Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Policja powinna niezwłocznie reagować na hasła i symbole rasistowskie i faszystowskie - musi też je znać

Data:
  • Komendant Główny Policji powinien wydać wytyczne o obowiązku niezwłocznej interwencji w każdym przypadku publicznego propagowania symboli i haseł rasistowskich, faszystowskich czy nazistowskich - uważa RPO
  • Rzecznik podkreśla brak reakcji policjantów na prezentowanie takich treści i chce by komendant krytycznie to ocenił
  • Policjanci muszą również mieć wiedzę o takich symbolach i hasłach - służyć temu może odpowiedni podręcznik

Adam Bodnar zwrócił się w tej sprawie do komendanta głównego policji nadinsp. Jarosława Szymczyka.

Brak reakcji policji na symbole rasistowskie i faszystowskie

RPO wielokrotnie sygnalizował Komendantowi Głównemu Policji zaniepokojenie nasilającymi się ostatnio przejawami postaw rasistowskich i ksenofobicznych. Przybierają one postać przemocy fizycznej i werbalnej wobec cudzoziemców, ale także obywateli polskich o różnym pochodzeniu narodowym czy etnicznym i wyznawców różnych religii. Rzecznik zwracał też uwagę na coraz częściej pojawiające się w przestrzeni publicznej symbole i treści rasistowskie, faszystowskie, a nawet nazistowskie - odwołujące się wprost do ideologii III Rzeszy.

Symbolika taka pojawiła się choćby podczas Marszu Niepodległości w Warszawie w 2017 r. Chodziło o symbole krzyża celtyckiego, utożsamianego z międzynarodowym symbolem rasizmu, czarnego słońca, znaku wykorzystywanego przez członków formacji Waffen SS, czy skrótu NS, pochodzącego prawdopodobnie od określenia „narodowy socjalizm”. Były też transparenty gloryfikujące ideologię „czystości rasowej” lub wyższości przedstawicieli białej rasy. Te symbole i hasła nie spotkały się z reakcją policjantów - podkreślił rzecznik.

Wskazał, że także Marszowi Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce w lutym 2018 r. towarzyszyły, choć w mniejszej skali, symbole i treści rasistowskie i nazistowskie, np. na ubiorze jednego z uczestników widniał znak SS-Totenkopf.  

Po raz kolejny symbole rasistowskie i nazistowskie pojawiły się na ulicach stolicy 1 maja 2018 r., podczas manifestacji pod hasłem Narodowego Święto Pracy. Dominowały tam krzyże celtyckie oraz symbole czarnego słońca; jeden z uczestników miał  koszulkę z symbolami SS oraz SS-Totenkopf.

Według Adama Bodnara nie ulega wątpliwości, że funkcjonariusze zabezpieczający manifestację nie mogli nie zauważyć większości tych symboli. Na nagraniu z internetu widać, że w zasadzie przez cały czas manifestacji policjanci znajdowali się tuż obok uczestników prezentujących takie symbole. Tymczasem, jak donoszą media, policja nie podjęła interwencji, a mężczyznę w koszulce z symbolami SS zatrzymano dopiero po trzech dniach.

Kilka dni potem w sieci grożono śmiercią studentom usiłującym zablokować marsz, co świadczyłoby o poczuciu bezkarności osób, które jawnie podczas publicznej manifestacji propagowały treści rasistowskie i faszystowskie.

Konieczna krytyczna analiza działań policji

W ocenie Rzecznika pokazuje to, że konieczna jest krytyczna analiza postępowania jednostek policji, które zabezpieczały te zgromadzenia. Powinna ona dotyczyć sposobu reagowania funkcjonariuszy na posługiwanie się uczestników lub organizatorów zgromadzeń  symboliką faszystowską rasistowską lub inną propagującą totalitarny ustrój państwa. Chodzi zwłaszcza o przestępstwa z art. 256 ust. 1 Kodeksu karnego (publiczne propagowanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa lub nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość) lub też z art. 257 Kk (publiczne znieważanie grupy ludności albo poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub też z takich powodów naruszanie nietykalności cielesnej).

RPO przypomniał, że w wystąpieniu do Komendanta Głównego z 6 marca 2018 r., dotyczącym prac nad kompendium pn. „Metodyka zwalczania przestępstw motywowanych nienawiścią społeczną - praktyczne wskazówki”, przywołał stanowisko Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, że przestępstwa motywowane uprzedzeniami wymagają od organów państwa, zwłaszcza policji, stanowczej reakcji i determinacji co do ich wykrywania i ścigania.

ETPCz wielokrotnie podkreślał, że zwalczanie rasizmu powinno stać się priorytetem państw - stron Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. W jednej ze spraw Trybunał zauważył, że brak właściwej reakcji na poważne akty łamania prawa ułatwia ekstremistom sianie nienawiści i przemocy, może wywoływać wśród nich przeświadczenie o milczącym poparciu ze strony władz, a w społeczeństwie wzbudzić uzasadnione wątpliwości, czy takiego poparcia rzeczywiście nie ma.

Według Adama Bodnara podjęcie przez policję prac nad takim kompendium jest doskonałą okazją do przeprowadzenia wspomnianej krytycznej analizy jej zachowań. Wynikiem analizy powinno zaś być sformułowanie takich zaleceń lub wytycznych, które wskażą, jako zasadę, obowiązek podjęcia przez funkcjonariuszy niezwłocznej interwencji w każdym przypadku publicznego propagowania treści rasistowskich czy faszystowskich.

- Aby taka interwencja była możliwa, konieczne jest również upowszechnienie wśród funkcjonariuszy policji wiedzy o symbolach i hasłach o charakterze rasistowskim lub odwołujących się do faszyzmu czy nazizmu - głosi wystąpienie rzecznika. Informacja dotycząca takiej symboliki, wraz z załącznikiem graficznym ułatwiającym identyfikację symboli, powinna znaleźć się w przygotowywanym kompendium. RPO przypomniał, że podręcznik poświęcony tym symbolom i hasłom był stosowany przez policję w celach szkoleniowych do czerwca 2016 r., kiedy decyzją MSWiA został wycofany z użytku.  

Rzecznik zwrócił się do nadinsp. Jarosława Szymczyka o przeprowadzenie takiej krytycznej analizy oraz o rozważenie opisanej w wystąpieniu sprawy w przygotowywanym kompendium. Prosi też o informacje o wszystkich działaniach prewencyjnych i interwencyjnych policji podczas zgromadzenia 1 maja. Chce także wiedzieć, czy w związku z nim toczy się jakiekolwiek postępowanie.

RPO: policjanci naruszyli prawo podczas Marszu Niepodległości

W listopadzie 2017 r. RPO podjął z urzędu sprawę Marszu Niepodległości  11 listopada 2017 r. w Warszawie. Powołując się na media, wskazał, że mogło wtedy dojść do naruszania prawa: wznoszono okrzyki i niesiono transparenty, których treść mogła stanowić przestępstwa (np. nawoływania do waśni narodowościowych czy propagowania faszyzmu), używano materiałów pirotechnicznych, agresywnie zachowywano się wobec uczestników kontrmanifestacji prezentujących hasła antyfaszystowskie. Rzecznik wystąpił o wyjaśnienia do Komendanta Stołecznego Policji i prokuratury. 

W kwietniu 2018 r. Adam Bodnar ocenił, że w związku z Marszem Niepodległości policjanci naruszyli prawa i wolności obywatelskie. Nie reagowali bowiem na powszechne używanie materiałów pirotechnicznych. Podjęli zaś sprzeczne z prawem działania wobec osób manifestujących inne poglądy niż uczestnicy marszu - różnicując swe reakcje wobec obu grup. Rzecznik wystąpił wtedy do Komendanta Głównego Policji o ustalenie osób odpowiedzialnych i wyciągnięcie wobec nich konsekwencji.

W odpowiedzi na wniosek RPO ws. wyciągnięcia konsekwencji wobec funkcjonariuszy, komendant główny odpisał 25 maja 2018 r., że podległe mu służby dokonały stosownych ustaleń i analiz. Wynika z nich, że reakcja policji w zakresie działań wobec uczestników Marszu Niepodległości była zgodna z przyjętą taktyką, wynikającą z zaplanowanych działań.

Z uwagi na wątpliwości co do sposobu wykonywania czynności wobec osób zgromadzonych na Skwerze Wisłockiego (kontrmanifestacja),  Komendant Stołeczny Policji zlecił przeprowadzenie czynności wyjaśniających. Zebrany materiał nie dał podstaw do wdrożenia procedury dyscyplinarnej.  W związku zaś z decyzją Sądu Rejonowego dla Warszawy-Sródmieścia, dotyczącą zażaleń złożonych przez osoby doprowadzone 11 listopada 2017 r., Komendant Rejonowy Policji Warszawa I polecił omówienie treści uzasadnień postanowień sądu z całym stanem osobowym podczas szkoleń i odpraw służbowych.

XI.518.27.2018

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski

Zobacz także