W obronie prawa do życia prywatnego i ustalenia pochodzenia dziecka w zgodzie z prawdą biologiczną. SN uwzględnił skargę nadzwyczajną RPO
- Mężczyzna został uznany przez sąd za ojca dziecka i obciążony m.in. alimentami i zwrotem wydatków matce dziecka
- Sąd oparł się wyłącznie na jej twierdzeniach - pozwany nie brał udziału w procesie o ustalenie ojcostwa, bo sąd nie był w stanie ustalić jego adresu
- A o wyroku dowiedział się on dopiero od komornika sądowego podczas egzekucji alimentów. Nie miał realnej możliwości - bez swej winy – by przedstawić sądowi stanowisko, a zaprzecza zaś, aby był ojcem dziecka
- Wyrok ingeruje w życie prywatne i rodzinne, zarówno pozwanego, jak i dziecka
- AKTUALIZACJA: 27 lipca 2021 r. SN (Sygn. akt I NSNc 131/20) na posiedzeniu uwzględnił tę skargę RPO i zwrócił sprawę Sądowi Rejonowemu
Rzecznik Praw Obywatelskich skierował do Sądu Najwyższego kolejną skargę nadzwyczajną (w sumie złożył ich dotychczas 75).
Według RPO, o ile nie można mieć zastrzeżeń co do starań sądu rejonowego, by zapewnić pozwanemu udział w sprawie, o tyle analiza akt sprawy wskazuje, że sąd niedostatecznie wyjaśnił kwestię jego ojcostwa i sytuacji majątkowej. Dlatego sąd powinien sprawę zbadać ponownie - już z udziałem pozwanego. Ewentualne potwierdzenie ojcostwa usunęłoby zaś obecny stan niepewności.
Historia sprawy
Matka dziecka pozwała mężczyznę w procesie cywilnym o ustalenie ojcostwa. Problem polegał na tym, że pozwany mężczyzna w ogóle nie wiedział o toczącym się przeciwko niemu postępowaniu.
W toku procesu sądowi rejonowemu nie udało się ustalić aktualnego adresu pozwanego. Zgodnie zatem z przepisami ustanowił dla niego kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu, który reprezentował pozwanego w tym postępowaniu. Kurator przyjął jednak w procesie bierną postawę, nie zgłosił żadnych wniosków dowodowych, nie zadał matce dziecka ani jednego pytania i ostatecznie - uznając jej żądania za „niewygórowane” - poparł jej powództwo.
W 2014 r. sąd - opierając się wyłącznie na twierdzeniach matki dziecka - uwzględnił wszystkie jej żądania. Ustalił, że pozwany jest ojcem dziecka (któremu nadał jego nazwisko), zasądził od niego alimenty, na rzecz dziecka, a na rzecz matki - zwrot wydatków związanych z ciążą i porodem oraz kosztów trzymiesięcznego utrzymania w okresie porodu.
Orzeczenie uprawomocniło się, bo nikt nie złożył apelacji.
Pozwany nie miał realnej możliwości (bez swej winy), by przedstawić stanowisko w sprawie, złożyć wyjaśnienia i wnioski dowodowe. O wyroku dowiedział się on dopiero od komornika sądowego, który przystąpił do egzekwowania zasądzonych alimentów. Tymczasem zdaniem mężczyzny nie jest prawdopodobne, aby był ojcem dziecka.
Argumenty RPO
Sąd rozpoznał sprawę zgodnie z przepisami procedury cywilnej, ale mimo to zapadło rozstrzygnięcie, które narusza konstytucyjne prawa obywatela. Podstawę skargi stanowią wyłącznie zarzuty dotyczące naruszenia praw obywatelskich określonych w Konstytucji.
Zdaniem RPO decyzja sądu w zasadniczy sposób ingeruje w życie prywatne i rodzinne zarówno pozwanego, jak i dziecka, ustalając, że łączy ich pochodzenie.
Sąd oparł się wyłącznie na twierdzeniach matki. Wątpliwości co do ojcostwa pozwanego, a tym samym - pochodzenia dziecka - nie zostały de facto usunięte. Orzeczenie zamknęło też drogę do poznania przez dziecko swego rzeczywistego pochodzenia.
Doszło zatem do naruszenia chronionego przez art. 47 Konstytucji prawa pozwanego do życia prywatnego i rodzinnego oraz wywodzonego z art. 18 Konstytucji prawa do uzyskania pewności co do biologicznego pochodzenia dziecka i ustalenia więzów pokrewieństwa zgodnie ze stanem rzeczywistym. Naruszono także prawo dziecka do ustalenia jego biologicznego pochodzenia.
Zgodnie z art. 8 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, każdy ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego. Zwrot „każdy” ma zastosowanie zarówno do dziecka, jak i do domniemanego ojca (wyrok ETPCz z 6 lipca 2010 r. w sprawie Backlund przeciwko Finlandii, skarga nr 36498/05).
Zaskarżone orzeczenie narusza także chronione w art. 64 ust. 1 Konstytucji prawa majątkowe pozwanego. Zasądzono od niego alimenty oraz zwrot wydatków i kosztów utrzymania matki dziecka - bez jakiejkolwiek weryfikacji zasadności żądanych kwot oraz bez zbadania sytuacji majątkowej i zarobkowej pozwanego.
Sąd Najwyższy wskazywał, że sprawy o ustalenie ojcostwa, z uwagi na ich doniosły walor społeczny, powinny być prowadzone szczególnie wnikliwie, dla uzyskania podstawy do rozstrzygnięcia zgodnego z prawdą obiektywną.
Wyrok nie może być uchylony lub zmieniony w trybie nadzwyczajnych środków zaskarżenia.
Aby zapewnić zgodność z zasadą demokratycznego państwa prawnego, Rzecznik składa skargę nadzwyczajną. Wnosi o uchylenie wyroku i zwrot sprawy sądowi rejonowemu.
Chodzi o przeprowadzenie bardziej wnikliwego postępowania dowodowego przez ten sąd, w tym dokonanie oceny twierdzeń i dowodów pozwanego, który zaprzecza swemu ojcostwu. Zgromadzony materiał dowodowy nie jest bowiem na tyle kompletny, aby Sąd Najwyższy orzekł co do istoty sprawy.
Jeżeli zaś wynik postępowania dowodowego potwierdzi ojcostwo pozwanego, wówczas ponad wszelką wątpliwość wyeliminowany zostanie obecny stan niepewności. Sąd będzie mógł wówczas określić również obowiązki finansowe ojca przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności, a zwłaszcza możliwości zarobkowych i majątkowych – zarówno jego, jak i matki dziecka.
To 12. skarga nadzwyczajna Rzecznika. Została ona – jak kilka poprzednich - skierowana do Izby Cywilnej SN. Zgodnie z ustawą o SN z 8 grudnia 2017 r., która wprowadziła instytucję skarg nadzwyczajnych, ich badanie należy do właściwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Po uchwale trzech izb SN z 23 stycznia 2020 r. postępowania przed IKNiSP byłyby jednak nieważne. Uchwała stwierdzała bowiem, że sprzeczność składu sądu z przepisami prawa zachodzi także wtedy, gdy w składzie sądu bierze udział osoba powołana na urząd sędziego SN na wniosek KRS ukształtowanej według ustawy z grudnia 2017 r. A cała IKNiSP została obsadzona wadliwie.
Uzasadnienie SN (fragmenty)
Sprawę rozpoznała jednak Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Oto najważniejsze fragmenty pisemnego uzasadnienia jej wyroku:
(...) Rację należy przyznać skarżącemu, że sposób przeprowadzenia postępowania dowodowego przez Sąd Rejonowy naruszył konstytucyjne prawa małoletniego powoda i pozwanego. Sąd Rejonowy oparł rozstrzygnięcie zarówno w zakresie ustalenia ojcostwa, jak i dochodzonych roszczeń, głównie na zeznaniach matki małoletniego powoda, rezygnując przy tym z możliwości podjęcia inicjatywy dowodowej z urzędu.
Kurator reprezentujący pozwanego, poza udziałem w rozprawie w dniu 15 lipca 2014 r., również nie podjął innych czynności w sprawie, w szczególności nie złożył odpowiedzi na pozew, wniosków dowodowych oraz nie podjął czynności zmierzających do ustalenia rzeczywistego miejsca pobytu pozwanego.
Z uwagi na lakoniczne uzasadnienie wyroku, poznanie motywów Sądu Rejonowego w kwestii zasadności ojcostwa pozwanego jest znacznie ograniczone. W konsekwencji nie jest możliwe dokonanie kontroli zaskarżonego wyroku przez Sąd Najwyższy. Oparcie wyroku ustalającego ojcostwo wyłącznie na zeznaniach matki małoletniego powoda, z których wprost wynika, że pozwany kwestionował swoje ojcostwo, potwierdza wydanie rozstrzygnięcia w oparciu o niepełny materiał dowodowy, skoro za ustaleniem ojcostwa pozwanego nie przemawiały inne dowody.
Celem postępowania o ustalenie ojcostwa, jest wykazanie okoliczności obcowania matki małoletniego dziecka z pozwanym mężczyzną. W rozpoznawanej sprawie twierdzenia strony powodowej nie zostały w żaden sposób uwiarygodnione, w szczególności poprzez zeznania świadków, fotografie lub korespondencję matki małoletniego z domniemanym ojcem, czy też na podstawie innych dowodów.
(...)
Do podstawowych zasad wywodzonych z zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji RP) należy zasada ochrony zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, a także bezpieczeństwa prawnego jednostki.
Sąd Rejonowy, wydając zaskarżony wyrok bez przeprowadzenia wnikliwego postępowania dowodowego, wyłączenie na podstawie zeznań matki małoletniego dziecka, nie wywiązał się z obowiązku wynikającego z treści art. 18 Konstytucji RP. W konsekwencji pozbawił małoletniego i pozwanego prawa do uzyskania pewności co do biologicznego pochodzenia i ustalenia więzów pokrewieństwa zgodnie ze stanem rzeczywistym.
Natomiast uchybienia Sądu Rejonowego w zakresie ustanowienia kuratora dla nieznanego z miejsca pobytu pozwanego, pozbawiły pozwanego właściwej ochrony sądowej, przez co doszło do naruszenia podstawowych zasad i gwarancji konstytucyjnych, składających się na klauzulę demokratycznego państwa prawa, a mających swoje umocowanie w art. 2 Konstytucji RP.
W ocenie Sądu Najwyższego uchylenie zaskarżonego wyroku jest konieczne dla zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.
IV.7020.10.2018