Skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego oddalający skargę na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego umorzeniu postępowania odwoławczego z dnia 2019-07-03.
Skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego oddalający skargę na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego umorzeniu postępowania odwoławczego.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, zaskarżony wyrok został podjęty z naruszeniem prawa materialnego. W myśl art. 185 ust. 1 Prawa ochrony środowiska stronami postępowania o wydanie pozwolenia są prowadzący instalację oraz, jeżeli w związku z eksploatacją instalacji utworzono obszar ograniczonego użytkowania, władający powierzchnią ziemi na tym obszarze. Rzecznik zauważył, że przyjęty przez Sąd pierwszej instancji stan prawny oznacza, że prawo krajowe wyklucza z kręgu uprawnionych do zaskarżenia decyzji praktycznie wszystkie podmioty poza inwestorem. Istota sprawy sprowadza się zatem do odpowiedzi na pytanie, czy zastosowanie przez organy administracji artykułu 185 ust. 1 Prawa ochrony środowiska w okolicznościach przedmiotowej sprawy narusza przepisy prawa międzynarodowego i unijnego. Przyjęty przez Sąd pierwszej instancji stan prawny oznacza bowiem, że interes właściciela nieruchomości sąsiadujących z instalacją będącą przedmiotem procedowanego pozwolenia, nigdy nie będzie miał charakteru interesu prawnego, uzasadniającego udzielenie mu ochrony prawnej w toku postępowania administracyjnego i sądowo-administracyjnego.
Zdaniem Rzecznika brak przeanalizowania przez Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu wyroku możliwości zastosowania Konwencji z Aarhus w tej sprawie, co ze względu na treść art. 134 § 1 p.p.s.a. Sąd powinien był uczynić z urzędu, uniemożliwia szersze odniesienie się do tej kwestii i przeprowadzenia polemiki ze stanowiskiem Sądu. Rzecznik wskazał, że stosownie do treści art. 91 Konstytucji umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową. Ponadto, jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy konstytuującej organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami. Rzeczpospolita Polska jest stroną Konwencji z Aarhus. Konwencja została bowiem ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w art. 1 ustawy o ratyfikacji Konwencji o dostępie do informacji, udziale społeczeństwa w podejmowaniu decyzji oraz dostępie do sprawiedliwości w sprawach dotyczących środowiska. Jest więc umową międzynarodową, o której mowa w art. 91 Konstytucji.
Przepis art. 9 ust. 2 Konwencji z Aarhus wskazuje jednoznacznie, że dostęp do procedury odwoławczej przed sądem lub innym niezależnym i bezstronnym organem powołanym z mocy ustawy, dla kwestionowania legalności z przyczyn merytorycznych lub formalnych każdej decyzji, działania lub zaniechania w sprawach regulowanych postanowieniami Konwencji, wynika z wystarczającego interesu lub alternatywnie, naruszenia uprawnień. Natomiast art. 9 ust. 3 Konwencji z Aarhus odsyła do wymagań istniejących w prawie krajowym, ale tylko pod warunkiem, że takie istnieją. Nie wymaga ich wydania w celu realizacji uprawnienia opisanego w tym przepisie. Istniejące wymagania w prawie krajowym nie mogą z kolei całkowicie niweczyć przyznanego przez Konwencję uprawnienia. Dlatego też wszelkie normy prawa krajowego, czy ich interpretacje, zawężające określony przez Konwencję krąg stron lub ograniczające możliwość ich udziału w postępowaniu należy uznać za wypaczające sens i cel przyjętego przez Rzeczpospolitą Polską zobowiązania międzynarodowego, a tym samym z nim sprzeczne.
Reasumując, jeżeli treść art. 185 ust. 1 Prawa ochrony środowiska nie da się pogodzić z art. 9 ust. 2 i 3 Konwencji z Aarhus, a tak wynika ze stanowiska Samorządowego Kolegium Odwoławczego i Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego to, w świetle art. 91 ust. 2 Konstytucji, art. 9 ust. 2 i 3 Konwencji z Aarhus ma pierwszeństwo przed prawem krajowym. Oznacza to, że SKO oraz Sąd pierwszej instancji winni rozstrzygnąć o uprawnieniu skarżącej do złożenia odwołania bezpośrednio w oparciu o art. 9 ust. 2 lub 3 Konwencji z Aarhus.