania i przesłuchania w roli podejrzanego mężczyzna dopisał powszechnie uważane za obelżywe słowa wobec konkretnych policjantów
- Za znieważenie funkcjonariuszy w trakcie wykonywania przez nich czynności służbowych został skazany na 8 miesięcy ograniczenia wolności
- Tymczasem warunkiem skazania za takie przestępstwo jest, aby nastąpiło to nie tylko podczas, ale i w związku z wykonywaniem przez policjantów czynności służbowych
Wobec takiego uchybienia Sądu Rejonowego Rzecznik Praw Obywatelskich składa kasację do Sądu Najwyższego na korzyść skazanego. Wnosi o uchylenie wyroku i uniewinnienie go od zarzucanych mu czynów.
Historia sprawy
W czerwcu 2022 r Sąd Rejonowy uznał oskarżonego za winnego tego, że:
- W listopadzie 2019 r. w budynku Komendy Powiatowej Policji w (…) podczas przesłuchania jako podejrzanego dokonał znieważenia podkomisarza (…) w trakcie wykonywania przez niego czynności służbowych w ten sposób, że na protokole przesłuchania podejrzanego w miejscu podpisu podejrzanego oraz w prawym dolnym rogu pierwszej i drugiej strony wpisał kierowane do policjanta słowa obraźliwe i powszechnie uważane za obelżywe, tj. popełnienia czynu z art. 226 § 1 k.k.;
- W listopadzie 2019 r. w budynku Komendy Powiatowej Policji w (…) podczas czynności zatrzymania dokonał znieważenia aspiranta sztabowego (…) oraz młodszego aspiranta (…) w trakcie wykonywania przez niego czynności służbowych w ten sposób że na pouczeniu o uprawnieniach zatrzymanego oraz na oświadczeniu w miejscu podpisu wpisał kierowane do policjantów słowa obraźliwe i powszechnie uważane za obelżywe, tj. popełnienia czynu z art. 226 § 1 k.k.
Sąd za oba czyny wymierzył mu karę łączną 8 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.
Wyrok uprawomocnił się, nie został skutecznie zaskarżony i nie sporządzono jego uzasadnienia.
Argumentacja Rzecznika Praw Obywatelskich
Sąd nie dokonał należytej kontroli aktu oskarżenia, choć ujęte w nim opisy czynów zarzucanych oskarżonemu z art. 226 § 1 k.k. wyraźnie wskazują, że czynności sprawcze oskarżony podjął podczas (w trakcie) wykonywania przez funkcjonariuszy czynności służbowych. Natomiast w opisie czynów zarzucanych i przypisanych oskarżonemu nie zostały zawarte wszystkie niezbędne przesłanki do wypełnienia znamion przestępstwa z art. 226 § 1 k.k.. Warunkiem odpowiedzialności sprawcy jest bowiem, aby znieważenie funkcjonariusza nastąpiło nie tylko podczas, ale i w związku z wykonywaniem przez niego czynności służbowych.
Nie ulega wątpliwości, że zawarte w art. 226 § 1 k.k. sformułowanie "podczas i w związku" wymaga jednoczesnego wystąpienia obu znamion w zachowaniu oskarżonego.
Taki stan prawny obowiązuje od 25 lipca 2008 r., od dnia wejścia w życie ustawy z 9 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny. Już w 2006 r. Trybunał Konstytucyjny, w wyroku (sygn. akt P 3/06), stwierdził zaś niezgodność z Konstytucją poprzednio obowiązującego art. 226 § 1 k.k., który przewidywał karalność zniewagi funkcjonariusza publicznego alternatywnie - podczas lub w związku z wykonywaniem czynności służbowych.
W tej sytuacji, skazanie oskarżonego za przestępstwa z art. 226 § 1 k.k., nastąpiło z rażącym naruszeniem tego przepisu. Opis przypisanych skazanemu czynów mających wypełnić znamiona tego występku nie zawiera bowiem ustalenia, że znieważenie funkcjonariuszy nastąpiło nie tylko podczas, ale i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych.
Wpływ tego uchybienia na treść wyroku jest oczywisty, bowiem z uwagi na brak kompletu znamion występku znieważenia funkcjonariusza publicznego przypisanie oskarżonemu winy było bezpodstawne – podkreśla Stanisław Trociuk, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich
II.511.754.2022