Grzywna w trybie nakazowym dla osoby chorującej psychicznie za bezpodstawne wezwanie policjantów i nieprzyzwoite słowa. Zasadna kasacja RPO
- Obywatel został ukarany wyrokiem nakazowym przez sąd grzywną za bezpodstawne wezwanie policjantów i używanie nieprzyzwoitych słów w miejscu publicznym
- Obwiniony nie odebrał wyroku, ponieważ w dniu jego doręczenia przebywał w szpitalu psychiatrycznym
- Sąd uznał szczątkowy materiał dowodowy za wystarczający do wyroku nakazowego, mimo że nie pozwalał on na przyjęcie, iż okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości
- Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk złożył kasację na korzyść ukaranego
- AKTUALIZACJA 26.05.2025: Sąd Najwyższy (sygn. akt V KK 107/25) 30 kwietnia 2025 r. uchylił zaskarżony wyrok nakazowy i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.
- Uwadze Sądu Rejonowemu uszło, że ukarany dołączył kopię karty informacyjnej leczenia szpitalnego, z której wynika, że w dniu wydania wyroku przez Sąd Rejonowy został przyjęty do Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych, gdzie przebywał miesiąc, a przy wypisie rozpoznano u niego m.in. chorobę psychiczną.
Stan faktyczny
Wyrokiem nakazowym Sądu Rejonowego obywatel został uznany za winnego wezwania policjantów na bezpodstawną interwencję, czym wywołał ich niepotrzebną czynność (wykroczenie z art. 66 § 1 Kodeksu wykroczeń). Ponadto używał nieprzyzwoitych słów w miejscu publicznym (wykroczenie z art. 141 kw). Wymierzono mu za to tysiąc zł grzywny.
Wyrok nie został przez obwinionego zaskarżony. Z akt sprawy wynika, że nie odebrał on wyroku nakazowego, ponieważ w dniu jego doręczenia przebywał w szpitalu psychiatrycznym.
Odwołanie podpisane przez obwinionego zostało potraktowane jako wniosek o umorzenie grzywny i rozpoznane w sposób dla niego niekorzystny.
Zarzut kasacji RPO
ZRPO Stanisław Trociuk zarzucił orzeczeniu rażące i mogące mieć istotny wpływ na jego treść naruszenie przepisów prawa procesowego w postaci naruszenia art. 93 § 2 kpsw. Chodzi o jego zastosowanie, mimo że zebrany materiał dowodowy nie pozwalał na przyjęcie, że okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości.
Kasacja wnosi o uchylenie wyroku i zwrot sprawy Sądowi Rejonowemu do rozpoznania w postępowaniu zwyczajnym.
Argumentacja kasacji RPO
Z akt sprawy wynika, że sąd dysponował jedynie wnioskiem o ukaranie, notatką z interwencji Policji i notatką urzędową, z której wynikało, że do obwinionego wysłano pouczenie o możliwości złożenia wyjaśnień na piśmie. Ponieważ obwiniony nie odebrał dwukrotnie awizowanej przesyłki, została ona uznana za prawidłowo doręczoną.
Z notatki urzędowej z interwencji wynika, że obwiniony wezwał Policję, ponieważ miał zostać oblany napojem przez młodych mężczyzn. Z opisu jego zachowania wynika, że był poddenerwowany, nie umiał wyjaśnić powodów wezwania, zaczepiał przechodniów, domagał się, aby policjanci znaleźli mu inny lokal mieszkalny. Odmówił przyjęcia mandatu i został pouczony o obowiązku wskazywania aktualnego adresu.
Z wniosku o ukaranie wynika, że ustalono jedynie jego dane osobowe i adres zamieszkania. Nie ustalono żadnych okoliczności, mogących mieć wpływ na odpowiedzialność za wykroczenie (np. stan zdrowia) czy też na wymiar ewentualnej kary (stan majątkowy, źródła dochodu, liczba osób na utrzymaniu).
Dysponując takim materiałem, sąd uznał go za wystarczający do wydania wyroku nakazowego. Z takim rozumowaniem sądu nie sposób się zgodzić.
SN wielokrotnie podkreślał, że postępowanie nakazowe ogranicza się do najbardziej oczywistych przypadków, w których materiał dowodowy jest na tyle niewątpliwy, że nie ma wątpliwości nie tylko co do sprawstwa, ale i wszystkich okoliczności, które mają znaczenie dla ustalenia zakresu odpowiedzialności osoby obwinionej i oceny prawnej czynu. Stwierdzenie jakichkolwiek wątpliwości w którymkolwiek z tych obszarów powinno skutkować rozpoznaniem sprawy na rozprawie.
Sąd nie dysponował zaś w zasadzie żadnym materiałem dowodowym. Nie było znane stanowisko obwinionego co do zarzucanego mu czynu, nie zgromadzono też żadnych informacji o nim, o stanie zdrowia, sytuacji rodzinnej i majątkowej. Wbrew obowiązkowi z art. 54 kpsw nie przeprowadzono czynności wyjaśniających. Bak jakichkolwiek informacji, by Policja podjęła czynności zmierzające do przesłuchania obwinionego.
Art. 54 § 7 kpsw zezwala na odstąpienie od przesłuchania osoby, o której mowa w § 6 tylko wtedy, gdy byłoby to połączone ze znacznymi trudnościami. Dopiero wówczas można pouczyć tę osobę o prawie do złożenia wyjaśnień na piśmie. W aktach sprawy brak jakichkolwiek informacji na czym miałyby polegać trudności w przesłuchaniu. Mimo że zachowanie obwinionego podczas interwencji powinno było wzbudzić uzasadnione wątpliwości co do jego poczytalności, przed skierowaniem wniosku o ukaranie nie podjęto żadnych działań w celu ustalenia, czy leczył się on psychiatrycznie bądź odwykowo.
Dane z wniosku o ukaranie są tożsame z zebranymi w dniu interwencji - imię, nazwisko, PESEL, adres zamieszkania. Brak informacji o innych okolicznościach, które mogą mieć znaczenie, w tym także zdolności do poniesienia odpowiedzialności za wykroczenie.
Zgodnie z art. 1 § 2 Kw nie popełnia wykroczenia sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu. Notatka z opisem zachowania obwinionego powinna była wzbudzić wątpliwości sądu co do jego poczytalności, a co za tym idzie - co do zdolności do odpowiedzialności. Z notatki nie wynika, by znajdował się on pod wpływem alkoholu lub innego środka, ale zachowywał się w sposób co najmniej niecodzienny.
Skutkiem tego powinno było być powzięcie przez sąd wątpliwości co do okoliczności popełnienia wykroczenia i winy obwinionego i skierowanie sprawy na rozprawę w celu ich wyjaśnienia. Sąd jednak uznał, że są podstawy do wyroku nakazowego, czym naruszył art. 93 § 2 kpsw.
Uchybienia sądu mają rażący charakter, ponieważ doprowadziły do rozpoznania sprawy w postępowaniu nakazowym wbrew ustawowemu zakazowi. Spowodowały także naruszenie prawa obwinionego do obrony, gdyż nie miał on możliwości przedstawienia stanowiska; nie sprawdzono też, czy są podstawy do wyznaczenia mu obrońcy z urzędu.
Najważniejsze motywy rozstrzygnięcia SN
Kasacja Rzecznika Praw Obywatelskich jest oczywiście zasadna, dlatego została rozpoznana i uwzględniona w całości w trybie art. 535 § 5 k.p.k. w zw. z art. 112 k.p.w., tj. na posiedzeniu bez udziału stron. Należało bowiem zgodzić się z Autorem skargi, że zaskarżone orzeczenie zostało wydane z rażącym i mogącym mieć istotny wpływ na jego treść naruszeniem wskazanego w zarzucie przepisu prawa procesowego.
Art. 93 § 2 k.p.w. stanowi, że orzekanie w postępowaniu nakazowym może nastąpić, jeżeli okoliczności czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości. Postępowanie nakazowe jest zatem instytucją, której stosowanie zastrzeżono do najbardziej oczywistych przypadków - takich, gdy zebrany materiał dowodowy jest tak jednoznaczny, że przypisanie obwinionemu sprawstwa czynu i uznanie jego winy jawią się jako oczywiste.
Tymczasem, jak słusznie wskazał Skarżący, „w przedmiotowej sprawie sąd orzekający nie dysponował w zasadzie żadnym materiałem dowodowym", w tym nie było znane stanowisko obwinionego co do popełnienia zarzucanych mu czynów, nie zebrano też informacji o jego osobie, stanie zdrowia, sytuacji rodzinnej i majątkowej. Do wglądu Sąd miał jedynie wniosek Policji o ukaranie (...), ale w postępowaniu zwyczajnym i dwie notatki urzędowe sporządzone przez funkcjonariuszy Policji, z których jedna opisywała zachowanie obwinionego wieczorem 5 listopada 2023 r.
Podano w niej, że dwóch funkcjonariuszy podjęło interwencję, ponieważ zgłaszający miał zostać oblany napojem przez grupę chłopców, jednak w bezpośredniej rozmowie zgłaszający, którym okazał się (...), nie umiał wskazać przyczyny wezwania patrolu. Nie potwierdził, że był oblany napojem, był podenerwowany, zaczepiał przechodniów, wypowiadał wulgarne słowo. Wskazał uszkodzone okno swojego mieszkania i narzekał, że od roku nikt go nie naprawił, żądał, aby Policja znalazła mu inny lokal mieszkalny. Kiedy został poinformowany o mandatach karnych za czyny z art. 66 i art. 141 k.w. odmówił ich przyjęcia.
Z drugiej notatki wynikało, że odstąpiono od przesłuchania (...), bowiem mimo dwukrotnego awizowania nie podjął wysłanego mu pouczenia o możliwości złożenia wyjaśnień na piśmie.
W kasacji podniesiono, że „w toku postępowania, wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 54 kpsw, nie przeprowadzono czynności wyjaśniających". Wytłumaczeniem dla tego zaniechania, gdy Policja uznała (inną kwestią jest, czy słusznie), że okoliczności czynów nie budzą wątpliwości, może być unormowanie zawarte w art. 54 § 3 k.p.w., natomiast trzeba zgodzić się z Autorem kasacji, że Sąd powinien mieć w polu widzenia, iż obwiniony nie został przesłuchany, co nakazuje art. 54 § 6 k.p.w. Co prawda, art. 54 § 7 k.p.w. zezwala odstąpić od przesłuchania danej osoby, ale wtedy, gdy byłoby ono połączone ze znacznymi trudnościami. W aktach sprawy nie ma jednak informacji, by wystąpienie takich trudności odnotowano i na czym one polegały.
Zasadne jest też stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich, że wspomniana treść notatki urzędowej obrazującej przebieg interwencji Policji, powinna skłonić Sąd do odstąpienia od orzekania w postępowaniu nakazowym.
Zachowanie obwinionego było bowiem wyraźnie irracjonalne, a zarazem nie obserwowano u niego nietrzeźwości czy pozostawania pod wpływem środka odurzającego. Przemawiało to za sprawdzeniem, czy w odniesieniu do obwinionego nie zachodzą okoliczności, o których mowa w art. 17 § 1 i 2 k.w. Jest prawdopodobne, że sprawdzenie to dałoby pozytywny w tym zakresie wynik, skoro do skierowanego do Sądu pisma datowanego 18.03.2024 r. ukarany dołączył kopię karty informacyjnej leczenia szpitalnego, z której wynika, że w dniu wydania wyroku przez Sąd Rejonowy został przyjęty do Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych (...), gdzie przebywał miesiąc, a przy wypisie rozpoznano u niego m.in. chorobę psychiczną.
W tym stanie rzeczy w kasacji zasadnie stwierdzono, że „uchybienia, jakich dopuścił się Sąd Rejonowy w (...) mają rażący charakter, ponieważ doprowadziły do rozpoznania sprawy w postępowaniu nakazowym, wbrew wyraźnemu ustawowemu zakazowi procedowania w tym trybie. Spowodowały one także naruszenie prawa obwinionego do obrony, gdyż nie miał on możliwości przedstawienia swojego stanowiska w sprawie; nie doszło do sprawdzenia, czy są podstawy do wyznaczenia mu obrońcy z urzędu".
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok nakazowy i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu (...), który procedując na rozprawie będzie miał w polu widzenia poczynione wyżej uwagi.
BPG.511.110.2024