Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Zatrzymany nadal nie ma dostępu do akt śledztwa, gdy po zwolnieniu nie dostał zarzutów. Pozytywna odpowiedź MS

Data:
  • W polskim prawie nadal nie ma przepisu umożliwiającego dostęp do akt śledztwa obywatelowi, który po zatrzymaniu został zwolniony bez zarzutów
  • Żaden przepis wprost nie zabrania takiego dostępu, ale zarazem nie ma przepisu, który by na to zezwalał
  • Jest to luka w prawie, która nie znajduje uzasadnienia w świetle standardów konstytucyjnych - wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich
  • Należy wprowadzić podstawę prawną, umożliwiającą zatrzymanemu, niezależnie od dalszych losów postępowania, dostęp do akt sprawy w odpowiednim dla przesłanek zatrzymania zakresie w celu umożliwienia korzystania z pełni jego praw w toku weryfikacji zasadności i legalności zatrzymania – pisze RPO Marcin Wiącek do Ministra Sprawiedliwości 
  • AKTUALIZACJA 6.05.2024: Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało propozycję zmian legislacyjnych, przewidującą prawo dostępu do akt dla osoby zatrzymanej oraz prawo do złożenia zażalenia na odmowę - odpisał resort

W zainteresowaniu Rzecznika Praw Obywatelskich pozostaje kwestia dostępu do akt sprawy osoby zatrzymanej, której potem nie postawiono  zarzutów, w kontekście możliwości złożenia zażalenia na zatrzymanie.

Do Rzecznika zgłosił się obywatel, który został zatrzymany, a następnego dnia zwolniony, a  nigdy nie przedstawiono mu zarzutów. Mimo jego starań, nie umożliwiono mu dostępu do akt sprawy, z uwagi na brak podstawy prawnej w Kodeksie postępowania karnego.

Sprawę regulują art. 156 § 5 i 5a k.p.k. Zgodnie z nim w toku postępowania przygotowawczego stronom, obrońcom, pełnomocnikom i przedstawicielom ustawowym udostępnia się akta, umożliwia sporządzanie odpisów lub kopii oraz wydaje odpłatnie uwierzytelnione odpisy lub kopie. Prawo dostępu do akt jest limitowane decyzją prokuratora, który może odmówić dostępu do akt sprawy.

Kwestie tę poruszył Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 20 maja 2014 r. Stwierdził, że w zakresie, w jakim art. 156 § 5 k.p.k. nie określa przesłanek odmowy dostępu do tych materiałów postępowania przygotowawczego, które uzasadniają postanowienie prokuratora o zastosowaniu dozoru Policji, połączonego z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami oraz zakazem przebywania w określonych miejscach, jest niezgodny z art. 42 ust. 2 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.

Orzeczenie wydano na gruncie stanu prawnego, w którym art. 156 § 5 jeszcze nie regulował przesłanek dostępu do akt  i nie istniał przepis szczególny ws. środków izolacyjnych. Wydaje się, że mimo braku formalnego wymogu również w sytuacji stosowania innych środków zapobiegawczych prokurator winien ujawnić podejrzanemu i jego obrońcy materiał dowodowy stanowiący podstawę zastosowanego środka lub tak uzasadnić decyzję o zastosowaniu środka, aby zachowane było realne prawo do jej zaskarżenia.

W innej sytuacji jest zatrzymany, któremu nie przedstawiono następnie zarzutów. Nie jest on stroną postępowania przygotowawczego, nie uzyskuje statusu podejrzanego, a zatem nie przysługuje mu, zgodnie z Kpk prawo dostępu do akt postępowania przygotowawczego czy też akt w związku z tymczasowym aresztowaniem.

Pozbawienie zatrzymanego, który nie ma statusu strony postępowania przygotowawczego, dostępu do akt stanowi naruszenie art. 2 oraz art. 42 ust. 2 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. TK wielokrotnie podkreślał, że konstytucyjne prawo do obrony jest nie tylko fundamentalną zasadą procesu karnego, ale także elementarnym standardem demokratycznego państwa prawnego.

Prawo do obrony odnosi się nie tylko do postępowania karnego, ale także innych postępowań o charakterze represyjnym. Należy je rozumieć szeroko: jako przysługujące każdemu od chwili wszczęcia przeciwko niemu postępowania aż do wydania prawomocnego wyroku i jego wykonania. Jeszcze dalej idzie orzecznictwo Sądu Najwyższego, zgodnie z którym „nie formalne postawienie zarzutu popełnienia przestępstwa, lecz już pierwsza czynność organów procesowych skierowana na ściganie określonej osoby czyni ją podmiotem prawa do obrony".

Skoro prawo do obrony materializuje się z chwilą podjęcia przez organy pierwszej czynności procesowej skierowanej na ściganie danej osoby - w tym wypadku zatrzymania - to zakres akt, które powinny być udostępnione zatrzymanemu i jego adwokatowi powinien być wyznaczany przez efektywność prawa do obrony. Jawne muszą być więc wszystkie te materiały postępowania przygotowawczego, które uzasadniają zatrzymanie. Brak takiej regulacji w polskim prawie musi zostać oceniony jako naruszenie art. 42 ust. 2 Konstytucji RP.

Pozbawienie osoby zatrzymanej, następnie zwolnionej bez stawiania zarzutów, dostępu do akt sprawy stanowi również naruszenie art. 41 ust. 2 Konstytucji. Podstawowym celem tego przepisu jest bowiem zapewnienie jednostce kontroli prawidłowości działania organów państwa.

Dodatkowo, w postępowaniu, którego celem jest zbadanie legalności i zasadności zatrzymania, art. 41 ust. 2 nie wyłącza stosowania art. 45ust. 1 Konstytucji do oceny zgodności kwestionowanych przepisów z Konstytucją RP. Procedura badania legalności zatrzymania powinna być więc ukształtowana zgodnie z wymogami jawności i sprawiedliwości.

Uniemożliwienie osobie zatrzymanej niebędącej stroną postępowania przygotowawczego dostępu do akt sprawy stanowi wreszcie również naruszenie art. 51 ust. 3 Konstytucji RP. Zgodnie z nim, każdy ma prawo dostępu do dotyczących go urzędowych dokumentów i zbiorów danych. Ograniczenie tego prawa może określić ustawa. Ustrojowym uzasadnieniem tego przepisu jest idea, zgodnie z którą podstawą decydowania o statusie prawnym danej osoby nie mogą być jakiekolwiek dokumenty i informacje, które pozostawałyby niedostępne, jako tajne, dla samej osoby zainteresowanej czy dla sądu kontrolującego wydanie decyzji. Powyższa zasada wynika z art. 2 Konstytucji RP.

Dostęp do akt sprawy przez strony postępowań oraz prawo żądania sprostowania lub usunięcia informacji nieprawdziwych, niepełnych lub zebranych w sposób sprzeczny z ustawą, zamieszczonych w aktach sprawy, w celu wydania indywidualnego rozstrzygnięcia, jest uznawany przez TK za jeden ze standardów sprawiedliwego postępowania. Powyższe uprawnienie nie ma jednak charakteru bezwzględnego.

Ograniczenie tego prawa powinna przewidywać ustawa, a za odmową jednostce odnoszących się do niej informacji muszą przemawiać doniosłe interesy publiczne, zaś ograniczenia tego prawa powinny czynić zadość zasadom proporcjonalności. W tym wypadku należy wskazać, że żaden przepis wprost nie zabrania zatrzymanemu, któremu następnie nie postawiono zarzutów, dostępu do akt sprawy.

Jednocześnie brak jest przepisu, który by na to zezwalał. Wydaje się, że mamy do czynienia z luką w prawie, która nie znajduje uzasadnienia w świetle standardów konstytucyjnych. Należy więc wprowadzić wskazaną podstawę prawną, umożliwiającą zatrzymanemu, niezależnie od dalszych losów postępowania przygotowawczego, dostęp do akt sprawy w odpowiednim dla przesłanek zatrzymania zakresie w celu umożliwienia korzystania z pełni jego praw w toku weryfikacji zasadności i legalności zatrzymania.

Jak wynika z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, procedura prowadzona na podstawie art. 5 ust. 4 EKPC dotycząca środka odwoławczego przeciwko pozbawieniu wolności musi być kontradyktoryjna i gwarantować „równość broni" między stronami, tzn. oskarżycielem i osobą pozbawioną wolności. Równość broni nie jest zapewniona, jeżeli adwokatowi odmawia się dostępu do akt, które mają istotne znaczenie dla skutecznego kwestionowania zgodności z prawem pozbawienia wolności jego klienta . W konsekwencji, możliwość dowiedzenia się o tym, czy pozbawienie wolności jest zgodne z prawem, a innymi słowy, czy istnieją wiarygodne powody by podejrzewać daną osobę o popełnienie czynu zabronionego, jest kwestią kluczową dla sądu odwoławczego w zakresie ustalenia zgodności z prawem pozbawienia wolności. Do władz należy bowiem przedstawienie dowodów przed sądem wskazujących na istnienie wiarygodnych powodów przemawiających za podejrzeniem danej jednostki.

Zasadniczo musi ona otrzymać przedmiotowe dowody w celu zakwestionowania podstaw przedstawionych przez władze. Wprawdzie nie wynika to wprost z art. 5 ust. 4, to jednak nie można mieć wątpliwości, że osoba, której przysługuje zażalenie na decyzję o zastosowaniu lub przedłużeniu stosowania środka o charakterze izolacyjnym, musi mieć prawo do uzyskania informacji na temat podstaw prawnych i faktycznych detencji . Uprawnienie to wynika wprawdzie z art. 5 ust. 2, ale gwarancja ta odnosi się do samego momentu zatrzymania.

Ta luka w polskim prawie budzi wątpliwości również z perspektywy prawa unijnego. Zgodnie z art. 7 ust. 1 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2012/13/UE z 22 maja 2012 r. w sprawie prawa do informacji w postępowaniu karnym, w przypadku gdy osoba zostaje zatrzymana i aresztowana na jakimkolwiek etapie postępowania karnego, państwa członkowskie zapewniają osobom zatrzymanym lub ich obrońcom dostęp do będących w posiadaniu właściwych organów dokumentów, które są związane z konkretną sprawą i mają istotne znaczenie dla skutecznego zakwestionowania, zgodnie z prawem krajowym, legalności zatrzymania lub aresztowania.

Jak wynika zatem z dyrektywy, dokumenty oraz w stosownych przypadkach, zdjęcia, nagrania audio i wideo, które są konieczne do skutecznego zakwestionowania legalności zatrzymania lub aresztowania osób podejrzanych lub oskarżonych, należy udostępnić osobom podejrzanym lub oskarżonym lub ich obrońcom, najpóźniej przed skierowaniem do właściwego organu sądowego w celu oceny legalności zatrzymania lub aresztowania zgodnie z art. 5 ust. 4 EKPC, oraz w odpowiednim czasie, aby umożliwić skuteczne wykonywanie prawa do zakwestionowania legalności zatrzymania lub aresztowania.

Brak regulacji dostępu do akt osób zatrzymanych, które nie uzyskały statusu strony postępowania przygotowawczego, jest sprzeczny z art. 7 ust. 1 dyrektywy 2012/13. Stanowi lukę w polskim prawie, której usunięcie powinno było nastąpić do 2 czerwca 2014 r. Nowa regulacja powinna przewidywać nie tylko prawo dostępu do akt osobie zatrzymanej, ale również do zażalenia na odmowę.

RPO Marcin Wiącek prosi ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o odniesienie się do tych uwag oraz o rozważenie zainicjowania odpowiednich działań legislacyjnych.

Odpowiedź Arkadiusza Myrchy, sekretarza stanu w MS

W odpowiedzi na pismo z dnia 20 kwietnia 2024 r. (znak: II.511.437.2019.MM/PZ), dotyczące dostępu do akt sprawy dla osoby zatrzymanej, której nie przedstawiono następnie zarzutów, uprzejmie przedstawiam, co następuje.

Ministerstwo Sprawiedliwości dostrzega potrzebę zapewnienia osobie zatrzymanej prawa dostępu do akt sprawy. W związku z tym przygotowało propozycję zmian legislacyjnych, która przedstawiona została do zaopiniowania Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego.

Propozycje Ministerstwa Sprawiedliwości przewidują prawo dostępu do akt dla osoby zatrzymanej oraz prawo do złożenia zażalenia na odmowę dostępu do akt.

Na właściwym etapie procesu legislacyjnego proponowane zmiany zostaną oczywiście przedstawione Panu Rzecznikowi do zaopiniowania.

II.511.437.2019

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Opis: Dochodzi odpowiedź MS
Operator: Łukasz Starzewski