Pacjenci-więźniowie nie poskarżą się na lekarza-funkcjonariusza Służby Więziennej. Wystąpienie do NIL
- Osoby pozbawione wolności nie mają możliwości poskarżenia się jako pacjenci na niewłaściwe, ich zdaniem, postępowanie lekarza będącego funkcjonariuszem Służby Więziennej
- Nie podlega ono ponadto ocenie organu korporacyjnego pod kątem działania zgodnie z aktualnym stanem wiedzy medycznej i zasadami etyki
- Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Wojciech Brzozowski pisze w tej sprawie do prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej Łukasza Jankowskiego
RPO bada od dłuższego czasu kwestię dostępu do opieki zdrowotnej osób tymczasowo aresztowanych lub odbywających karę pozbawienia wolności. W 2024 r. skierował do Ministra Sprawiedliwości obszerne pismo z wykazem zagadnień, które wymagają rozwiązania w celu skutecznego zapobiegania torturom i innym postaciom złego traktowania.
Definicja legalna pacjenta obejmuje osoby "zwracające się o udzielenie świadczeń zdrowotnych lub korzystające ze świadczeń zdrowotnych udzielanych przez podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych lub osobę wykonującą zawód medyczny". W roli pacjenta mogą się znaleźć osoby osadzone w jednostkach penitencjarnych. W pewnych sytuacjach mogą też dążyć do złożenia skargi na działania lekarza. Analiza spraw badanych w Biurze RPO wskazuje, że na tym tle powstają istotne trudności.
Po pierwsze, Rzecznik Praw Pacjenta uważa, że nie jest właściwy do rozpoznawania skarg i wniosków dotyczących nieprawidłowości w zakresie udzielania usług diagnostycznych i leczniczych osobom pozbawionym wolności. Podnosi, że Kodeks karny wykonawczy nie wymienia go wśród organów, do których osadzony może składać wnioski, skargi i prośby.
Wykładnia prawa nie pozwala zaakceptować takiego stanowiska. RPO polemizował w tej sprawie z RPP, wskazując, że przepisy jednoznacznie określają pacjenta jako osobę, która wymaga pomocy medycznej realizowanej przez osoby z wiedzą fachową i uprawnieniem do takiego działania. Osadzeni mogą być w podobnej sytuacji jak reszta pacjentów; korzystają bowiem ze wsparcia medycznego udzielanego przez wykształcone osoby (funkcjonariuszy będących lekarzami, pielęgniarkami, ratownikami medycznymi oraz medycznych pracowników cywilnych) w instytucjach penitencjarnych, w tym w więziennych szpitalach.
Po drugie, przedstawiciele SW twierdzą, że naczelni lekarze okręgowych inspektoratów SW nie są uprawnieni do dokonywania oceny decyzji podejmowanych przez lekarzy wobec osadzonych. Podobne są stanowiska lekarskich organów korporacyjnych.
Obecnie zatem osadzeni nie mają możliwości poskarżenia się jako pacjenci na niewłaściwe, ich zdaniem, postępowanie kliniczne lekarza. Zarazem postępowanie lekarza-funkcjonariusza SW nie podlega analizie i ocenie organu korporacyjnego pod kątem działania zgodnie z aktualnym stanem wiedzy medycznej i etyką. A nie ma możliwości wykonywania zawodu lekarza bez zrzeszenia się w okręgowej izbie lekarskiej. Powstaje wątpliwość, czy lekarz-funkcjonariusz SW realnie, a nie jedynie nominalnie, podlega której z izb.
ZRPO Wojciech Brzozowski pyta zatem Prezesa NIL:
- Czy Naczelna Izba Lekarska analizowała zasady zrzeszania się w poszczególnych izbach przez lekarzy będących funkcjonariuszami Służby Więziennej?
- Czy poszczególne izby lekarskie lub też Naczelna Izba Lekarska prowadziły postępowania dotyczące skarg kierowanych na lekarzy będących funkcjonariuszami Służby Więziennej lub też wykonujących działalność leczniczą jako cywilni pracownicy lub współpracownicy Służby Więziennej?
- Kto ze strony samorządu zawodowego lekarzy sprawuje wskazany w ustawie o izbach lekarskich nadzór nad działaniami zawodowymi lekarzy będących funkcjonariuszami Służby Więziennej lub też pracownikami cywilnymi wykonującymi swoje lekarskie obowiązki w ramach kontraktu?
GK-GKOZP.100.1.2025